Magdalena Biejat: jestem zwolenniczką zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie [STUDIO PAP]

2024-02-27 08:11 aktualizacja: 2024-02-28, 13:06
Magdalena Biejat. Fot. PAP/ Mateusz Marek
Magdalena Biejat. Fot. PAP/ Mateusz Marek
Osobiście jestem zwolenniczką zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie, tak jak działa to w innych miastach - powiedziała w Studiu PAP kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy, wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat.

Biejat w Studiu PAP - pytana, czy jest za wprowadzeniem w Warszawie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu - odpowiedziała, że jej zdaniem "powinno się ograniczyć tę sprzedaż". Dopytywana, czy oznacza to zakaz, powiedziała: "Osobiście jest zwolenniczką tego, żeby wprowadzić - podobnie jak inne miasta w Polsce - zakaz sprzedaży alkoholu w nocnych sklepach".

Kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy pytana była też o pomysł wprowadzenia wyższych opłat miejskich za parkowanie cięższych, zajmujących więcej miejsca samochodów typu SUV.

"Myślę, że to jest ciekawy kierunek, o którym na pewno trzeba rozmawiać i nie powiedziałabym, że jest bardzo kontrowersyjny" - oceniła Biejat.

Zauważyła, że "dużo się mówi o samochodach spalinowych, zwłaszcza tych starszych, które przynoszą zanieczyszczenia do centrum, ale te wielkie samochody, które często mogą być nawet elektryczne czy hybrydowe, również wprowadzają dodatkowe obciążenia dla ruchu, dla przestrzeni, dla zanieczyszczenia".

"Bo mówimy też o tym zanieczyszczeniu, które podnosi się z jezdni, nawet kiedy ten samochód sam nie emituje" - dodała.

Zdaniem Biejat powinno się także ograniczać możliwość wjeżdżania samochodów do centrum miasta, przy czym - jak podkreśliła - zawsze trzeba zaoferować dobrą alternatywę czy "dobry transport (publiczny) dostosowany do potrzeb mieszkańców".

Według Biejat "widać, że to działa, na przykładzie chociażby buspasu na ul. Puławskiej".

"Mieszkańcy bardzo długo walczyli o to, żeby on powstał. Kiedy wreszcie się to stało, pan wiceprezydent (Warszawy Michał) Olszewski mówił, że trzeba było uzupełniać kursy o więcej autobusów, bo tak dużo ludzi przesiadło się do autobusów z samochodów" - zaznaczyła.

Odnosząc się do kwestii hulajnóg miejskich, polityk Lewicy oceniła, że należy zmusić operatorów systemów do odpowiedzialności za ich zlokalizowanie, tak jak "w innych miastach w Europie". Dodała, że chodzi o wyznaczanie konkretnych miejsc, w których można by parkować hulajnogi tak, aby nie utrudniały pieszym poruszania się po chodnikach.

"Górą powinien być interes większości mieszkańców, którzy są pieszymi. Górą powinien powinno być nasze zdrowie i nasze bezpieczeństwo. (...) Natomiast zwracam też uwagę, że rozwijanie transportu publicznego, zachęcanie mieszkańców do przesadzania się do transportu zmniejsza korki, powoduje, że lepiej się po mieście poruszać, jest po prostu korzystne dla nas wszystkich" - podkreśliła.

Magdalena Biejat: mieszkania na wynajem w Warszawie powinny być co najmniej o połowę tańsze

Warszawa ma zarówno grunty, pieniądze i możliwości, aby budować tanie mieszkania na wynajem; powinny być co najmniej o połowę tańsze w stosunku do cen na rynku prywatnym - mówiła w Studiu PAP kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy, wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat.

Biejat w Studiu PAP pytana o największy problem, z którym jej zdaniem boryka się stolica odparła, że jedną z kluczowych kwestii jest brak mieszkań na tani wynajem. Według niej, przez to Warszawa dziś jest miastem, w którym "żyje się bardzo ciężko właśnie przez koszty tego życia".

"Coraz więcej osób musi płacić za mieszkanie więcej niż połowę swojej pensji. Jednym z naszych najważniejszych postulatów jest wreszcie inwestycja w budowę tanich mieszkań na wynajem" - podkreśliła Biejat.

Jak zaznaczyła, miasto ma zarówno "grunty, pieniądze i możliwości", aby osiągnąć ten cel. Dodała, że jej celem będzie także zastopowanie postępującej wyprzedaży miejskich gruntów.

"Sytuacja, w której Warszawa w latach 2018-2023 budowała mniej mieszkań czynszowych niż Szczecin, mówi sama za siebie" - zauważyła.

Pytana o to ile jej zdaniem powinien kosztować wynajem lokalu wybudowanego przez miasto zaznaczyła, że "dużo mniej, niż w tej chwili kosztuje na rynku prywatnym". Dopytywana, czy na przykład o połowę mniej odpowiedziała: "tak, co najmniej o połowę mniej".

"Nie może być tak, że ten czynsz pożera nam większą część pensji, bo tak nie da się żyć" - podkreśliła kandydatka na prezydenta stolicy.

Biejat na pytanie o liczbę mieszkań, które miałyby powstać w Warszawie odpowiedziała, że dokładne liczby zostaną zaprezentowane w najbliższym czasie na poświęconej temu tematowi konferencji prasowej.

"Na pewno mogę powiedzieć, że zdecydowanie więcej niż powstaje teraz, mamy to przemyślane, przeliczone i już niebawem wszystko zaprezentujemy. Warszawa jako stolica europejskiego kraju, miasto które powinno się rozwijać, a nie będzie tego rozwoju, jeśli nie da możliwości godnego życia. Warszawa musi inwestować w tę alternatywę" - oceniła Biejat.

Budowa mieszkań na tani wynajem jest jednym z najważniejszych postulatów Lewicy. W trakcie kampanii parlamentarnej politycy Nowej Lewicy powoływali się na przykład funkcjonowania bliźniaczych rozwiązań w Wiedniu. Zapowiadali budowę 300 tys. mieszkań na tani wynajem.

Według dotychczasowych informacji o urząd prezydenta Warszawy ubiegać się będą, poza obecnym włodarzem miasta Rafałem Trzaskowskim jako kandydatem KO, także Tobiasz Bocheński - kandydat PiS, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat (z partii Razem) jako kandydatka Lewicy i poseł Konfederacji Przemysław Wipler, który powiedział, że "jest wspólnym kandydatem Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców". 

M. Biejat: Warszawa nie ma infrastruktury obrony cywilnej; wygląda to fatalnie 

Warszawa nie ma infrastruktury służącej do obrony cywilnej, nie wiadomo ile jest schronów, to wygląda fatalnie. W pierwszej kolejności należy przeprowadzić w tym zakresie realny audyt - powiedziała we wtorek w Studiu PAP kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy, wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat.

Były dowódca GROM gen. Roman Polko w poniedziałek w Studiu PAP ocenił, że metro w Warszawie nie spełnia podstawowych wymogów bezpieczeństwa i w razie ataku nie jest w stanie zapewnić ochrony mieszkańcom. Dodał, że w głównych polskich miastach brakuje infrastruktury, która zapewniłaby schronienie.

Biejat w Studiu PAP powiedziała, że zgadza się ze słowami gen. Polko i dodała, że jest "kilka stacji metra, które być może są w stanie funkcjonować jako schron, ale trzeba je do tego dostosować".

"Metro to jest kropla w morzu potrzeb. Tutaj oczywiście potrzebne są działania na poziomie rządu. Ustawa, która również będzie wprowadzała konkretne wymogi dla inwestorów i deweloperów, którzy stawiają nowe budynki. Podpiwniczenia powinny spełniać konkretne wymogi, żeby mogły stanowić część tej infrastruktury obrony ludności" - podkreśliła.

Pytana o to, czy uważa, że Warszawa dysponuje odpowiednią infrastrukturą służącą do obrony cywilnej, odpowiedziała, że "temat jest bardzo poważny, a miasto nie ma takiej infrastruktury".

"Warszawa niestety nie wie, ile ma w ogóle schronów. Od lat nie prowadzi się rejestru tych schronów i nie prowadzi się też prac konserwujących" - powiedziała.

Podkreśliła, że w pierwszej kolejności należy przeprowadzić w Warszawie "realny audyt" w zakresie infrastruktury obrony cywilnej.

"Ja już mogę powiedzieć, że wygląda to fatalnie, ponieważ na naszą małą skalę robiliśmy taki mini audyt dwa lata temu i już widać było, że tam, gdzie udało nam się dotrzeć, te tak zwane schrony nie spełniają absolutnie żadnych wymogów. Prawo i Sprawiedliwość zostawiło nas bez ustawy o obronie ludności. Koniecznie musimy teraz zrobić wszystko, żeby tę ustawę przyjąć" - dodała.

Biejat zaznaczyła, że po audycie należy wraz z ekspertami przeprowadzić "plan odbudowy tych schronów tam, gdzie się da", oraz zadbać o to, aby powstawały nowe obiekty służące ochronie mieszkańców.

"Dzisiaj niestety jest tak, że ci, którzy jeszcze na jakieś schrony mogą liczyć, to są przedstawiciele administracji publicznej, bo gdzieś tam w okolicach ministerstw jeszcze jakiś schron pewnie się znajdzie, a tak zwani zwykli obywatele nie mają kompletnie możliwości ochrony" - oceniła.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w ubiegły poniedziałek w TOK FM powiedział, że Warszawa ma przygotowane podstawowe schrony i podstawowe informacje dla mieszkańców, ale jak podkreślił, potrzebna jest ustawa o obronie cywilnej.

Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz we wtorek powiedział PAP, że prace nad ustawą o ochronie ludności są bardzo zaawansowane i zapewniał, że o ostatecznym kształcie projektu jego resort rozmawia m.in. z ekspertami z MON. Dodał, że na końcowym etapie jest proces przygotowania rozporządzenia ws. schronów.

Ustawa o ochronie ludności to jeden z najpilniejszych projektów, nad którym pracuje resort spraw wewnętrznych i administracji. Projekt, który bazuje na propozycji złożonej przez Koalicję Obywatelską w 2023 r. ma zawierać kompleksowe rozwiązanie na wypadek różnego rodzaju kryzysów. W zespole pracującym nad przygotowaniem ustawy, obok przedstawicieli MSWiA, znaleźli się także przedstawiciele MON. (PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

jc/