
Gawkowski odniósł się do słów Tuska, który w wywiadzie dla "Polityki" powiedział, że ma doświadczenie, jak wygrywać wybory z PiS. "Wydaje mi się, że wygramy, jeśli będziemy razem. Trzeba to zrobić. Pójść razem" – podkreślił przewodniczący PO, mówiąc o jednej liście wyborczej opozycji.
"Lewica idzie swoja drogą obraną w 2019 roku, to znaczy żadna opozycja totalna, a racjonalna i opozycja taka, która chce PiS odsunąć od władzy" - podkreślił szef klubu Lewicy, pytany w Radiu Plus, czy widziałby się na proponowanej przez Tuska jednej liście opozycji oraz czy Lewica powinna startować z jednej listy z PO i całą opozycją.
Gawkowski: jedna lista to jest dobre rozwiązanie
Dopytywany, czy może odpowiedzieć kategorycznie, odparł: "Nie. Nie czuję, że dzisiaj jedna lista to jest dobre rozwiązanie".
Jak dodał, "węgierskie rozwiązanie pokazało, że wspólna lista straciła 800 tys. głosów". Gawkowski nawiązał w ten sposób do wyników kwietniowych wyborów do węgierskiego Zgromadzenia Krajowego, w których rządząca koalicja Fidesz-KDNP uzyskała najsilniejszy dotychczas mandat społeczny, natomiast zjednoczony blok opozycji osiągnął wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań.
"Możemy odsunąć PiS od władzy"
Gawkowski zadeklarował, że jego formacja jest przygotowana do sprawowania władzy w Polsce i jest "odpowiedzialną opozycją". "My jesteśmy gotowi jako Lewica rządzić - z Platformą (Obywatelska), z Hołownią, z PSL-em; możemy odsunąć PiS od władzy. W rządzie przyszłym Lewica się widzi, bo jest odpowiedzialną opozycją, ale wspólna lista niekoniecznie" - oświadczył.
"Opowiadanie o tym, że dzisiaj jakaś wspólna lista (jest potrzebna), kiedy każda z partii politycznych dokłada do tego koszyczka więcej, niż na wspólnej liście, to na tę chwilę wydaje mi się błąd" - dodał.
Z ostatniego sondażu Kantar Public wynika, że na Prawo i Sprawiedliwość (wraz z Solidarną Polską i Republikanami) zagłosowałoby w kwietniu 30 proc. ankietowanych deklarujących udział w wyborach, na Koalicję Obywatelską - 26 proc., na Polskę 2050 - 9 proc., na Lewicę - 8 proc., na Konfederację - 6 proc. (PAP)
Autor: Mieczysław Rudy
an/