Turcja: setki tysięcy ludzi demonstrowały na placu Taksim w Stambule

2016-07-24 22:45 aktualizacja: 2018-09-27, 02:56
epa05439288 Seculer Supporters of main opposition Republic Public Party (CHP) shout slogans and hold Turkish flags and pictures of Ataturk, founder of modern Turkey, during a demonstration against coup at Taksim Square, in Istanbul, Turkey, 24 July 2016. Turkish parliament on 21 July formally approved a three-month state of emergency declared by Turkish President Erdogan. The 15 June's failed coup attempt's aftermath was followed by the dismissal of 50,000 workers and the arrest of 8,000 people. At least 290 people were killed and almost 1,500 injured amid violent clashes on 15 July as certain military factions attempted to stage a coup d'etat. The UN and various governments and organizations have urged Turkey to uphold the rule of law and to defend human rights. EPA/CEM TURKEL Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2016 / CEM TURKEL
epa05439288 Seculer Supporters of main opposition Republic Public Party (CHP) shout slogans and hold Turkish flags and pictures of Ataturk, founder of modern Turkey, during a demonstration against coup at Taksim Square, in Istanbul, Turkey, 24 July 2016. Turkish parliament on 21 July formally approved a three-month state of emergency declared by Turkish President Erdogan. The 15 June's failed coup attempt's aftermath was followed by the dismissal of 50,000 workers and the arrest of 8,000 people. At least 290 people were killed and almost 1,500 injured amid violent clashes on 15 July as certain military factions attempted to stage a coup d'etat. The UN and various governments and organizations have urged Turkey to uphold the rule of law and to defend human rights. EPA/CEM TURKEL Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2016 / CEM TURKEL
"Ani zamachu stanu, ani dyktatury!" - pod tym hasłem setki tysięcy ludzi protestowały w niedzielę na słynnym placu Taksim w europejskiej części Stambułu przeciwko zamachowi stanu z 15 lipca i odchodzeniu przez władze od republikańskich tradycji Turcji.

Mieszkańcy Stambułu wzięli udział w demonstracji na wezwanie socjaldemokratycznej Republikańskiej Partii Ludu (CHP).

Partia ta głosi, iż istnieją poważne obawy, że prezydent Recep Tayyip Erdogan wykorzysta wprowadzony w środę stan wyjątkowy w kraju do ustanowienia władzy nie spełniającej demokratycznych kryteriów.

W chwili, gdy na placu Taksim trwała demonstracja w obronie demokracji, Amnesty International ogłosiła, że jest w posiadaniu "wiarygodnych dowodów" stosowania tortur wobec osób aresztowanych w Turcji po nieudanej próbie puczu.

Nad tłumem demonstrujących na placu Taksim powiewały liczne czerwone flagi Turcji. Ludzie przyszli z portretami Mustafy Kemala Ataturka, ojca nowoczesnej Republiki Tureckiej.

"Bronimy republiki i demokracji", "Suwerenność należy niepodzielnie do ludu", "Nie zamachowi stanu, tak dla demokracji", "Turcja jest laicka i taka pozostanie" - głosiły transparenty, z którymi protestujący przybyli na plac Taksim.

Do tego wielkiego zorganizowanego przez opozycję publicznego zgromadzenia doszło w osiem dni po próbie zamachu stanu, który pociągnął za sobą 270 ofiar śmiertelnych i doprowadził do masowych czystek w tureckich siłach zbrojnych, wymiarze sprawiedliwości, szkolnictwie i mediach - podkreśla agencja AFP w relacji z wydarzeń na placu Taksim.

Wokół placu zajęły pozycje lekkie samochody opancerzone i armatki wodne, a nad tłumem krążyły śmigłowce.

Ogromny plac Taksim, z którego bierze początek wielka stambulska arteria Istiklal, jest tradycyjnie miejscem wielkich wystąpień w obronie demokracji.(PAP)

ik/ mal/

TEMATY: