
Budowa zapory w obwodzie kaliningradzkim rozpoczęła się 2 listopada i prowadzona jest w kierunku zachodnim po pasie granicznym. "Prace rozpoczęły się od Wisztyńca, czyli od symbolicznego słupa granicznego przy trójstyku granic Polski, Rosji i Litwy. Zaporę fizycznie budują żołnierze Wojska Polskiego. Będzie ona miała 2,5 metra wysokości i 3 metry szerokości" - wyjaśniła w rozmowie z PAP.PL Aleksandrowicz.
Dodała, że przed zaporą, po stronie polskiej zostanie zbudowana bariera ochronna dla zwierząt. "Bariera ochronna dla zwierząt to dodatkowy element, który posłuży funkcjonariuszom z warmińsko - mazurskiego oddziału Straży Granicznej do ochrony zewnętrznej Unii Europejskiej w razie ewentualnej, masowej, nielegalnej migracji" - powiedziała.
Jak przekazała, Straż Graniczna posiada nowoczesny sprzęt do ochrony granicy unijnej. "Na odcinku 200 kilometrów mamy sześć wież obserwacyjnych wyposażonych w kamery zarówno w dzień jak i w nocy, są pojazdy obserwacyjne, samochody terenowe, gogle oraz kamery termowizyjne" - wyliczyła.
"Budowa zapory cały czas trwa i jest to w służbowej odpowiedzialności placówki Straży Granicznej w Dubienikach i Gołdapii" - podsumowała Aleksandrowicz.
2 listopada wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że podjął decyzję o budowie tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. Jak zaznaczył, będą też prowadzone prace związane z założeniem urządzeń, które pozwolą na elektroniczny dozór granicy.
Budowa zapory ma związek z niepokojącymi informacjami, że lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
(PAP)
Autorka: Agnieszka Gorczyca
gn/