
Krajobraz bezpieczeństwa w Europie ulega wyraźnemu pogorszeniu w wyniku polityki Rosji, określanej przez stałe budowanie potęgi militarnej, bezpośrednie czy pośrednie zagrożenia używane w relacjach zagranicznych i inne formy testowania naszej odporności - podkreślił szef MON Mariusz Błaszczak.
Minister obrony narodowej w swym wystąpieniu zauważył, że dobrym punktem wyjścia dla określenia wszelkich koncepcji i priorytetów obronnych jest zawsze wstępna uczciwa ocena. "Dziś jest ona jeszcze ważniejsza, w czasach, gdy środowisko bezpieczeństwa w Europie i innych regionach stało się bardziej zmienne i mniej przewidywalne, niż jeszcze kilka lat temu. (...) Nie wiemy dokładnie, w jaki sposób rozwiną się wydarzenia, ale dokładnie z tego powodu musimy być przygotowani na różne scenariusze, nawet takie, które są trudne i niepożądane" - wskazał minister.
Według niego "tu, w Europie krajobraz bezpieczeństwa ulega wyraźnemu pogorszeniu w wyniku polityki Rosji, określanej przez stałe budowanie potęgi militarnej, bezpośrednie czy pośrednie zagrożenia używane w relacjach zagranicznych, podobnie jak inne formy testowania naszej odporności, które niestety stają się nową normalnością dla otoczenia Rosji".
"Wzrost siły militarnej w zachodnim obwodzie wojskowym, w okręgu Morza Bałtyckiego, ale także w rejonie Morza Czarnego, Arktyki, któremu towarzyszy coraz bardziej wyszukany zestaw technik hybrydowych, powoduje coraz większe wyzwania bezpieczeństwa w Europie" - podkreślił Błaszczak.
Przywołał w tym kontekście rosyjskie ćwiczenia wojskowe Zapad tuż przy granicach NATO, będące - jak mówił - "widoczną demonstracją siły wojskowej ze strony Rosji". Według ministra pokazały one "złożony zestaw narzędzi wojennych, wojskowych i innych Rosji dostępnych do działań w różnych domenach". "Ćwiczenia te podkreślają przede wszystkim utrzymanie zdolności do kontrolowania, eskalacji konfliktu na granicy" - zaznaczył szef MON.
"Wnioski, jakie stąd płyną, podkreślają m.in. wyzwanie polegające na wczesnej odpowiedzi naszego sojuszu, które należy zaadresować w sposób bardziej zdeterminowany" - dodał Błaszczak.
Błaszczak o sytuacji na granicy: prowadzi do możliwej eskalacji i osłabiania bezpieczeństwa NATO i Unii i Europejskiej
Błaszczak podkreślił, że dzisiejsza sytuacja na granicy Polski, Litwy i Łotwy z Białorusią pokazuje możliwości złego działania mającego na celu osłabienie naszego bezpieczeństwa. "W połączeniu z działaniami wojskowymi takimi jak ćwiczenia wojskowe na wielką skalę, czy przemieszczanie systemów obronnych w pobliże granic NATO, prowadzi do możliwej eskalacji i osłabiania bezpieczeństwa NATO i Unii i Europejskiej" - podkreślił szef MON.
W związku z tym - jak mówił - polityka euroatlantycka musi być solidarna i spójna. "Spójność i jedność pozostają warunkami skutecznej odpowiedzi strategicznej na te zagrożenia. Solidarność Zachodu i zasada niepodzielności bezpieczeństwa są punktem wyjścia dla skutecznych polityk odstraszania i obrony w obszarze euroatlantyckim" - zaznaczył Błaszczak.
"Od początku naszego członkostwa w Pakcie Północnoatlantyckim, NATO było głównym fundamentem polskiej polityki bezpieczeństwa. Ta zasada pozostaje niezmieniona. Jednak nie wszystkie zagrożenia bezpieczeństwa należą do domeny NATO" - powiedział minister.
W jego ocenie, inne wektory takie, jak Unia Europejska powinny także odgrywać swoją rolę, "z wyraźnym podziałem zadań i priorytetów". "Mogą na przykład podejmować pewne ważne dodatkowe zadania takie, jak wsparcie w zwalczaniu działań hybrydowych, czy ochrona i rozszerzenie łańcuchów dostaw energii, które są niezwykle ważne" - podkreślił Błaszczak.
"Polska zobowiązuje się do działania zgodnie z tymi zasadami. Budujemy zdolne siły obronne, które są gotowe bronić Polski, regionu. I w tym celu zapewniamy wiarygodny wkład we wspólną obronę" - zaznaczył szef MON.
"Rząd jest zdeterminowany, aby kontynuować długookresowe inwestycje w obronność"
Rząd jest zdeterminowany, aby kontynuować długookresowe inwestycje w obronność; Polska gotowa jest podjąć wkład w bezpieczeństwo NATO, zarówno indywidualny, jak i w postaci zaangażowanego członkostwa w strukturach międzynarodowych - podkreślił szef MON Mariusz Błaszczak.
"Budujemy system obrony powietrznej opartej na bateriach Patriot, jak również na krajowych systemach krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu. Te zdolności zapewnią lepszą ochronę naszym siłom, infrastrukturze krytycznej i najgęściej zaludnionym obszarom" - powiedział.
W kontekście zakupu amerykańskich samolotów F-35 Błaszczak stwierdził, że wyniesie to zdolności naszych sił powietrznych "na zupełnie nowy poziom". Ponadto - dodał - "nasza marynarka, przez dekady niedoinwestowana, zostanie znacząco wzmocniona nowymi okrętami, w tym trzema nowoczesnymi fregatami ze zdolnościami obrony powietrznej".
"Dzięki tym wysiłkom liczebność i zdolności polskich sił zbrojnych zostały znacząco zwiększone. To jednak w żaden sposób nie kończy naszych planów i ambicji obronnych. Rząd jest zdeterminowany, aby kontynuować długookresowe, znaczące inwestycje w obronność zapewniając niezbędne strumienie finansowe razem z programami zdolności obronnych, które poprawią naszą zdolność odstraszania i obrony" - powiedział szef MON.
Podkreślił, że Polska "jest otwarta na implementację tego ambitnego planu rozwoju zdolności obronnych w ramach wzajemnie korzystnej współpracy z sojusznikami", a powinno mieć to na celu skuteczne wdrażanie zdolności operacyjnych, jak również długookresową współpracę w technologiach obronnych.
"Nasze wzmocnione wysiłki obronne należy postrzegać także jako dodatkowy wkład Polski do bardziej sprawiedliwego podziału obciążeń wśród wszystkich członków wspólnoty euroatlantyckiej" - powiedział Błaszczak. Według niego, "zaangażowanie Stanów Zjednoczonych musi być związane z gotowością partnerów europejskich do bardziej sprawiedliwej tych obowiązków i do wzmocnienia ich zdolności obronnych" -
"Musimy wszyscy postrzegać samych siebie jako dostawców bezpieczeństwa. Synergia NATO i Unii Europejskiej jest kluczowa. Nowe działania Unii powinny pozostać istotnym elementem wzmacniania bezpieczeństwa Europejczyków, aby zapewnić bezpieczeństwo ich kontynentu" - powiedział Błaszczak zaznaczając, że "ten proces nie powinien podważać roli NATO i nie powinien osłabiać więzi transatlantyckich".
Szef MON zwracał także uwagę, że "w dzisiejszym, złożonym otoczeniu bezpieczeństwa żaden kraj nie jest w stanie sam skutecznie prowadzić swojej polityki bezpieczeństwa", a "stabilność i bezpieczeństwo międzynarodowe można osiągnąć jedynie dzięki wysiłkom narodowym i ponadnarodowym".
"Polska gotowa jest podjąć swój wkład w bezpieczeństwo NATO - zarówno jako wkład indywidualny, jak i zaangażowane członkostwo w struktury międzynarodowe. Angażując się w inicjatywy NATO i będąc członkiem Unii Europejskiej Polska inwestuje, także indywidualnie, we własne bezpieczeństwo i obronność - tak, aby polskie siły zbrojne były gotowe i zdatne do realizacji swoich celów - jest to jeden z celów do których osiągnięcia nasz rząd jest absolutnie przywiązany" - podkreślił minister obrony.
(PAP)
Autor: Grzegorz Bruszewski, Edyta Roś, Krzysztof Kowalczyk, Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
js/