
Portal pisze, że chodzi o tzw. plan Kazimierza Michała Ujazdowskiego, o którym w marcu "Gazeta Wyborcza" pisała: "Opozycja ma projekt powołania ponadpartyjnej agencji rozdzielającej środki z Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej. To ma zapobiec przekształceniu funduszy europejskich w wyborczy fundusz PiS. Projekt ustawy o Agencji Spójności i Rozwoju – wzorowanej na francuskiej Agencji Spójności i Rozwoju Terytoriów Republiki Francuskiej – przeszedł już przez trzy senackie komisje i zapewne zostanie przyjęty przez Senat na posiedzeniu 23-24 marca, a później znajdzie się w Sejmie".
"Teraz Agencję Spójności i Rozwoju - której powołanie oznaczałoby pozbawienie rządu wpływu na unijne fundusze - miał promować podczas specjalnej konferencji prasowej marszałek Grodzki. Wszystko było już ustalone i zaplanowane, ale interweniował szef PO Borys Budka". Portal pisze, że według osoby dobrze zorientowanej w sprawie" Budka "dosłownie w ostatniej chwili zatrzymał konferencję, ponieważ jest przekonany, że to pomysł i plan Schetyny; dlatego to zatrzymał dosłownie w ostatniej chwili; relacje między byłym szefem PO i obecnym stają się coraz gorsze".
"Nasz informator dodaje, że nastroje w Platformie stały się jeszcze gorsze po tym, gdy partia otrzymała wyniki tajnych badań dotyczących Funduszu Odbudowy. Okazało się, że linię partii - która poprzez odrzucenie unijnych pieniędzy próbuje doprowadzić do upadku rządu - popiera zaledwie 3 proc. badanych. +To, co mamy teraz, to wewnętrzny dramat. Wszystko się wali+ - słyszymy" - napisał portal. (PAP)
io/