Afera korupcyjna w Hiszpanii. Były współpracownik premiera aresztowany
Sędzia hiszpańskiego Sądu Najwyższego nakazał w poniedziałek areszt tymczasowy dla Santosa Cerdana, byłego bliskiego współpracownika premiera Hiszpanii Pedro Sancheza, za udział w aferze korupcyjnej, która w ostatnich tygodniach wstrząsnęła krajową sceną polityczną.
Cerdan – były "numer trzy" w Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) i prawa ręka Sancheza – pojawił się w poniedziałek w budynku Sądu Najwyższego, gdzie zeznał, że jest niewinny, nie brał żadnych pieniędzy i padł ofiarą prześladowań politycznych.
Sędzia uznał, że istnieją "bardzo wyraźne przesłanki", wskazujące na udział Cerdana w zarzucanych mu czynach, w tym uczestnictwo w grupie przestępczej zajmującej się manipulowaniem przetargami na roboty publiczne.
Sąd wykluczył w tym przypadku możliwość wpłacenia kaucji.
"Wymiar sprawiedliwości musi ustalić (zakres) odpowiedzialności Santosa Cerdana" – powiedział w poniedziałek Sanchez, który bierze udział w ONZ-owskiej konferencji w Sewilli, poświęconej finansowaniu dla rozwoju.
Jak komentuje hiszpańska prasa, sprawa Cerdana kładzie się cieniem na karierze politycznej Sancheza, którego mniejszościowy rząd przechodzi trudne chwile. Lewicowi koalicjanci premiera domagają się od niego dalszych wyjaśnień w tej sprawie.
Afera korupcyjna w Hiszpanii. Premier zapowiedział dochodzenie
Według opublikowanego w poniedziałek sondażu ośrodka Sigma Dos dla gazety "El Mundo", skandal korupcyjny spowodował największy spadek poparcia dla PSOE od czasu ostatnich wyborów parlamentarnych w lipcu 2023 r. Główna opozycyjna Partia Ludowa (PP) może liczyć obecnie na 34,7 proc. głosów – o osiem punktów proc. więcej niż PSOE – i byłaby w stanie utworzyć rząd z poparciem radykalnie prawicowej partii Vox.
Po wybuchu skandalu w połowie czerwca Sanchez zapowiedział dochodzenie w partii i zmiany w jej kierownictwie. Wykluczył jednak scenariusz przyspieszonych wyborów parlamentarnych, które - zgodnie z planem - mają odbyć się dopiero w 2027 r.
W czerwcu w kilkusetstronicowym raporcie jednostki żandarmerii, zajmującej się walką z korupcją (UCO), przedstawiono sposób działania siatki korupcyjnej, w tym przyjmowanie łapówek za przyznawanie kontraktów na roboty publiczne. Jako zamieszanych w sprawę korupcyjną wymieniono bliskiego współpracownika Sancheza, Santosa Cerdana, a także byłego ministra transportu Jose Luisa Abalosa i jego doradcę Koldo Garcię.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ szm/ pap/