Rzecznik rządu w Studio PAP o KPO: w tej chwili można już uruchomić wszystkie projekty z programu

2022-06-06 08:45 aktualizacja: 2022-06-06, 20:38
Aktywność premiera Mateusza Morawieckiego w związku z akcją objazdu polityków PiS po kraju, będzie duża, w tym tygodniu planujemy między innymi być na Podlasiu - powiedział PAP.PL rzecznik rządu Piotr Müller. Chcemy usłyszeć od Polaków m.in. głosy krytyczne, bo one budują korekty programu rządowego - dodał.

 

Oglądaj też na kanale YouTube PAP

lub wysłuchaj w formie podcastu.

Podczas sobotniej konwencji w podwarszawskich Markach prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił pełną mobilizację Zjednoczonej Prawicy i zapowiedział objazd polityków po kraju, aby rozmawiać o dotychczasowych rządach jego formacji. Kaczyński mówił m.in. o patriotyzmie, bezpieczeństwie i podsumowywał dotychczasowe działania PiS ws. programów społecznych.

Rzecznik rządu pytany przez PAP jak będzie wyglądał ten objazd, zwrócił uwagę, że cechą charakterystyczną PiS było to, że ugrupowanie realizowało politykę w terenie. Niestety - zaznaczył - przez okres pandemii koronawirusa ta "naturalna formuła działania została przyblokowana i teraz ją wznawiamy".

"Głównie po to, żeby tak naprawdę usłyszeć głosy krytyczne, bo one budują tak naprawdę korekty programu rządowego, ale też powodują że pojawiają się nowe pomysły. Chcemy też opowiedzieć o tym, co już w tej chwili realizujemy" - wskazał rzecznik rządu.

 

W tym kontekście przypomniał, że 1 lipca wchodzi w życie "najdalej idąca obniżka podatków, podatku dochodowego z 17 do 12 proc.", oraz - jak dodał, "lada moment przedłużamy tarczę administracyjną".

"Chcemy o tych problemach opowiedzieć, też wytłumaczyć dlaczego pewne wyzwania pojawiły się, nie tylko w Polsce, ale i w sferze globalnej i jak z nimi walczyć" - mówił rzecznik rządu.

Müller dopytywany w tym kontekście o najbliższe plany wyjazdowe premiera Morawieckiego, zwrócił uwagę, że szef rządu bierze udział w wydarzeniach, które są związane z kalendarzem premiera - zarówno tych międzynarodowych jak i krajowych i to zajmuje dużą część jego kalendarza. "Ale w tym tygodniu planujemy między innymi być na Podlasiu" - zapowiedział.

"Dzisiaj też premier bierze udział w Lublinie w kongresie samorządowym Trójmorza, w związku z tym ta aktywność będzie duża, aczkolwiek w tym tygodniu jest też posiedzeń Sejmu, więc siłą rzeczy dużo aktywności w stolicy kraju" - mówił rzecznik rządu.

Müller odniósł się też do stwierdzenia rzecznika PO Jana Grabca, że PiS z objazdem po kraju naśladuje Donalda Tuska. "Wiem, że dla Donalda Tuska to jest zupełnie coś nowego i być może pan poseł Grabiec też uważa, że dla nas jest to coś nowego. Ale właśnie dlatego w 2015 roku wygraliśmy wybory, że ten kontakt (z wyborcami) był stały" - mówił.

Rzeczywisty program wyborczy PO

Rzecznik rządu w programie "Studio PAP" skomentował słowa posłanki KO Izabeli Leszczyny, która w TVN24 stwierdził, że program 500 plus tak naprawdę nie poprawił jakości życia.

"No i to jest właśnie niestety Platforma Obywatelska w całej okazałości. Izabela Leszczyna pokazuje tak naprawdę, jaki jest rzeczywisty program wyborczy PO. No co to oznacza, jeżeli twierdzi, że w żaden sposób rodzinom nie pomogło? To oznacza, że jeżeli się skończą wybory i PO je wygra, to powiedzą: przecież to nie pomogło polskim rodzinom, to chyba warto jednak zlikwidować" - mówił Müller.

Zaznaczył jednocześnie, że w tej chwili nie ma pomysłów, aby podwyższać świadczenie 500 plus. Zwrócił przy tym uwagę, że rząd realizuje daleko idące programy obniżki podatków. Wskazał m.in. na obniżkę podatku dochodowego z 17 do 12 proc. "To są kolejne miliardy złotych mniej, które trafiają do budżetu państwa, a siłą rzeczy to jest konkretny ciężar dla sektora finansów publicznych, ale trzeba tak robić, żeby ograniczyć odczuwanie inflacji, a to jest dla nas w tej chwili priorytet" - zapewnił.

Rzecznik rządu był też pytany przez PAP o kwestię wysokich cen węgla. Jak zaznaczył, rząd nie rozważa wprowadzenia cen regulowanych. "Szukamy takich mechanizmów rynkowych, ale też wspomagający rynek, aby te ceny obniżyć. Spółki Skarbu Państwa teraz są zadaniowane, aby przede wszystkim skrócić łańcuchy dostaw w tym obszarze" - mówił.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że jest spora grupa firm, które wykorzystują sytuację kryzysową, spekulując na cenach węgla, poprzez podwyższenie marży np. na pośrednictwie w handlu. "My te łańcuchy chcemy skrócić, w taki sposób, aby te ceny wróciły możliwie blisko cen, które widzieliśmy jakiś czas temu. Aczkolwiek pamiętajmy o tym, że one (ceny) też wynikają z globalnych zawirowań i dlatego też szukamy nowych dostaw węgla - to jest węgiel z Kolumbii, RPA, z Australii, ze Stanów Zjednoczonych. Z różnych kierunków po to, aby właśnie te krajowe zapasy uzupełnić" - powiedział.

"Chcemy, aby Spółki Skarbu Państwa w szerszym zakresie współpracowały pomiędzy sobą, aby zrobić punkty dystrybucji, ale bezpośrednie ze Spółek Skarbu Państwa, co powoduje że siłą rzeczy te marże znikają; a często są to marże na poziomie kilkuset złotych za tonę, co stanowi pokaźną część ceny węgla" - powiedział. Zwrócił też uwagę, że o cenie węgla stanowi też często jego brak w danym momencie, dlatego też w wakacje i wczesną jesienią mają być uzupełnianie magazyny.

Rzecznik rządu był też pytany o sobotnią wypowiedź szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że "nie wszystko" wyszło, jeśli chodzi o realizację programu Mieszkanie Plus.

Müller powiedział, że rząd pracuje nad przepisami, które ograniczałyby masowe kupowanie ich przez fundusze inwestycyjne. "Szukamy rozwiązań, które by zablokowały kupowania powyżej określonej liczby mieszkań, aby fundusze inwestycyjne nie napędzały w ten sposób rynku mieszkaniowego pod kątem ceny za metr" - mówił.

Odnosząc się to środków z Krajowego Planu Odbudowy, Müller stwierdził, że pierwsze wypłaty mogłyby nastąpić w listopadzie lub grudniu. "W lipcu musimy przedstawić rozliczenie za pierwsze kamienie milowe i my to zrobimy w lipcu, m.in. reforma dotycząca systemu dyscyplinarnego" - mówił. Dodał, że następnie Komisja to analizuje i akceptuje. "I się okazuje, że może to być listopad, grudzień" - podsumował.

Zaznaczył, że dla rządu najważniejsze było zaakceptowanie polskiego KPO przez Brukselę, gdyż w tej chwili można już uruchomić wszystkie projekty z programu. "To powoduje, że uruchamiamy przetargi, konkursy z KPO. Prefinansujemy to z poziomu krajowego, a później UE to zwraca po spełnieniu kroków milowych" - mówił rzecznik rządu.

 

Müller: nie planujemy podwyższać opłat rejestracyjnych dla aut spalinowych

Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" podała, że w Krajowym Planie Odbudowy zadeklarowano wprowadzenie od czerwca 2026 r. nowej opłaty rejestracyjnej i podatku od posiadania aut spalinowych. Miałoby to zmusić posiadaczy aut spalinowych do przesiadki na elektryki.

Rzecznik rządu pytany o tę kwestie zaznaczył, że "chcemy w inny sposób zbudować ten system - dawać większe ulgi na rzecz samochodów elektrycznych, niskoemisyjnych". "Nie chcemy podwyższać aktualnych opłat za rejestrację" - oświadczył.

Na uwagę, że już teraz przewidziane są ulgi na zakup aut elektrycznych, Müller odparł: "Są już teraz, ale mogą być dalej idące". "Chcemy szukać rozwiązań, które by zachęcały do kupowania samochodów elektrycznych" - mówił.

Pytany czy chodzi o większe dopłaty, zaznaczył, że możliwe są rozwiązania o charakterze fiskalnym oraz regulacyjnym, czyli "pewnych przywilejów, które mogłyby być związane z posiadaniem auta elektrycznego".

"Nie planujemy podwyższać opłat rejestracyjnych dla aut spalinowych. Chcemy obniżać (opłaty) i tworzyć zachęty dla samochodów niskoemisyjnych i elektrycznych" - powtórzył.

autor: Rafał Białkowski, Adrian Kowarzyk