Departament Stanu USA: oczekujemy poszanowania decyzji południowokoreańskiego parlamentu
Oczekujemy pokojowego rozwiązania sporu i postępowania zgodnie z prawem, w co wlicza się również głosowanie południowokoreańskiego parlamentu, by anulować stan wojenny - powiedział we wtorek zastępca rzecznika amerykańskiego Departamentu Stanu Vedant Patel. Zapewnił, że USA nie zostały uprzedzone o ogłoszeniu stanu wojennego w Korei Płd.
"Obserwujemy te wydarzenia z poważnym niepokojem (...) Ostatecznie, chcemy, by te polityczne spory zostały rozwiązane pokojowo i zgodnie z rządami prawa" - oświadczył Patel podczas briefingu prasowego, odnosząc się do ogłoszonego przez prezydenta Korei Płd. Jun Suk Jeola stanu wojennego.
Pytany, czy USA chcą, by prezydent Jun postąpił zgodnie z późniejszym głosowaniem Zgromadzenia Narodowego za zniesieniem stanu wojennego, Patel odparł, że "oczywiście takie głosowanie w legislaturze byłoby zgodne z takim podejściem (opartym na rządach prawa)".
Rzecznik zaznaczył, że administracja USA nie została poinformowana z wyprzedzeniem o decyzji Juna. Podkreślił jednak, że sojusz USA z Koreą Południową pozostaje silny i "żelazny".
Odmówił jednocześnie oceny działań Juna lub podanego przez niego uzasadnienia wprowadzenia stanu wojennego. Jun oskarżył opozycję o działalność antypaństwową, sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie prac państwa. Patel stwierdził, że nie ma nowych żadnych analiz i informacji o zagrożeniach ze strony Korei Północnej.
Zgromadzenie Narodowe Korei Płd. opowiedziało się w środę za zniesieniem wprowadzonego we wtorek przez prezydenta Jun Suk Jeola nadzwyczajnego stanu wojennego. Konstytucja stanowi, że prezydent powinien dostosować się do decyzji podjętej przez większość parlamentarną.
Jun ogłosił we wtorek wieczorem czasu lokalnego stan wojenny. Na zwołanej tuż przed północą z wtorku na środę sesji plenarnej uchwała wzywająca do zniesienia stanu wojennego została przyjęta przy obecności 190 z 300 deputowanych Zgromadzenia Narodowego. Wszyscy obecni zagłosowali "za". Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Wu Won Sik oświadczył, że "na podstawie wniosku Zgromadzenia Narodowego, prezydent powinien natychmiast znieść stan wojenny", dodając, że jego "deklaracja jest teraz nieważna".
Po głosowaniu lokalne stacje telewizyjne pokazały żołnierzy wycofujących się z budynku parlamentu. Część z nich pozostała natomiast na terenie Zgromadzenia Narodowego – podał portal dziennika "Dzoson Ilbo".
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
grg/