Walki byków na liście światowego dziedzictwa UNESCO? Hiszpania podzielona
Hiszpańska prawicowa Partia Ludowa (PP), główna siła opozycyjna w kraju, chce, aby socjalistyczny rząd wyszedł z inicjatywą wpisania walk byków na listę światowego dziedzictwa UNESCO – poinformował we wtorek dziennik „El Pais”. Korrida i jej prawna ochrona dzieli hiszpańskie społeczeństwo.
Wniosek zgłoszony w parlamentarnej komisji kultury wzywał rząd w Madrycie do zgłoszenia kandydatury tauromachii – jak określa się cały zespół praktyk, tradycji i symboliki związanych z walkami byków – do listy UNESCO.
Propozycja została jednak odrzucona, a decydujący głos mieli członkowie rządzącej Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE).
Konsensusu nie ma
Przedstawiciela ugrupowania Isabel Maria Perez Ortiz zwróciła uwagę, że propozycje zgłaszane UNESCO muszą cieszyć się szerokim konsensusem społecznym. – Jest oczywiste, że takiego konsensusu nie ma – podkreśliła polityczka.
W Hiszpanii prawo chroni walki byków jako część dziedzictwa kulturowego, o czym zadecydowano podczas rządów PP w 2013 r.
Na początku października br. w parlamencie odrzucono z kolei obywatelską inicjatywę ustawodawczą, aby pozbawić korridę tego statusu; podpisało się pod nią prawie 665 tys. obywateli. Inicjatywa upadła wobec wstrzymania się od głosu członków PSOE.
Jak wykazał sondaż przeprowadzony pod koniec kwietnia br. przez ośrodek Sigma Dos, w Hiszpanii 78 proc. społeczeństwa nie popiera korridy, ale tylko 48 proc. zgodziłoby się na zniesienie jej ustawowej ochrony jako dziedzictwa kulturowego.
Korrida wciąż popularna
Korridę ogląda w Hiszpanii w ciągu roku średnio 6 mln osób; zasila ona gospodarkę kraju wpływami przekraczającymi 3,5 mld euro. W 2023 r. w całym kraju odbyło się prawie 1,5 tys. walk, głównie w Madrycie, Kastylii-La Manchy, Kastylii i Leonie oraz Andaluzji.
Największa arena do korridy Las Ventas znajduje się w Madrycie i może pomieścić prawie 24 tys. widzów.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ sp/ know/