O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Eliminacje piłkarskich ME 2024. Dzisiaj na Narodowym mecz o potrzebne punkty i poprawę atmosfery wokół kadry

Ważne trzy punkty w eliminacjach mistrzostw Europy, ale także pewien przełom i poprawa atmosfery wokół drużyny narodowej - taka jest stawka wieczornego (godz. 20.45) meczu polskich piłkarzy z Wyspami Owczymi w Warszawie.

Warszawa, 06.09.2023. Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos (P) podczas treningu kadry w Warszawie, fot. PAP/Leszek Szymański
Warszawa, 06.09.2023. Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos (P) podczas treningu kadry w Warszawie, fot. PAP/Leszek Szymański

Polska - po porażkach z Czechami i Mołdawią oraz wygraną z Albanią - z trzema punktami jest przedostatnia w tabeli grupy E eliminacji Euro 2024.

"Mamy pięć meczów, musimy wszystkie wygrać, ewentualnie cztery wygrać i jeden zremisować, a wtedy pojedziemy na mistrzostwa Europy, czego chcą chyba wszyscy Polacy. Dlatego mamy świadomość, że każdy mecz jest finałem, ale też wiemy, że wszystko wciąż jest w naszych rękach, zależy od nas" - tłumaczył portugalski szkoleniowiec biało-czerwonych Fernando Santos.

"Mam nadzieję, że nasza reprezentacja odpowie na odpowiednim poziomie na to, co się ostatnio działo. Chłodna głowa i gorące serce - ważne, żeby to towarzyszyło naszej grze. To warunek, żeby nie powtórzyć tego, co zdarzyło się w pierwszej połowie w Pradze z Czechami i drugiej z Mołdawią. Tam zapomnieliśmy o tym sercu, zapomnieliśmy, że mecze nie kończą się po jednej połowie" - dodał.

Także kapitan kadry Robert Lewandowski wierzy, że scenariusz z Kiszyniowa już się nie powtórzy.

"Wierzę, że ten wstrząs, że ta porażka z Mołdawią ukształtuje nasz charakter i będzie momentem przełomowym. Wierzę w chłopaków, w tę reprezentację. Jesteśmy w ciężkim położeniu, ale wszystko przed nami. Wiemy o co gramy i na czym trzeba się skupić" - podkreślił zawodnik Barcelony.

Wyspy Owcze, uważane po losowaniu za outsidera grupy, jako jedyny zespół nie odniosły jeszcze zwycięstwa. Z trzech spotkań jedno zremisowały, doznały dwóch porażek i z jednym punktem plasują się na ostatniej pozycji.

"To jednak bardzo dobrze zorganizowana drużyna, prezentuje styl typowo nordycki, taki szwedzko-duński, gra systemem 1-4-4-2. Oni walczą o każdą piłkę przez całe spotkanie" - zaznaczył Santos.

Będzie to czwarty mecz obu drużyn. Trzy dotychczasowe miały charakter towarzyski. W lutym 2002 Polacy wygrali na Cyprze 2:1, dwa lata później w Hiszpanii 6:0, m.in. po czterech golach Pawła Kryszałowicza, a w 2006 roku we Wronkach zwyciężyli 4:0.

Sędzią meczu w Warszawie będzie Słoweniec David Smajc. Na trybunach powinno zasiąść ponad 40 tys. kibiców.

W innym czwartkowym pojedynku tej grupy Czechy podejmą w Pradze Albanię. Będzie to mecz lidera z wiceliderem. Gospodarze w trzech występach zgromadzili siedem punktów, a rywale mają jeden mniej.(PAP)

 

sma/

Serwisy ogólnodostępne PAP