Była premierka Bangladeszu oskarżona o zbrodnie przeciwko ludzkości
Specjalny trybunał w Bangladeszu oskarżył byłą premierkę Hasinę Wajed o zbrodnie przeciwko ludzkości - podała w czwartek agencja AP. Zarzuty dotyczą śmierci setek studentów podczas ubiegłorocznych protestów, które doprowadziły do odsunięcia jej od władzy.
Trzyosobowy skład sędziowski przyjął pięć zarzutów wobec Hasiny, byłego ministra spraw wewnętrznych Asaduzzamana Khana oraz byłego komendanta policji Chowdhuriego Abdullaha Al-Mamuna.
Prokuratura argumentowała, że Hasina była bezpośrednio odpowiedzialna za wydanie rozkazu wszystkim służbom państwowym, siłom jej ugrupowania Liga Awami i jej współpracownikom, aby przeprowadzili działania prowadzące do masowych zabójstw, obrażeń, ukierunkowanej przemocy wobec kobiet i dzieci, spalania ciał i odmowy leczenia rannych.
Hasina i Khan, przebywający na wygnaniu w Indiach od 5 sierpnia 2024 r., są sądzeni zaocznie. Wcześniej trybunał wzywał Hasinę do stawiennictwa, publikując ogłoszenia w gazetach.
Tymczasowy rząd Bangladeszu, kierowany przez laureata Pokojowej Nagrody Nobla Muhammada Yunusa, bezskutecznie wnioskował do Indii o ekstradycję byłej premierki, która sprawowała władzę przez 15 lat. W styczniu 2024 r. polityczka wygrała zbojkotowane przez opozycję wybory.
Chowdhury Abdullah Al-Mamun, aresztowany i obecny na czwartkowej rozprawie, przyznał się do winy, deklarując, że „złoży zeznania na korzyść prokuratury” na późniejszym etapie procesu. Prokuratura przedstawiła trybunałowi jako dowód m.in. nagranie audio z udziałem Hasiny oraz inne dokumenty.
Trybunał ustalił termin rozpoczęcia składania oświadczeń przez prokuraturę na 3 sierpnia, a do przesłuchania świadków ma dojść następnego dnia.
Protesty studentów, które doprowadziły do dymisji Hasiny Wajed, zaczęły narastać od czerwca 2024 r. jako ruch przeciwko zasadzie kwotowego rozdzielania miejsc pracy w administracji rządowej, z których 30 proc. miało przypadać krewnym weteranów wojny o niepodległość z 1971 r. Demonstracje stawały się coraz bardziej masowe, a represje - brutalne. Aresztowano ponad 10 tys. osób, zginęło ponad 300. (PAP)
krp/ ap/ kgr/
