„Eras Tour” pierwszą w historii trasą koncertową, która zarobiła ponad miliard dolarów
Czy wszystko, czego dotknie niedawno ogłoszona Człowiekiem Roku 2023 przez tygodnik „Time” Taylor Swift, zamienia się w złoto? Jeszcze do niedawna były to tylko spekulacje. Dziś jest pewność, że piosenkarka, której łatwość pisania hitów, porównywano do twórczości takich klasyków, jak Bob Dylan, Paul McCartney czy Joni Mitchell, wie jeszcze, jak na nich zarobić. Krocie.
Jak informuje „Pollstar”, czasopismo branży koncertowej i muzyki na żywo, ostatnia trasa koncertowa przyniosła 33-letniej artystce rekordowe 1,04 mld dolarów.
Dane „Pollstar” pochodzą z okresu od 17 listopada 2022 r. do 15 listopada 2023 r. i opierają się na wyliczeniu wartości 4,35 mln sprzedanych biletów. W periodyku podkreślono także, że w zasadzie nie jest to całość dochodu, jaki uzyskała wokalistka z koncertów. Do tej kwoty trzeba bowiem jeszcze doliczyć ok. 200 mln ze sprzedaży firmowanych jej nazwiskiem gadżetów.
Sporo zarobił też film „Taylor Swift: The Eras Tour” (ok. 250 mln dol.). Podsumowując wszystkie dochody gwiazdy, związane z „Eras Tour”, magazyn szacuje, że zarobek Swift sięgnie 2 mld dol. (PAP Life)
ep/
