Aktorskie poświęcenie Marty Żmudy Trzebiatowskiej dla serialu "Kibic". "Nie dało się inaczej niż po prostu je spalić"
W serialu „Kibic” Marta Żmuda Trzebiatowska kreuje Justynę – kobietę hardą i nieprzebierającą w słowach. Jej bohaterka jest daleka od perfekcyjnego wizerunku, z jakim kojarzy się ta aktorka – ma popalone włosy i nieeleganckie odrosty. Artystka opowiedziała PAP Life o kulisach swojej metamorfozy.
„Pamiętam, że już w pierwszym etapie, kiedy ta rola została mi zaproponowana, padło pytanie, czy dam sobie zniszczyć włosy. Od razu powiedziałam, że jeśli to jest potrzebne, to oczywiście, że tak” – Marta Żmuda Trzebiatowska wspomina w rozmowie z PAP Life. „Nie dało się inaczej niż po prostu fizycznie je spalić. Od góry był robiony ciemny odrost, a po 10 czy 15 centymetrach żółtojajeczny blond. Mój fryzjer, z którym się przyjaźnię, podjął się tej drastycznej zmiany. Śmialiśmy się, że to jest antyreklama dla jego salonu, ponieważ włosy wyglądały okropnie, zaczęły się kruszyć, wypadać” – opowiada aktorka. Śmiejąc się, wspomina, że co chwilę różni fryzjerzy pisali do niej z pytaniem, kto jej tak zniszczył włosy i proponowali, że chętnie je poprawią.
Jednak jak podkreśla Żmuda Trzebiatowska, nie tylko włosy, ale cała metamorfoza była ważna. „Dotychczas, jak grałam w serialach, to zawsze na planie byłam pierwsza, bo moja charakteryzacja zajmowała godzinę, półtorej. A tutaj mogłam przyjechać na 10 minut przed rozpoczęciem zdjęć. Stasiu Doliński, który mnie charakteryzował, miał tylko trzy farbki: czarną, zieloną, szarą, którymi malował mi na twarzy zmęczenie i pogłębiał zmarszczki. Kiedy przyjeżdżałam na plan wypoczęta, wydawał się tym faktem niepocieszony: "O nie, wyspałaś się dzisiaj"” – relacjonuje pracę na planie produkcji Netfliksa.
„Dziewczyny od kostiumów z góry mnie przeprosiły, że wszystko mi kupują o rozmiar, dwa za małe, żeby trochę mi się wylewało tu i ówdzie. To był też taki znak, że to są ubrania z dawnych czasów. Justyna kiedyś miała lepszą figurę, dzisiaj ma gorszą, ale nie ma kasy, żeby kupić sobie coś nowego. Ona po prostu funkcjonuje w określonym środowisku, pochodzi z takiej, a nie innej rodziny. Ale ja bardzo chciałam tak ją zagrać, żeby widz dostrzegł, że ona na maksa się stara być dobrą matką i uratować swoje dziecko” – mówi aktorka.
Jej bohaterka próbuje uchronić syna przed wejściem w świat pseudokibiców. Nie chce, by poszedł tą samą drogą, co jego ojciec, który wyszedł z więzienia.
Serial "Kibic" w reżyserii Łukasza Palkowskiego ("Bogowie", "Najlepszy", "Rezerwat") trafił do bazy Netfliksa 29 stycznia. (PAP Life)
ikl/ag/ ał/
autorka: Iza Komendołowicz