Chwile grozy podczas biegu byków w Pampelunie. Jedna osoba ugodzona rogiem
Po szybkim i spokojnym poniedziałkowym biegu byków na festiwalu Sanfermines w Pampelunie, we wtorek jedno zwierzę odłączyło się od stada i zaatakowało rogami uczestniczących w gonitwie. Jedna osoba została raniona w okolicy pachy.
Wtorkowe encierro trwało 5 minut i 22 sekundy, czyli ponad dwa razy dłużej niż bieg poniedziałkowy, pierwszy podczas obecnych Sanfermines. „Pięć minut, które dostarczyło tyle emocji, co film Hitchcocka” – ocenił dziennik „El Mundo”.
Główna uwaga we wtorek skupiła się na 570-kilogramowym byku Caminante z hodowli Cebada Gago w Kadyksie; zwierzęta z tej hodowli mają reputację walecznych, odważnych i niebezpiecznych.
Caminante w pewnym momencie biegu odłączył się od stada i zaczął atakować ludzi rogami, wywołując chwile grozy w trakcie biegu na dystansie ok. 850 metrów. Pomimo prób pastores, czyli specjalnych pomocników, którzy próbowali nakłonić zwierzę do dalszego biegu, byk krążył otoczony tłumem, szukając celu ataku.
Wstępne informacje Czerwonego Krzyża mówią o jednej ugodzonej rogami osobie - to 38-letni mieszkaniec prowincji Murcja na południowym wschodzie Hiszpanii, który otrzymał niewielką ranę w okolicy pachy. Ponadto kilka osób odniosło mniejsze obrażenia.
Krwawa tradycja
Od 1910 r. odnotowano 16 zgonów podczas gonitw; ostatni raz miało to miejsce w 2009 r.
Przeciwko wykorzystaniu byków, przede wszystkim w walkach na arenach, które również są w programie Sanfermines, protestują w Hiszpanii organizacje broniące praw zwierząt. Korrida rozpocznie się w Pampelunie we wtorek o godz. 18.30.
Festiwal w Pampelunie potrwa do 14 lipca. W programie przewidziano jeszcze sześć encierros, które rozpoczynają się każdego dnia festiwalu o godz. 8.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ akl/ know/