Cięcia w pomocy dla Nigerii pogłębią kryzys? Zagrożone są nie tylko dzieci
Drastyczne cięcia w pomocy humanitarnej dla północno-wschodniej Nigerii mogą wepchnąć mieszkańców kraju w ramiona bojowników islamistycznej organizacji Boko Haram – podała stacja BBC, powołując się na organizacje pomocowe, w tym oenzetowski Światowy Program Żywnościowy (WFP).
Niedostatek funduszy zmusił w ostatnich miesiącach WFP do ograniczenia wsparcia dla regionu. Obecnie całkowicie się już ono wyczerpało.
Nie mamy już nic do rozdania po zakończeniu tego (miesięcznego) cyklu. Nasze magazyny są puste i bardzo potrzebujemy hojnych darowizn
Według niego islamistycznym bojownikom będzie teraz „dużo łatwiej przynęcić młodzież do członkostwa i zasiać poczucie braku bezpieczeństwa w całym regionie”.
Boko Haram, która powstała na początku XXI wieku jako religijna grupa muzułmańska przeciwna zachodniej edukacji, w 2009 r. przystąpiła do działań militarnych na rzecz utworzenia państwa islamskiego, siejąc zamęt w całym regionie, w tym w sąsiednim Kamerunie, Czadzie i Nigrze.
Na skutek ataków swoje domy w północno-wschodniej części Nigerii opuściło około 1,4 mln osób; w tej chwili są oni w pełni zależni od pomocy humanitarnej.
Problem głodu w Nigerii
Według Lekarzy bez Granic (MSF) liczba dzieci w Nigerii niedożywionych w stopniu ostrym lub zagrażającym śmiercią powiększyła się w pierwszej połowie bieżącego roku ponaddwukrotnie.
„Już 652 dzieci zmarło w naszych placówkach od początku 2025 r. z powodu braku szybkiego dostępu do opieki medycznej” – twierdzi MSF.
Dwa tygodnie temu wiceprezydent Nigerii Kashim Shettima oznajmił, że 40 proc. nigeryjskich dzieci poniżej piątego roku życia nie osiąga „swego pełnego potencjału fizycznego i poznawczego” z powodu niedożywienia.
Przedstawiciel MSF w Nigerii Ahmed Aldikhari powiedział, że punktem zwrotnym w dostarczaniu północnej Nigerii pomocy humanitarnej był rok ubiegły, kiedy to najwięksi darczyńcy, w tym USA, Wielka Brytania i UE, zmniejszyli lub całkiem wstrzymali swą pomoc. (PAP)
mw/ ap/ kgr/