O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Mieszkańcy Harlow oddali hołd zamordowanemu w Wielkiej Brytanii Polakowi

Ponad 700 osób wzięło udział w marszu milczenia w Harlow w hrabstwie Essex, który został zorganizowany po brutalnym zabójstwie 40-letniego Polaka Arkadiusza J. przez gang lokalnych nastolatków. "Musimy być zjednoczeni w tej trudnej chwili" - podkreślano.

Members of the Polish and local community join a silent march in Harlow, Essex, Britain, 03 September 2016, to pay tribute to Polish national Arkadiusz Jozwik who was murdered outside a takeaway shop in Harlow on 27 August 2016. EPA/ Fot. SEAN DEMPSEY (PAP/EPA)
Fot. SEAN DEMPSEY (PAP/EPA) / Members of the Polish and local community join a silent march in Harlow, Essex, Britain, 03 September 2016, to pay tribute to Polish national Arkadiusz Jozwik who was murdered outside a takeaway shop in Harlow on 27 August 2016. EPA/ Fot. SEAN DEMPSEY (PAP/EPA)

Marsz zorganizowano równo tydzień po tym, jak grupa trzech Polaków została zaatakowana na placu handlowym The Stow w miejscowości Harlow. Jeden z nich - Arkadiusz J. - trafił do szpitala w stanie krytycznym i zmarł w poniedziałek wieczorem. Policja wciąż bada dokładne motywy ataku; przestępstwo motywowane nienawiścią na tle narodowościowym jest jednym z wątków śledztwa.

Zgromadzeni na marszu milczenia mieli ze sobą polskie flagi i szaliki oraz biało-czerwone akcenty na ubraniach. Na ławce w pobliżu miejsca morderstwa ułożone zostały zdjęcia zmarłego, a także kwiaty i kartki od lokalnej społeczności, przypominające m.in. o roli polskich pilotów podczas Bitwy o Anglię w trakcie drugiej wojny światowej oraz wspominające szczególne znaczenie słowa "Solidarność".

W krótkiej uroczystości na placu wziął udział m.in. polski ambasador w Londynie Arkady Rzegocki, który podkreślał, że "szczególnie ważne jest to, że Polacy i Brytyjczycy stoją tutaj razem, wspominają ofiarę tego tragicznego wydarzenia". "Mam nadzieję, że ze wspólnej modlitwy narodzą się dobre rzeczy" - zaznaczył.

Zgromadzeni na placu - głównie Polacy, ale też Brytyjczycy i przedstawiciele innych mniejszości narodowych mieszkających w Harlow - odmówili wspólnie modlitwę "Ojcze Nasz", a następnie odśpiewali polski hymn. "Zaśpiewajcie hymn tak, jak jeszcze nigdy tutaj nie rozbrzmiewał" - mówiła jedna z organizatorek Magdalena Nowicka.

Z kolei Eric Hind, znajomy ofiary, podkreślał w przemówieniu, że "jesteśmy po to, aby oddać hołd Arkowi, który, jak my wszyscy, przyjechał na obczyznę po lepsze życie i nikt nie miał prawa odebrać mu za to życia, to się nigdy nie powinno było wydarzyć".

"To, co się wydarzyło, jest okropne..."

W marszu wzięło udział wielu z ok. półtora tysiąca Polaków mieszkających w Harlow. "Przyszliśmy z szacunku. Mieszkam przez ulicę, chcemy się połączyć z rodakami, pokazać, że jesteśmy razem. To, co się stało, jest szokujące - nie wiem, czy to było na tle rasistowskim, ale to nasz rodak" - powiedział PAP Grzegorz, który mieszka w Harlow wraz z partnerką i dziećmi. "Już wcześniej były skargi na to, co się dzieje w tym miejscu" - podkreślał.

Z kolei Dorota Krajewska przyjechała aż z oddalonego o ponad 200 kilometrów Bournemouth na południowym zachodzie kraju.

"To, co się wydarzyło, jest okropne. W naszym mieście też się dzieją takie rzeczy i chcieliśmy tutaj przyjechać, żeby w ten sposób zaprotestować. Pomagamy się Wielkiej Brytanii rozwijać, nie powinni nas tak traktować" - podkreślała w rozmowie z PAP. "Za to, co tu się stało, winię rodziców - wiem, że to, co się mówi w domu, dzieci potem przenoszą na ulicę. Ja też doświadczyłam tego typu agresji, słownej - tuż po Brexicie. Tego nawet dzieci w szkołach doświadczają" - mówiła.

Jedna ze starszych mieszkanek Harlow w rozmowie z PAP wyraziła przerażenie atakiem, podkreślając, że "nie rozumie tej agresji, przecież Polacy są naszymi najlepszymi przyjaciółmi, walczyli z nami podczas wojny".

Na marsz przyjechało też około 100 motocyklistów z grupy "Polish Bikers". "Pomysł się zrodził, jak tylko przeczytaliśmy o całej tej tragedii. Wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić przejazd nas, motocyklistów, i w ten sposób uczcić pamięć rodaka" - mówił w rozmowie z PAP Paweł Siek, jeden z organizatorów przejazdu.

Zgromadzeni przeszli następnie ulicami Harlow do anglikańskiego kościoła św. Pawła, gdzie poprowadzono dwujęzyczne modlitwy za duszę zmarłego.

Według informacji PAP, zamordowany Polak zostanie pochowany na cmentarzu w Harlow.

Z Harlow Jakub Krupa (PAP)

jakr/ kot/  ro/

Zobacz także

  • Łyżwiarka figurowa na lodowisku Fot. PAP/Paweł Skraba
    Łyżwiarka figurowa na lodowisku Fot. PAP/Paweł Skraba

    Przełom na Wyspach. Pary jednopłciowe będą mogły startować w tańcach na lodzie

  • Denys Szmyhal. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
    Denys Szmyhal. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko

    Szef resortu obrony Ukrainy: podpisaliśmy z Wielką Brytanią umowę na masową produkcję dronów

  • Ukraińskie dziecko - zdjęcie ilustracyjne Fot. EPA/FERNANDO VELUDO
    Ukraińskie dziecko - zdjęcie ilustracyjne Fot. EPA/FERNANDO VELUDO

    Media: Wlk. Brytania pomogła w odnalezieniu ukraińskich dzieci. Padła liczba

  • Brytyjscy żołnierze, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/DPA/Guido Kirchner
    Brytyjscy żołnierze, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/DPA/Guido Kirchner

    Wielka Brytania wysłała do Belgii żołnierzy i sprzęt, by pomóc jej wzmocnić obronę przed dronami

Serwisy ogólnodostępne PAP