"W obronie demokracji" - liczna demonstracja Klubów Gazety Polskiej

2016-12-18 18:01 aktualizacja: 2018-09-27, 00:52
Warszawa, 18.12.2018. Kluby Gazety Polskiej manifestowały w obronie demokracji przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, 18 bm.  PAP/Jacek Turczyk
Warszawa, 18.12.2018. Kluby Gazety Polskiej manifestowały w obronie demokracji przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, 18 bm. PAP/Jacek Turczyk
"W obronie demokracji" - pod takim hasłem manifestują w niedzielę przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie licznie przybyli przedstawiciele i zwolennicy Klubów Gazety Polskiej. Demonstracja jest także wyrazem poparcia dla obecnej władzy w Polsce.

"Demokratycznie wybrana władza odda władzę wyłącznie za pomocą kartki wyborczej. I niech oni (m.in. opozycja - PAP) wiedzą, że tej władzy nie będzie bronić wyłącznie ustawowo do tego upoważniona policja, że tej władzy będą bronić również wyborcy tej władzy" - mówił do licznie zebranych demonstrantów Adam Borowski, działacz opozycji antykomunistycznej w PRL. Krytykował też ostatnie zachowanie w Sejmie posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, którzy - w jego ocenie - budują w ten sposób negatywny wizerunek Polski na świecie.

Manifestujący demonstrujący na Krakowskim Przedmieściu przynieśli wiele biało-czerwonych flag; widoczne są też transparenty z napisami: "Brońmy demokracji przed opozycją", "Psy szczekają karawana idzie dalej. Nie zwalniajcie. Alleluja i do przodu", "Poland is free and democtratic".

Wicepremier Gliński: nie pozwolimy na niszczenie polskiej demokracji

Nie dajmy się prowokować, podstawową bronią opozycji jest "rozbujanie polskich nastrojów" - mówił w niedzielę wicepremier Piotr Gliński na manifestacji przed Pałacem Prezydenckim. Nie pozwolimy na niszczenie polskiej demokracji; nie ustąpimy, bo mamy mandat społeczny - podkreślał.

"Polska potrzebuje demokracji i wy jesteście solą tej demokracji. To dzięki wam Polska się zmienia i polski rząd stabilnie i odpowiedzialnie prowadzi rozwój kraju" - mówił Gliński do zgromadzonych na manifestacji zorganizowanej przez Kluby Gazety Polskiej.

Podziękował uczestnikom demokracji w imieniu rządu. "Za waszą postawę obywatelską, za waszą aktywność obywatelską. To wy jesteście prawdziwym polskim społeczeństwem obywatelskim. Dziękujemy!" - dodał wicepremier.

"Potrzebujemy, jak mówiłem, sprawiedliwości, tożsamości, demokracji i wreszcie (...) więcej suwerenności" - podkreślił.

"Sprawiedliwość, demokracja, tożsamość i suwerenność o to chodzi w tym sporze" - mówił Gliński.

Jak podkreślił jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, o której mówiła też w sobotnim wystąpieniu premier Beata Szydło.

"Mówią o tym nasi przywódcy: nie dajmy się prowokować. Podstawową bronią opozycji jest rozbujanie polskich nastrojów, jest nawoływanie do konfliktu emocjonalnego, do nienawiści, my to obserwujemy w swojej pracy, także w parlamencie. To co się wydarzyło ostatnio w parlamencie to było narastanie takiego nastroju emocji negatywnych po to, żeby niszczyć polską demokrację i na to nie pozwolimy" - mówił Gliński.

"Chcę powiedzieć stanowczo, że nie ustąpimy, ponieważ mamy mandat społeczny" - oświadczył wicepremier.

"Damy radę, damy radę" - skandowali zgromadzeni.

Brudziński: zapewnimy opozycji prawo do demonstracji, ale nie pozwolimy na warcholstwo

Zapewnimy opozycji prawo do demonstracji, ale nie pozwolimy na warcholstwo, na nocną zmianę dwa - mówił na niedzielnej demonstracji wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński z PiS. Jak mówił, politycy PO i Nowoczesnej posunęli się dalej niż posunęła się Samoobrona.

"Polska jest wolna niezależnie od tego, co wygaduje pan Ryszard Petru, co wygaduje pan Grzegorz Schetyna, co wygadują posłanki czy posłowie PO czy Nowoczesnej. Polska jest i będzie wolna, bo PiS jest partią prawdziwej wolności" - mówił Brudziński na manifestacji zorganizowanej m.in. przez Klub Gazety Polskiej przed Pałacem Prezydenckim.

"Zapewnimy opozycji prawo do demonstracji, ale nie pozwolimy na warcholstwo, na nocną zmianę dwa" - powiedział wicemarszałek.

Przytaczając oświadczenie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, Brudziński powiedział, że w piątek podczas sejmowych głosowań prawo nie zostało złamane.

"Zrobimy wszystko, by w sposób demokratyczny zasłużyć sobie na głosy obywateli i Polaków, by oni jeszcze w tej opozycji jeszcze długie, długie lata na to poczekali" - mówił polityk PiS.

"Świętej pamięci Andrzej Lepper mógłby się od was uczyć, jak wygląda warcholstwo i jak wygląda blokada mównicy sejmowej" - uznał. "Nawet Lepper, nawet ludzie od Palikota nie ośmielili się zaatakować i uniemożliwić prowadzenia obrad samemu marszałkowi. Politycy PO i Nowoczesnej posunęli się dalej niż posunęła się Samoobrona, dalej niż posuwają się warchołowie w innych parlamentach świata. To, z czym mieliśmy do czynienia, jest ewidentnym złamaniem kodeksu karnego, to jest naruszenie przez funkcjonariuszy obowiązującego prawa" - zaznaczył Brudziński.(PAP)

nno/ mow/ mmu/ mok/ ala/ mce/ wni/