Gesty pojednania między dwiema Koreami po historycznym szczycie

2018-04-30 13:00 aktualizacja: 2018-10-05, 22:18
epa06696678 North Korean leader Kim Jong-Un (R) talks with South Korean President Moon Jae-In (L) at the Joint Security Area (JSA) on the Demilitarized Zone (DMZ) in the border village of Panmunjom in Paju, South Korea, 27 April 2018. South Korean President Moon Jae-in and North Korean leader Kim Jong-un are meeting at the Peace House in Panmunjom for an inter-Korean summit. The event marks the first time a North Korean leader has crossed the border into South Korea sine the end of hostilities during the Korean War.  EPA/KOREA SUMMIT PRESS / POOL 
Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2018 / KOREA SUMMIT PRESS / POOL
epa06696678 North Korean leader Kim Jong-Un (R) talks with South Korean President Moon Jae-In (L) at the Joint Security Area (JSA) on the Demilitarized Zone (DMZ) in the border village of Panmunjom in Paju, South Korea, 27 April 2018. South Korean President Moon Jae-in and North Korean leader Kim Jong-un are meeting at the Peace House in Panmunjom for an inter-Korean summit. The event marks the first time a North Korean leader has crossed the border into South Korea sine the end of hostilities during the Korean War. EPA/KOREA SUMMIT PRESS / POOL Dostawca: PAP/EPA. Archiwum PAP/EPA © 2018 / KOREA SUMMIT PRESS / POOL
W geście pojednania Korea Płn. zdecydowała w poniedziałek o dostosowaniu swojej strefy czasowej do czasu południowokoreańskiego, a ministerstwo obrony Korei Płd. ogłosiło, że usunie wkrótce z granicy wszystkie głośniki, którymi nadawano teksty propagandowe.

5 maja Korea Północna przesunie zegary o 30 minut, by zrównać swój czas z czasem Korei Południowej – podała północnokoreańska agencja prasowa KCNA. Według urzędników w Seulu przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un obiecał taką zmianę na piątkowym historycznym szczycie z prezydentem Korei Płd. Mun Dze Inem w miejscowości Panmundżom po południowej stronie linii demarkacyjnej między państwami koreańskimi.

Według rzecznika prezydenta Korei Płd., Jun Jung Czana, w czasie spotkania Kim określił widok zawieszonych na ścianie w Domu Pokoju w Panmundżomie dwóch zegarów, wskazujących różne godziny, jako „rozdzierający serce”. Korea Płn. i Korea Płd. znajdują się w osobnych strefach czasowych od 2015 roku, kiedy Pjongjang przesunął swój czas o 30 minut.

Podczas szczytu przywódcy obu zwaśnionych krajów podpisali deklarację, w której zapowiedzieli wspólne dążenia do zawarcia formalnego układu pokojowego, kończącego wojnę z lat 50. XX wieku. Zobowiązali się też do zaprzestania „wszelkich wrogich działań przeciwko sobie w każdej dziedzinie”, w tym do wstrzymania przekazów propagandowych.

Ministerstwo obrony Korei Płd. ogłosiło w poniedziałek, że usunie wkrótce wszystkie rozmieszczone na granicy głośniki, przez które nadawano przekazy propagandowe przeznaczone dla Koreańczyków na Północy – podała agencja Yonhap. Przekazy wstrzymano przed szczytem, a demontaż głośników jest elementarnym krokiem w stronę budowy zaufania wojskowego pomiędzy dwiema stronami – oceniła rzeczniczka resortu Czhwe Hjun Su.

Zgodnie z ustaleniami szczytu generałowie z obu krajów mają podjąć w maju dialog wojskowy, a jesienią prezydent Mun ma odwiedzić Pjongjang.

W podpisanym w piątek oświadczeniu Mun i Kim określili denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego jako wspólny cel obu krajów, ale w dokumencie zabrakło wzmianek o konkretnych środkach, jakie mają doprowadzić do rozbrojenia. Według kancelarii prezydenta Korei Płd. Kim obiecał jednak, że w maju zamknie ośrodek testów nuklearnych na północy kraju oraz zaprosi amerykańskich i południowokoreańskich ekspertów i dziennikarzy do udziału w tym wydarzeniu.

Wcześniej w kwietniu Kim ogłosił wstrzymanie prób jądrowych i startów balistycznych rakiet dalekiego zasięgu. W maju lub czerwcu ma się on spotkać z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Andrzej Borowiak (PAP)

anb/ akl/ ap/