2021-11-30 17:03 aktualizacja: 2021-11-30, 17:44
Ze sceny płynie muzyka, są miłosne uniesienia oraz rozczarowania. W rozmaitości tonów, emocji ujawnia się sztuka teatru, a także zaprawiony ironią i melancholią teatr międzyludzki. Piotr Cieplak inscenizuje "Wieczór Trzech Króli albo Co chcecie", wydobywając muzyczność jednej z najważniejszych komedii Williama Shakespeare’a. Premiera przedstawienia odbędzie się 4 grudnia w sali Bogusławskiego.

Aktor Cezary Kosiński próby medialnej przed premierą spektaklu "Wieczór Trzech Króli albo Co chcecie" w Teatrze Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
"Wzywam na pomoc śmiech oraz potęgę śpiewu i muzyki. W zasadzie można mówić o spektaklu, który lokuje się gdzieś między operą buffa, operetką, a musicalem" – mówi Piotr Cieplak. "Wystawiamy Wieczór Trzech Króli, żeby bawić się tą współcześnie przeżywaną komplikacją sztuczności i prawdopodobieństwa. Z całym impetem pakujemy się w 'sztuczne', 'teatralne', 'absurdalne', wierząc, że w rezultacie wylądujemy w okolicy prawdziwego śmiechu i prawdziwego wzruszenia. Czyli w życiu" - zaznacza reżyser.

Aktorka Wiktoria Gorodeckaja. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Nierozerwalny splot muzyki i miłosnych czy egzystencjalnych perypetii – za sprawą nieustannych przebieranek, zamiany ról i płci nabiera przewrotnego charakteru. Pozwala rzucić nowe światło na oblicza uczuciowej gorączki i na próby odkrywania własnej tożsamości. „Odmian, barw, wersji miłości jest tu co niemiara, więc to nie będzie spektakl o jakimś wzorcu, tylko o bogactwie, wielości odcieni, jakie słowo »miłość« może ze sobą nieść" – podkreśla reżyser. "Mówimy o żartobliwym przedstawieniu, i oby takie było, ale o najpoważniejszych sprawach. Żeby jeszcze móc się uśmiechnąć do samych siebie. Chociaż trochę. Żeby się jeszcze móc, nie wiem, dajmy na to, ocalać?".
Źródło: Teatr Narodowy w Warszawie

Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Aktorka Michalina Łabacz. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Aktorzy Wiktoria Gorodeckaja i Jerzy Radziwiłowicz. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik