Co z wakatami w Trybunale Konstytucyjnym? Hołownia: będę rozmawiał z liderami koalicji
Powinniśmy, jako Sejm zastanowić się, czy nie należy w sposób legalny, praworządny i kompetentny zacząć obsadzać wakatów w TK - ocenił marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że zamierza rozmawiać o tym z liderami koalicji rządzącej.
Marszałek Sejmu podczas piątkowej konferencji prasowej odniósł się do sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym oceniając, że to moment, w którym „powinniśmy, jako Sejm zastanowić się, czy nie należy zacząć tego Trybunału Konstytucyjnego w legalny, praworządny, kompetentny sposób obsadzać”. Zadeklarował, że zamierza o tym rozmawiać z liderami koalicji rządzącej.
Jak zauważył, obecnie w TK do obsadzenia są cztery wakaty sędziowskie, a w grudniu ich liczba ma wzrosnąć do sześciu. Dodał, że prezes Trybunału Bogdan Święczkowski poinformował go w czwartek w piśmie, iż sędzia Krystyna Pawłowicz przestanie wtedy pełnić swoje obowiązki.
Co z sędzią Pawłowicz?
Hołownia poinformował, że w odpowiedzi wystosował do Święczkowskiego pismo z prośbą o wyjaśnienie stanu faktycznego odnośnie Pawłowicz. Powołał się przy tym na sędziego TK Jakuba Stelinę, który wskazuje u Pawłowicz na „problem statusu sędziego trwale niezdolnego do pełnienia obowiązków sędziego, po stwierdzeniu tej niezdolności przez lekarza-orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych”.
Marszałek zaznaczył, że ustawa o TK stanowi, iż sędzia przestaje pełnić swoją funkcję, jeżeli występuje przypadek choroby, ułomności lub utraty sił uznany przez lekarza-orzecznika ZUS. - To na jakiej podstawie pani sędzia Pawłowicz będzie sędzią do grudnia - pytał Hołownia.
Dopytywany o to, czy wakaty w TK miałyby być uzupełniane przez kandydatów wytypowanych wspólnie w gronie koalicji odpowiedział, że nie ma takiej decyzji i dodał, że poruszał ten temat podczas spotkań liderów koalicji. Podkreślił, że ewentualni kandydaci powinni być autorytetami prawnymi, a nie jak w przypadku PiS - politykami „wysłanymi prosto z ław poselskich”.
- Taka decyzja z naszej strony wyjść powinna i powinniśmy zrobić absolutnie wszystko, żeby kandydaci, których zgłosimy, byli kandydatami niebudzącymi żadnych wątpliwości, jeśli chodzi o ich profesjonalizm - ocenił.
TK w ogniu krytyki
Trybunał Konstytucyjny w obecnym kształcie jest krytykowany przez obecne władze i część prawników, którzy powołując się na orzeczenia m.in. ETPC i TSUE oceniają, że jest instytucją upolitycznioną. Poza Prawem i Sprawiedliwością żadne kluby sejmowe nie zgłaszają kandydatów na puste stanowiska. Obecnie w Trybunale są cztery wakaty sędziowskie. Zatem na 15 stanowisk zasiada 11 członków Trybunału.
W lipcu br. TK stwierdził niekonstytucyjność dwóch skierowanych tamże przez prezydenta Andrzeja Dudę ustaw reformujących TK, które Sejm przyjął w lipcu 2024 r. Trybunał podkreślił w uzasadnieniu, iż założenie o „rzekomej wadliwości wyboru sędziów Trybunału nie ma oparcia ani w obowiązującym stanie prawnym, ani w rzeczywistości”.
Według koalicji rządzącej ustawy miały być receptą na "uzdrowienie" TK i przewidywały m.in. zmianę sposobu wybierania sędziów TK oraz zawierały regulacje przejściowe, dostosowujące i uchylające obecnie obowiązujące ustawy odnoszące się do funkcjonowania Trybunału. (PAP)
amk/ rbk/ know/