O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Generał Klisz dla PAP: decyzja o skierowaniu polskich pododdziałów do Rumunii była suwerenną decyzją polskich władz

Polski żołnierz jest ważnym elementem systemu bezpieczeństwa, zarówno w kraju, jak i w systemie międzynarodowym. W kontyngentach poza Polską mamy 1,5 tys. żołnierzy – powiedział PAP gen. dyw. Maciej Klisz, dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych.

gen. dyw. Maciej Klisz, Fot. Facebook/Polski Kontyngent Wojskowy Rumunia/sierż. Rafał Samluk
gen. dyw. Maciej Klisz, Fot. Facebook/Polski Kontyngent Wojskowy Rumunia/sierż. Rafał Samluk

„Poza granicami kraju Polska ma 10 kontyngentów i ok. 1,5 tys. żołnierzy właściwie w każdym zakątku świata. Jesteśmy w Europie, na Bliskim Wschodzie, w Afryce, na morzach i oceanach z naszymi okrętami” – powiedział PAP gen. dyw. Maciej Klisz, dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych RP podczas pobytu w Krajowej w Rumunii, gdzie stacjonuje w ramach NATO Polski Kontyngent Wojskowy.

„Dlaczego to jest ważne? Ta obecność to realizacja celów polityki naszego państwa, mówiących o tym, że jednym z zadań sił zbrojnych jest obecność w strukturach międzynarodowych, w organizacjach i instytucjach wojskowych. Obecność polskich żołnierzy w Rumunii umacnia bezpieczeństwo transatlantyckie i przeciwdziała zagrożeniom ze wszystkich kierunków geograficznych zgodnie z podejściem NATO 360 stopni” – zaznaczył wojskowy.

Jak dodał, pokazuje to, że polski żołnierz jest ważnym elementem systemu bezpieczeństwa – lokalnego, regionalnego, europejskiego i światowego.

„Żołnierz z biało-czerwoną flagą na ramieniu może być dumny z tego, że reprezentuje Polskę na zewnątrz” – wyjaśniał Klisz.

„W Krajowej ponad 200 żołnierzy z Polski służy na co dzień w ramach programu tailored Forward Presence (dostosowana wysunięta obecność), czyli ustaleń NATO z w 2016 roku. Jednocześnie rumuńscy wojskowi stacjonują w Polsce, również w gronie międzynarodowym, obok Amerykanów, Chorwatów i Brytyjczyków” – powiedział dowódca operacyjny SZ.

W odpowiedzi na rosyjskie agresywne działania Rosji na Ukrainie – aneksję Krymu i wojnę w Donbasie w 2014 r., Sojusz podjął decyzję o umocnieniu swojej obecności na wschodniej flance.

„Niestety, 24 lutego 2022 roku sytuacja bezpieczeństwa zmieniła się jeszcze bardziej. Za wschodnią granicą, zarówno Polski, jak i Rumunii, mamy wojnę wywołaną przez rosyjską agresję” – zaznaczył Klisz.

„NATO nie ma armii, mają je poszczególne kraje członkowskie. Decyzja o skierowaniu polskich pododdziałów do Rumunii była suwerenną decyzją polskich władz w realizacji ustaleń sojuszu, mówiących o konieczności zabezpieczenia najważniejszych kierunków strategicznych” – dodał wojskowy.

Takim kierunkiem na wschodzie i północy Sojuszu jest Polska, a na południu – właśnie Rumunia.

„Do Krajowej przyjechałem z Łotwy, gdzie również stacjonują polscy żołnierze” – dodał Klisz.

Sytuacja bezpieczeństwa na wschód od granic NATO wpłynęła na to, jak Sojusz kształtuje swoją obecność na wschodzie i południu. W Rumunii kluczowym elementem „wysuniętej obecności” jest związek taktyczny w formie wielonarodowej brygady stacjonującej w Krajowej, dokąd Polska od 2017 roku regularnie deleguje swoje siły.

„Jednym z nadrzędnych celów tailored Forward Presence jest zapewnienie możliwości wspólnego szkolenia kontyngentom narodowym pochodzącym z całego Sojuszu. Wdrożenie postanowień związanych z dostosowaną Wysuniętą Obecnością jest równoznaczne ze zintensyfikowaniem wysiłków szkoleniowych Sojuszu podejmowanych w ramach funkcjonującego od czerwca 2017 roku Dowództwa Wielonarodowej Dywizji Południowo-Wschodniej” – czytamy na stronie ministerstwa obrony narodowej.

W październiku o osiągnięciu pełnej gotowości operacyjnej przez Dowództwo Wielonarodowego Korpusu Południowo-Wschodniego NATO w rumuńskim Sybinie. To natowska struktura dowódcza, w której Rumunia pełni rolę państwa ramowego. Na północno-wschodniej flance NATO bliźniaczym, ale znacznie starszym dowództwem na poziomie korpusu jest Kwatera Główna Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie, gdzie państwami ramowymi są Polska, Dania i Niemcy. Natomiast obecnie swoje zdolności operacyjne rozwija 2 Korpus Polski z siedzibą w Krakowie.

Z Krajowej Justyna Prus (PAP)

kw/

Zobacz także

  • Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego przed wylotem na szczyt NATO

  • Płk. Krzysztof Stańczyk, Fot. PAP/Tytus Żmijewski
    Płk. Krzysztof Stańczyk, Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Obowiązki Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej przejął pułkownik Krzysztof Stańczyk

  • Prezydent RP Andrzej Duda, pierwsza dama RP Agata Kornhauser-Duda, kończący kadencję na stanowisku Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosław Mika, obejmujący to stanowsko gen. Wiesław Kukuła, obejmujący stanowsko Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej gen. brygady Maciej Klisz, fot. PAP/ Radek Pietruszka
    Prezydent RP Andrzej Duda, pierwsza dama RP Agata Kornhauser-Duda, kończący kadencję na stanowisku Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosław Mika, obejmujący to stanowsko gen. Wiesław Kukuła, obejmujący stanowsko Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej gen. brygady Maciej Klisz, fot. PAP/ Radek Pietruszka

    Generałowie Mika i Kukuła: najważniejsi są ludzie

Serwisy ogólnodostępne PAP