Daniel Obajtek: rozwój Orlenu, bezpieczeństwo energetyczne Polski były dla mnie priorytetem

2024-02-01 12:30 aktualizacja: 2024-02-01, 17:04
Daniel Obajtek. Fot. PAP/	Marcin Bielecki
Daniel Obajtek. Fot. PAP/ Marcin Bielecki
Dalszy rozwój Orlenu, jego dobre imię oraz bezpieczeństwo energetyczne Polski zawsze było dla mnie priorytetem - zapewnił Daniel Obajtek, którego rada nadzorcza Orlenu odwołała w czwartek ze stanowiska prezesa koncernu. Wcześniej Obajtek oddał się do dyspozycji rady nadzorczej.

Jak wyjaśnił w komunikacie Orlen, "w związku ze zmianą podejścia akcjonariusza dominującego i zmianą polityki dotyczącej dalszego rozwoju koncernu oraz zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, w środę, 31 stycznia 2024 r. Daniel Obajtek, prezes zarządu Orlen oddał się do dyspozycji rady nadzorczej spółki".

Obajtek, cytowany w komunikacie prasowym koncernu, zaznaczył, że "dalszy rozwój Orlenu, jego dobre imię oraz bezpieczeństwo energetyczne Polski" zawsze było dla niego priorytetem. "Jestem dumny z tego, jak w ciągu ostatnich lat koncern się zmienił, jak ważny jest dla kraju i jak silny staje się za granicą. Takiego rozwoju nie byłoby bez pracy ponad 66 tysięcy pracowników Grupy ORLEN, którym dziękuję za zaangażowanie w realizowane projekty i inwestycje" – powiedział.

Prezes Orlenu: synergie z fuzji w 2023 r. na poziomie 1,5 mld zł 

W 2023 roku synergie z przeprowadzonych przez Orlen przejęć i fuzji wyniosły ok. 1,5 mld zł - mówił Daniel Obajtek.

Jak dodał, źródłami tych synergii były optymalizacje na łańcuchach dostaw, logistyce czy zakupach ropy.

Przekonywał, że żadna z polskich firm nie byłaby w stanie realizować inwestycji w tej skali, w której realizuje je Orlen po serii fuzji i przejęć. Gdyby nie pieniądze Orlenu nie byłoby środków na zamrożenie cen energii przez rząd - dodał.

Według Obajtka, tylko dzięki połączeniom koncern zdobył 20 mld zł finansowania projektowego na morską energetykę wiatrową. Jak dodał, w połowie ubiegłej dekady petrochemia w Polsce była „szczątkowa”. Natomiast dziś inwestycje tylko w rafinerii Orlenu w Płocku są na poziomie 45 mld zł. Jak przekonywał, żadna z połączonych firm samodzielnie nie byłaby w stanie przeprowadzić inwestycji na taką skalę.(PAP)

autor: Michał Budkiewicz

gn/