
Współprzewodniczący Nowej Lewicy, europoseł Robert Biedroń informował wcześniej PAP, że na początku tego tygodnia prezydium ugrupowania spotka się w Brukseli z unijnymi komisarzami ws. polskiego Krajowego Planu Odbudowy. "Zrobimy wszystko, aby te środki jak najszybciej do Polski trafiły, bo my chcemy i pieniędzy z Unii Europejskiej, i praworządności" - mówił Biedroń.
"Nie udaje się delegacja, odwołaliśmy tę wizytę"
Czarzasty w poniedziałek w Radiu Zet pytany o ten wyjazd oświadczył, że się nie odbędzie.
"Nie udaje się delegacja, odwołaliśmy tę wizytę" - powiedział.
Dopytywany o powody takiej decyzji Czarzasty tłumaczył, że nie będzie jej w tej chwili ze względu na strajki na lotniskach. "Nie można ani dolecieć, ani wylecieć z Brukseli, w związku z tym wizyta zostanie przełożona, ale ona dojdzie kiedyś do skutku. Pewnie w mniejszym gronie w związku z tym" - zaznaczył polityk.
W piątek państwa członkowskie Unii Europejskiej zatwierdziły polski Krajowy Plan Odbudowy. Decyzja została podjęta na posiedzeniu ministrów finansów państw UE w Luksemburgu.
Ze źródeł PAP wynika, że Holandia wstrzymała się od głosu. Belgia, Szwecja, Dania i Holandia złożyły deklaracje w sprawie konieczności dokładnej oceny wypełnienia przez Polskę zobowiązań dotyczących tzw. kamieni milowych związanych ze zmianami w systemie sądowniczym.
1 czerwca Komisja Europejska po ponad rocznych negocjacjach zaakceptowała polski KPO. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy i Odporności (RRF).
Pieniądze dla Polski
RRF został stworzony, żeby przyczynić się do odbudowy gospodarek Unii Europejskiej po kryzysie wywołanym pandemią Covid-19. Na 800 mld euro w ramach Funduszu składają się dotacje i pożyczki.
Na razie nie wiadomo, kiedy pieniądze trafią do Polski. Prawdopodobnie stanie się to po wakacjach, ponieważ KPO zakłada, że Polska musi wdrożyć reformy dotyczące sądownictwa do końca czerwca, a to otworzy jej w lipcu drogę do złożenia wniosku o środki finansowe. Komisja będzie miała do dwóch miesięcy na ocenę tego wniosku.
(PAP)
autor: Rafał Białkowski
gn/