"Grób, który sam sobie przygotowywał". Boniek po rezygnacji Probierza
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) Zbigniew Boniek powiedział, że porażka z Finlandią była grobem dla selekcjonera reprezentacji Michała Probierza, który on sam sobie przygotował.
We wtorek Polska przegrała w Helsinkach z Finlandią 1:2 w meczu grupy G eliminacji piłkarskich mistrzostw świata. Po porażce prezes PZPN Cezary Kulesza poinformował, że zaprosi selekcjonera Michała Probierza na rozmowę dotyczącą jego przyszłości.
W czwartek rano Probierz poinformował w oświadczeniu opublikowanym przez PZPN, że rezygnuje z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji biało-czerwonych.
Probierz zrezygnował. Co wydarzyło się wcześniej?
Nastąpiło to po medialnym zamieszaniu wokół polskiej reprezentacji, które wywołała decyzja selekcjonera o zmianie kapitana zespołu - w miejsce Roberta Lewandowskiego mianował Piotra Zielińskiego.
Pierwszy z piłkarzy oświadczył, że w takiej sytuacji rezygnuje z gry w kadrze do czasu, gdy jej trenerem będzie Probierz.
Zapytany w czwartek w Kanale Sportowym o rezygnację selekcjonera, Zbigniew Boniek skomentował:
Wiedziałem, że tak to się skończy. Tak naprawdę nie było innego wyjścia. Wiedziałem, że porażka z Finlandią, to będzie grób dla selekcjonera. Można powiedzieć, że sam sobie go przygotowywał
Były znakomity piłkarz dodał, że szkoleniowiec może żałować, bo na pewno w momencie obejmowania stanowiska selekcjonera, miał inne spojrzenie i wizję.
Probierz prowadził reprezentację w 21 spotkaniach. Jego bilans to dziewięć zwycięstw, pięć remisów i siedem porażek. Bramki: 34-29 na korzyść biało-czerwonych. (PAP)
jj/ cegl/ mar/