O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Gen. Czosnek: pozyskiwanie gruntów pod „Tarczę Wschód” na granicy z Rosją dobiega końca

Zastępca Szefa Sztabu Generalnego gen. Stanisław Czosnek poinformował w czwartek, że proces zabezpieczania terenów pod budowę „Tarczy Wschód” na granicy z Rosją dobiega końca. – Przed nami jeszcze wiele etapów inwestycyjnych – powiedział.

Zastępca Szefa Sztabu Generalnego gen. Stanisław Czosnek. Fot. PAP/	Tomasz Waszczuk
Zastępca Szefa Sztabu Generalnego gen. Stanisław Czosnek. Fot. PAP/ Tomasz Waszczuk

Generał Stanisław Czosnek poinformował, że żaden z właścicieli gruntów przy granicy z Rosją nie został wywłaszczony. – Żadne prywatne grunty nie przeszły w ręce Skarbu Państwa – zapewnił. Powiedział, że wojsko pozyskuje i zabezpiecza grunty będące własnością Skarbu Państwa, które są w dyspozycji Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Umowy, które rolnicy mają już zawarte z KOWR nie są wypowiadane – zapewniło wojsko. Podano jednak, że jeśli wojsko będzie potrzebowało gruntów, które dzierżawią rolnicy w nowo zawieranych umowach znajdzie się zapis, że rolnik będzie musiał taki grunt wojsku udostępnić. – Teraz, jeśli teren KOWR jest użytkowany przez rolnika, my nie zajmujemy go, ale w pobliżu organizujemy miejsce składowania – podał gen. Czosnek.

Gen. Czosnek: obecnie przy granicy z Rosją są już 43 takie place

Więcej

Budowa Tarczy Wschód. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Budowa Tarczy Wschód. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Żołnierze 16 Pułku Saperów kontynuują budowę Tarczy Wschód na granicy z Rosją

Miejsca składowania to place, na których wojsko gromadzi materiały, np. jeże przeciwczołgowe, które w razie potrzeby szybko będą mogły być przewiezione na tereny przy samej granicy. Gen. Czosnek poinformował, że obecnie przy granicy z Rosją są już 43 takie place.

„W każdym powiecie powstaną też powiatowe miejsca składowania, a w województwa huby logistyczne, które pozwolą nam na właściwe przygotowanie się do tych zadań, które stoją przed siłami zbrojnymi, czyli obrona granic ” – dodał gen. Czosnek.

Koordynator komunikacji programu "Tarcza Wschód" ze Sztabu Generalnego płk. Marek Pietrzak powiedział PAP, że w trzech przypadkach wojsko odkupiło grunty od rolników. - Odbyło się to w drodze negocjacji z rolnikami, zawarliśmy umowy, a nie wywłaszczyliśmy nikogo - podkreślił płk. Pietrzak. Dodał, że wojsko dostaje od rolników, którzy są właścicielami ziemi przy granicy z Rosją wiele ofert sprzedaży ziemi pod "Tarczę Wschód". - Dostajemy od właścicieli ziemi konkretne propozycje, zdjęcia. Ale to wojsko wybiera potrzebne pod tę inwestycję tereny, a nie przyjmuje oferty od zainteresowanych sprzedażą ziemi - podkreślił.

W czwartek we wsi Momajny w gminie Barciany, kilka kilometrów od granicy z Rosją odbyło się spotkanie mieszkańców, samorządowców i wojska. - Mieszkańcy prosili wojsko o spotkanie, bo pojawiło się wiele informacji o tym, że będą wywłaszczani. Zaczęły jeździć pojazdy wojskowe, to wzbudziło ich niepokój – przyznała wójt gminy Barciany Marta Kamińska.

Na trwającym ponad dwie godziny spotkaniu mieszkańcy pytali przedstawicieli wojska nie tylko o ewentualne odbieranie im ziemi, którą uprawiają. Wiele pytań dotyczyło poruszania się wojska po drogach w ich wsiach. – Drogi są wąskie, samochody jadą z pół z kołami w błocie, brudzą jezdnie, to sprawia, że na naszych wąskich drogach dodatkowo jest ślisko. Wojsko jeździ szybko i niebezpiecznie – mówiły PAP panie z koła gospodyń wiejskich z Momajn, które na spotkaniu to samo powiedziały gen. Czosnkowi.

Wojsko zapewniło ludzi, że żołnierze będą uważali na lokalny ruch, a po zakończeniu inwestycji drogi naprawią. Duże wojskowe pojazdy jeżdżą często przez Momajny i sąsiednie wsie, ponieważ w tym miejscu są obecnie budowane umocnienia wzdłuż rosyjskiej granicy.

 „Wojna to jest zbyt poważna sprawa, żeby ją zostawić tylko i wyłącznie w rękach wojskowych”

Po spotkaniu z mieszkańcami gen. Czosnek przyznawał, że „wojna to jest zbyt poważna sprawa, żeby ją zostawić tylko i wyłącznie w rękach wojskowych”. - Potrzebujemy współpracy z lokalnymi mieszkańcami, z samorządami na miejscu. Dzisiejsze spotkanie jest bardzo dobrym przykładem zrozumienia istoty bezpieczeństwa w społeczeństwie” – powiedział przyznając przy tym, że z perspektywy stolicy wygląda to zupełnie inaczej, niż w terenie.

Więcej

Straż Graniczna na wschodniej granicy, fot. PAP/Wojtek Jargiło
Straż Graniczna na wschodniej granicy, fot. PAP/Wojtek Jargiło

"Tutaj rozgrywa się prawdziwa walka z nielegalną migracją". Szef MSWiA na granicy

Uczestniczący w spotkaniu wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król także wskazał na konieczność poprawy przekazywania informacji między wojskiem, a lokalnymi mieszkańcami. – Bez tej informacji rodzą się fake newsy – mówił i zapewniał, że w kolejnych miejscowościach przy granicy z Rosją będą organizowane podobne spotkania z mieszkańcami, na których będą wyjaśniane wszelkie niuanse związane z budową „Tarczy Wschód”.

"Tarcza Wschód" to projekt zapowiedziany przez MON i wojsko wiosną 2024 roku, którego celem jest zabezpieczenie granic z Rosją i Białorusią. Projekt obejmuje budowę umocnień, składów różnego rodzaju sprzętu, a także m.in. instalacje rozpoznawcze i antydronowe, które rozmieszczone będą wzdłuż granicy. Do tworzenia "Tarczy Wschód" będą wykorzystywane nie tylko zapory z jeży, czy rowy przeciwczołgowe, ale i naturalne elementy środowiska m.in. jeziora, bagna, czy gęste lasy. (PAP)

jwo/ mok/gn/

Serwisy ogólnodostępne PAP