O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Dr Rydliński: prezydent Duda powinien na pogrzebie papieża najpierw uścisnąć dłoń Zełenskiego

Prezydent Andrzej Duda powinien na pogrzebie papieża Franciszka najpierw uścisnąć dłoń prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, a potem prezydenta USA Donalda Trumpa - powiedział PAP dr Bartosz Rydliński z UKSW. W jego ocenie cały świat będzie patrzył na gesty na linii Trump-Zełenski

Prezydent RP Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda przed uroczystościami pogrzebowymi papieża Franciszka na placu Świętego Piotra w Watykanie, fot. PAP/Darek Delmanowicz
Prezydent RP Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda przed uroczystościami pogrzebowymi papieża Franciszka na placu Świętego Piotra w Watykanie, fot. PAP/Darek Delmanowicz

Prezydenci, premierzy oraz członkowie rodzin królewskich zapowiedzieli udział w sobotnim pogrzebie papieża Franciszka, który zmarł w poniedziałek. Watykan w czwartek podał oficjalnie, że przybędzie 130 delegacji, w tym 50 szefów państw i 10 koronowanych głów.

W uroczystości mają uczestniczyć m.in. prezydenci USA i Ukrainy Donald Trump i Wołodymyr Zełenski. W pogrzebie weźmie udział prezydent RP Andrzej Duda.

Więcej

Papież Franciszek. Fot. PAP/EPA/FRUSTACI
Papież Franciszek. Fot. PAP/EPA/FRUSTACI

130 delegacji z całego świata pożegna papieża Franciszka

"Wojna w Ukrainie ciągle ogniskuje, szczególnie Zachód, szczególnie Europę. Ostatnie spotkanie Trump-Zełenski zakończyło się "piękną awanturą". Wszyscy ją widzieliśmy. Zakładam, że teraz kamery i obiektywy będą wycelowane w tych dwóch przywódców. Każdy, nawet najmniejszy gest, zostanie odnotowany. Jeżeli dyplomacja watykańska chce odegrać konstruktywną i kluczową rolę, to zakładam, że cisza gabinetów w Watykanie będzie służyć takiej rozmowie. Jeżeli do niej nie dojdzie, jeżeli nie będzie kurtuazyjnego komunikatu, że prezydenci USA i Ukrainy spotykają się w Watykanie, to będzie to odbierane jako forma eskalacji w relacjach amerykańsko-ukraińskich" - powiedział PAP dr Rydliński z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Zdaniem eksperta zapowiedź obecności Zełenskiego na pogrzebie papieża Franciszka to "wykorzystana szansa".

"To świadczy o pewnej mądrości Zełenskiego. Pomimo tego, co i jak papież Franciszek mówił na temat wojny w Ukrainie, Zełenski pokazuje, że nie jest małostkowy. Pokazuje, że nie jest mały w swoich ocenach, a potrafi dobrze dekodować pewne symbole. Pojawienie się na pogrzebie osoby, która nie powiedziała jasno i wyraźnie, że to Rosja jest agresorem, jest pewną moralną przewagą Zełenskiego nad Władimirem Putinem. Prezydent Rosji nie może się wybrać na ten pogrzeb, bo gdyby przyjechał, to zostałby zatrzymany jako osoba, którą ściga Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze" - podkreślił dr Rydliński.

Więcej

Benedykt XVI, Franciszek. Fot. PAP/EPA/L'OSSERVATORE ROMANO
Benedykt XVI, Franciszek. Fot. PAP/EPA/L'OSSERVATORE ROMANO

Benedykt XVI wprowadził modyfikacje do wyboru papieża. Na czym polegają?

W jego ocenie Watykan to państwo z bardzo dużym doświadczeniem, więc podział miejsc na pogrzebie jest od dawna opracowywany. Obok siebie nie mogą bowiem usiąść przywódcy państw, które mają wobec innych roszczenia terytorialne czy krwawą przeszłość.

Dr Rydliński podkreślił, że pogrzeb papieża Franciszka będzie też szczególny z uwagi na bardzo wysokich przedstawicieli Ameryki Południowej.

"Franciszek był Włochem, ale był przede wszystkim Argentyńczykiem, więc delegacja z Argentyny będzie na jednym z najbardziej honorowych miejsc podczas pogrzebu papieża. (...) Nie sądzę, żeby doszło do rozmowy szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i Trumpa. Gdyby prezydent USA chciał zostać w Europie i przegadać różne sprawy, to by został dłużej, a będzie to bardzo krótka podróż. (...) Nie zdziwiłbym się, gdyby Trump jakoś chciał zażartować ws. ceł, ale też elity unijne są mądrzejsze o pierwszą kadencję Trumpa. Pogrzeb papieża to nie jest czas i miejsce na dyskusję o negatywnych konsekwencjach wojny handlowo celnej na linii USA-UE. Na pewno wie to szefowa KE. Nie wiem, czy wie to Trump" - powiedział politolog z UKSW.

W jego ocenie sam przylot Trumpa może być związany z tym, że jego wiceprezydent jest katolikiem. Dr Rydliński zwrócił uwagę, że Trump katolikiem nie jest, ale ma katolickich wyborców. Dodał, że papieże są dla konserwatystów ważnymi postaciami. "Nie zdziwiłbym się, gdyby Trump na konferencji wypowiadał się dobrze o papieżu Franciszku. Nie zdziwi mnie też, gdy będzie się powoływał na papieża w dniu jego pogrzebu, jako tego, który także chciał pokoju na Ukrainie. Potrafię sobie to wyobrazić" - powiedział dr Rydliński.

W sensie pozytywnym zaskoczyło go to, że w Watykanie stawią się przywódcy Litwy, Łotwy i Estonii. "To zaskoczenie. Widać, że papież Franciszek był traktowany jako głowa państwa. Kraje bałtyckie to przecież nie są państwa katolickie, ale w większości protestanckie bądź zeświecczone. Europa stawia się godnie na tym pogrzebie" - dodał.

Politolog nie jest zaskoczony tym, że w Watykanie nie pojawi się żaden przedstawiciel Rosji. Nieobecność Putina jest oczywista, ale zdaniem eksperta nie należało się spodziewać przyjazdu innych rosyjskich polityków. "Ideolog i mózg Putina, czyli Aleksandr Dugin, jasno wskazuje, że katolicyzm to obca tradycja dla imperializmu rosyjskiego. Nie widzę podstaw, dla którego przedstawiciel państwa, które traktuje Watykan jako wrogich chrześcijan, miałby się pojawić na tym pogrzebie. Zakładam, że są jakieś granice ekumenizmu między Zachodem i Wschodem. Zachód to Rzym, a Wschód to Konstantynopol, a dzisiaj Moskwa" - wskazał.

Zdaniem eksperta ewentualne uznanie przez USA aneksji Krymu i porzucenie Ukrainy miałoby dalekosiężne konsekwencje. "Nie jest jeszcze za późno. Stany Zjednoczone mogą jeszcze otrzeźwieć, bo uszczerbek na ich reputacji byłby bardzo znaczący i wpływałby na osłabienie bezpieczeństwa państw na wschodniej flance NATO - w tym Polski" - ocenił.

Więcej

Donald Trump Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
Donald Trump Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER

Trump zadeklarował. "Krym zostanie przy Rosji"

Dr Rydliński nie spodziewa się w wypowiedziach przedstawicieli Stolicy Apostolskiej szczególnych wątków politycznych.

"Zadaniem Kościoła nie jest prowadzenie polityki, ale dążenie do zbawienia swoich wiernych. Tej polityki trochę będzie, ale zakładam, że będzie to przekaz do wewnątrz świata katolickiego, a w drugiej kolejności na zewnątrz. Wątpię, aby pojawiło się jutro jakieś politykowanie, bo byłoby to ze szkodą dla globalnego Kościoła" 

- dr Bartosz Rydliński 

Polska delegacja - jak ocenił - ma do odegrania bardzo ważną rolę. Podkreślił, że najwyżsi przedstawiciele polskich władz powinni skorzystać z każdej okazji podkreślenia więzów z Ukrainą.

"Jeżeli ktokolwiek z polskiej delegacji będzie miał możliwość podejścia do Zełenskiego, to powinien to zrobić w pierwszej kolejności. To powinna być pierwsza osoba, do której podejdzie prezydent Andrzej Duda. Drugą osobą powinien być Donald Trump. (...) Polski prezydent powinien się tak zachować względem państwa sąsiadującego z nami, które prowadzi bohaterską wojnę nie tylko w obronie swojej niepodległości, ale także suwerenności Europy" - podsumował dr Rydliński.

 

Tomasz Więcławski (PAP)

twi/ mhr/sma/

Zobacz także

  • Bazylika św. Piotra w Watykanie Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Bazylika św. Piotra w Watykanie Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Specjalnie dla PAP

    Jutro konklawe. Jakiego papieża potrzebuje Kościół? Abp Szewczuk o pogrzebie i spotkaniu prezydentów USA i Ukrainy [WYWIAD]

  • Wołodymyr Zełenski z żoną Ołeną Fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI
    Wołodymyr Zełenski z żoną Ołeną Fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

    Pogrzeb papieża Franciszka i spotkania w Rzymie. Światowi przywódcy wyrażają wsparcie dla Ukrainy

  • Kard. Kazimierz Nycz. Fot. PAP/Tomasz Gzell
    Kard. Kazimierz Nycz. Fot. PAP/Tomasz Gzell
    Specjalnie dla PAP

    Kard. Nycz: nowy papież musi trafić z Ewangelią do człowieka funkcjonującego w świecie wirtualnym

  • Szymon Hołownia Fot. PAP/Leszek Szymański
    Szymon Hołownia Fot. PAP/Leszek Szymański

    "Zrobiłem dwa zdjęcia - żadnego selfie". Zamieszanie wokół zdjęcia Szymona Hołowni

Serwisy ogólnodostępne PAP