Europoseł PiS: jeżeli Tusk jest człowiekiem honoru, to o godz. 20 poda się do dymisji
Jeżeli premier Donald Tusk jest człowiekiem honoru, to o godz. 20 poda się do dymisji; jeżeli nie - to będziemy starali się go odkleić od tego stołka, którego najwyraźniej będzie chciał się kurczowo trzymać - powiedział europoseł PiS Adam Bielan.
Według oficjalnych danych PKW popierany przez PiS Karol Nawrocki w niedzielnej drugiej turze wyborów prezydenckich uzyskał 50,89 proc. głosów pokonując kandydata KO Rafała Trzaskowskiego, który zdobył 49,11 proc. głosów.
Po ogłoszeniu wyników podano, że w poniedziałek wieczorem TVP Info wyemituje powyborcze wystąpienie premiera Donalda Tuska. Według nieoficjalnych informacji Polsat News premier miałby ogłosić zwrócenie się do Sejmu o wotum zaufania wobec swojego rządu.
Bielan pytany przez dziennikarzy o te informacje zapowiedział, że "wkrótce będzie spotkanie władz". "Będziemy się zastanawiać, co zrobić w tych okolicznościach. Cel numer jeden to doprowadzić do końca działalność tego szkodliwego dla Polski rządów" - powiedział europoseł PiS.
"Wczoraj odbyły się wybory prezydenckie, odbyło się również referendum nad rządem Donalda Tuska. Jeżeli jest człowiekiem honoru, to dzisiaj o godzinie 20 poda się do dymisji. Jeżeli nie, będziemy starali się go odkleić od tego stołka, którego najwyraźniej będzie chciał się trzymać kurczowo" - oświadczył.
Dodał, że Tusk nie powinien składać do Sejmu wniosku o wotum zaufania, ponieważ Polacy ocenili jego rząd w niedzielę. "Powinien jak najszybciej podać się do dymisji. Koniec kropka" - podkreślił.
Dopytywany, czy PiS rozważa złożenie wniosku o wotum nieufności wobec rządu zaznaczył, że nie było w tej sprawie jeszcze żadnych rozmów. (PAP)
rbk/ from/ mrr/ ep/