Ekspert: wypowiedzi Trumpa mogą zaszkodzić relacjom Kijowa z Waszyngtonem
Po ostatnich wypowiedziach Donalda Trumpa relacje ukraińsko-amerykańskie mogą się jeszcze pogorszyć, zwłaszcza jeśli będzie do tego dążył prezydent USA - powiedział PAP politolog Stanisław Żelichowski.
"Obecnie pojawia się wiele wypowiedzi ze strony Białego Domu i osobiście od nowego przywódcy Stanów Zjednoczonych. Nie wpływa to pozytywnie na relacje ukraińsko-amerykańskie. Chciałoby się, aby doszło do normalizacji i aby te stosunki nie popikowały w dół, choć takie ryzyko istnieje. Szczególnie jeśli Donald Trump będzie nadal robił wszystko, aby zepsuć relacje, które istnieją między Kijowem a Waszyngtonem od wielu lat" - zaznaczył ukraiński ekspert.
Zdaniem Żelichowskiego, Trump przede wszystkim działa na potrzeby swojego elektoratu, wewnętrznego odbiorcy w USA. Ekspert ocenił, że prezydent USA chce pokazać, że potrafi być zarówno politykiem nieszablonowym, jak i liderem wolnego świata. "Trump chce udowodnić, że może być bardziej skutecznym i zdecydowanym politykiem, zdolnym do rozwiązania tak poważnego problemu, jak wojna rosyjsko-ukraińska" - dodał.
"Prezydent USA stale podkreśla, że Ukraina otrzymuje bardzo dużo pieniędzy od amerykańskich podatników, które nie są zwracane i nad którymi należy sprawować kontrolę. Powinniśmy zastanowić się, dlaczego Trump teraz eskaluje tę kwestię; jedną z przyczyn może być to, że Ukraina nie podpisała umowy dotyczącej metali ziem rzadkich, którą Trump chciałby zawrzeć" - zauważył politolog.
Według Żelichowskiego przywódca USA postępuje nieuczciwie, ponieważ to właśnie Ukraina wyszła z inicjatywą dotyczącą takiej umowy. "To nasze zasoby naturalne, które są narodowym bogactwem ukraińskiego narodu, a prezydent Ukrainy, reprezentując państwo, podkreślił konieczność równoprawności i wzajemnych korzyści w tej umowie" - podkreślił.
Zdaniem eksperta, obecnie można zaobserwować swego rodzaju "makropopulizm" ze strony Trumpa, a nie wyważone stanowisko. "Jest oczywiste, że Trump chce ponownie zbić na tym kapitał polityczny, aby utrzymać swoje elektoraty w gotowości i dalej cieszyć się ich poparciem" - ocenił.
Żelichowski wyjaśnił, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zajął jasne i zdecydowane stanowisko w sytuacji, która zaistniała w ostatnich dniach. Jak powiedział politolog, Zełenski oskarżył już Trumpa o uleganie wpływom rosyjskiej dezinformacji.
"Ostatnie twierdzenia Trumpa są wynikiem propagandy Kremla. Zełenski podkreślił również, że próby zmiany ukraińskiego kierownictwa w trakcie wojny nie przyniosą skutku. Niezależnie od nacisków ze strony administracji Trumpa, ukraiński rząd wykazuje determinację i zdecydowanie w obronie interesów narodowych" - oświadczył Żelichowski.
Według politologa, Kijów musi przyjąć wyważone stanowisko, a najgorsze, co Ukraina może teraz zrobić, to reagować emocjonalnie lub obrażać Biały Dom, wysokich rangą urzędników USA czy amerykański naród. "Przeciwnie, musimy przekazywać informacje, zachowywać spokój, chłodne głowy i operować faktami. To jest bardzo ważne" - wyjaśnił.
Specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa generał Keith Kellogg przybył w środę w godzinach porannych do Kijowa. W krótkiej wypowiedzi dla mediów zapewnił, że wysłucha stanowiska ukraińskich władz w sprawie porozumienia pokojowego z Rosją.
"Myślę, że Zełenski, a także inni przedstawiciele naszego państwa, będą w stanie przekazać całą prawdziwą i aktualną informację, z którą Kellogg poleci do Waszyngtonu i przekaże ją prezydentowi. Uważam, że to wpłynie na zmianę stanowiska, jakie obecnie zajmuje amerykański przywódca" - powiedział Żelichowski.
Ekspert ocenił, że Ukraina dąży do podpisania nowych ważnych umów, które wzmocnią jej stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Ukraina potrzebuje amerykańskiego wsparcia wojskowego i gwarancji bezpieczeństwa po ewentualnym zakończeniu wojny z Rosją.
"Myślę, że Kijów i Waszyngton pójdą w tym kierunku. Jedyną rzeczą, którą należy teraz zrobić, jest przezwyciężenie tych kryzysowych momentów, które pojawiły się w ostatnich dniach" - podsumował Żelichowski.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ ap/ mow/ grg/