Wicepremier Gliński w Waszyngtonie: Polska i USA wraz z Ukrainą stoją po stronie wolności

2022-05-04 07:13 aktualizacja: 2022-05-04, 11:57
Fot. MKiDN/Twitter
Fot. MKiDN/Twitter
Dla Polaków wolność, obok solidarności i poszanowania godności człowieka, jest wartością najważniejszą. Polska i Stany Zjednoczone wraz z Ukrainą stoją po stronie tej wartości, niezbędnej każdemu niepodległemu państwu - mówił w Waszyngtonie wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.

Gliński, który przebywa z wizytą w USA, uczestniczył w polskiej ambasadzie w uroczystości z okazji 231. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Relację z wydarzenia resort kultury i dziedzictwa narodowego zamieścił na Twitterze.

Minister, jak przekazało MKiDN, wskazywał, że nie przypadkiem nasi bohaterowie narodowi, Kazimierz Pułaski i Tadeusz Kościuszko, walczyli w amerykańskiej wojnie o niepodległość. "Kolejną wojną, w której uczestniczył Kościuszko, była wojna w obronie Konstytucji 3 maja, wyrazu dążeń do zachowania państwa i niepodległości" – mówił.

"Nie sposób nie wspomnieć, że wspólny polsko-amerykański rozdział historii wypełniają także wybitne postaci ze świata kultury: Ignacy Jan Paderewski, Helena Modrzejewska, Kazimierz Wierzyński, Leopold Tyrmand, Jan Lechoń czy Czesław Miłosz" – wskazał minister.

Dzięki nim – jak kontynuował – "duch wolności przekroczył Ocean Atlantycki, który geograficznie oddzielił nasze kraje". "Dziś Polska i Stany Zjednoczone wraz z Ukrainą stoją po stronie tej wyjątkowej wartości, niezbędnej każdemu niepodległemu państwu. Nie możemy i nigdy nie zaakceptujemy rosyjskiej agresji, najazdów wojskowych, po których następują zbrodnie, morderstwa i gwałty" – podkreślił wicepremier Gliński.

"Dziś stoimy razem tak samo jak podczas amerykańskiej wojny o niepodległość. Jestem głęboko przekonany, że wolność wreszcie zwycięży i zjednoczony wolny świat suwerennych państw przezwycięży rosyjską mentalność imperialną i jej chęć brutalnego ujarzmienia świata" – zaakcentował minister.

"Za wolność naszą i waszą"

"Trzeciego maja 1791 roku Polacy pokazali przywiązanie do demokratycznych wartości, które Polska kontynuuje do dzisiaj (...) Polscy parlamentarzyści podjęli te działania w obliczu autorytarnej Rosji, która zagrażała swoim sąsiadom...Jak mało się zmieniło" - powiedziała Donfried, główna dyplomatka odpowiedzialna w administracji Joe Bidena za Europę. Była jednym z gości honorowych podczas obchodów wtorkowego święta w rezydencji ambasadora RP w Waszyngtonie.

Donfried w swoim wystąpieniu podkreśliła, że cała historia Polski - w tym walka o niepodległość, prawa kobiet na początku XX w., czy starania Solidarności - pokazuje, że Polska jest "symbolem pragnienia wolności". Dodała też, że dziś, kiedy Warszawa stoi w "awangardzie" państw wspierających Ukrainę oraz wolność Białorusinów, wpisuje się w hasło "za wolność naszą i waszą".

Na to samo zwrócił uwagę w swoim wystąpieniu wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, przebywający w Waszyngtonie w ramach kilkudniowej wizyty. "To nie przypadek, że nasi bohaterzy narodowi, Kazimierz Pułaski i Tadeusz Kościuszko, brali udział w wojnie o amerykańską niepodległość, a Kościuszko walczył też w obronie konstytucji 3 maja, aktu będącego wyrazem pragnienia wolności narodów Rzeczpospolitej Obojga Narodów" - powiedział polityk. 

"Nie możemy i nigdy nie zaakceptujemy rosyjskiej agresji (...) będziemy twardo sprzeciwiać się rosyjskiemu kłamstwu, które nazywa niewolę wolnością" - zadeklarował Gliński.

Inny z honorowych gości, senator Jim Risch, najwyższy rangą Republikanin w komisji spraw zagranicznych, zwracał uwagę na to, że Polacy pokazują obecnie swoją tradycyjną gościnność, otwierając się na ukraińskich uchodźców.

Powiedział też, że w obliczu "średniowiecznej" inwazji Rosji - dokonywanej przez "mordercę" - dobrze widać, jak wielkie znaczenie ma NATO. Dodał, że Rosji nie można będzie ufać przez długi czas i Stany Zjednoczone liczą na Polskę, że będzie nadal podtrzymywała wschodnią flankę Sojuszu.

"Przez lata Polska ostrzegała Zachód przed Rosją. Niestety, tegoroczna inwazja Rosji na Ukrainę podkreśla wszystko to, co Polska przez te lata mówiła" - powiedział polityk.

"Rosja zostanie pokonana"

Ambasador RP Marek Magierowski nazwał wojnę na Ukrainie "ludobójczą", lecz wyraził przekonanie, że Rosja zostanie pokonana, a Polska wraz z USA pomogą w odbudowie kraju. Honorowo powitał też obecną podczas uroczystości ambasador Ukrainy Oksanę Markarową i uczcił ofiary wojny chwilą ciszy.

Podczas uroczystości wręczono odznaczenia dwóm obywatelom USA związanym z Polską. Robert David Gamble został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, m.in. za rozwój ruchu Anonimowych Alkoholików w Polsce. Drugim był Zbigniew Józef Jamróz, który m.in. za "wspieranie suwerenności i niepodległości" i praw człowieka w czasach PRL został odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński; z Warszawy Katarzyna Lechowicz-Dyl

mmi/