O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ilu żołnierzy będzie liczyła polska armia? Wiceszef PO i były szef MON odpowiada

Polska nie ma potencjału demograficznego na 300-tysięczną armię – powiedział w piątek w radiu RMF FM b. szef MON Tomasz Siemoniak. W jego ocenie optymalnym wariantem w naszym kraju jest 150-tysięczna armia zawodowa.

Żołnierze 1. Dywizji Piechoty Legionów im. marszałka Józefa Piłsudskiego. Fot. PAP/Artur Reszko
Żołnierze 1. Dywizji Piechoty Legionów im. marszałka Józefa Piłsudskiego. Fot. PAP/Artur Reszko

Szef MON Mariusz Błaszczak wielokrotnie powtarzał, że zamierzeniem obecnego rządu jest, by Wojsko Polskie liczyło 300 tys. żołnierzy, w tym 50 tys. żołnierzy WOT i 250 tys. żołnierzy zawodowych. "Możemy powiedzieć, że dziś w Wojsku Polskim służy 172 tys. żołnierzy, ale nasze ambicje idą dużo dalej - chcemy, by Wojsko Polskie liczyło 300 tys. żołnierzy, w tym 50 tys. żołnierzy WOT i 250 tys. żołnierzy zawodowych" - mówił w czerwcu tego roku minister obrony narodowej.

Wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak pytany o to, czy nowy koalicyjny rząd, który może powstać, będzie dążył do utworzenia armii liczącej 300 tysięcy żołnierzy, odparł: "Nie ma potencjału demograficznego na taką armię. Na razie, odkąd PiS mówi o 300-tysięcznej armii, mamy rekordowe odejścia łatane pośpiesznymi przyjęciami, przyjmowaniem do wojska pracowników cywilnych".

Według polityka KO, ten plan "tak naprawdę nigdzie - poza hasłami propagandowymi - nie zafunkcjonował". "Ja nie znam żadnych dokumentów dojścia do tych trzystu tysięcy” – powiedział Siemoniak.

"Wielokrotnie mówiłem publicznie, że optymalnym wariantem jest 150-tysięczna armia zawodowa, 30-40 tys. żołnierzy obrony terytorialnej, 20-30 tys. dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i zbudowanie kilkusettysięcznej rezerwy. To da Polsce właściwe siły do obrony państwa” - powiedział Siemoniak.

Według wiceszefa PO, należy utrzymać obecnie zaplanowane wydatki na obronność. „Oczywiście, że to będzie utrzymane: 3 proc. PKB, one rosną aż do 4 proc. przez kolejne lata. Proszę zwrócić uwagę na ostatnią wypowiedź prezydenta (USA Joe) Bidena, na wskazanie, że Polska jest państwem zagrożonym przez Rosję. W związku z tym nie ma mowy o tym, że możemy zmniejszyć nasze wysiłki obronne. One powinny być bardziej racjonalne, bardziej efektywne. Natomiast, co do zasady, musimy przez najbliższe lata łożyć duże pieniądze na swoje bezpieczeństwo” – zaznaczył polityk.

Siemoniak powiedział też, że nie należy rezygnować z utrzymania Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. „Natomiast on powinien być absolutnie przejrzysty, pod kontrolą parlamentarną, też pod kontrolą nowej opozycji. Uważam, że gdy wydaje się setki miliardów złotych i podejmuje się zobowiązania na dziesiątki lat, opozycja musi być bardzo blisko” - powiedział. (PAP)

autor: Rafał Pogrzebny

pp/

Zobacz także

  • Fot. X/@TomaszSiemoniak
    Fot. X/@TomaszSiemoniak

    Areszt wobec Polaka zatrzymanego przez ABW. Miał dokumentować wojskowe transporty

  • Tomasz Siemoniak Fot. PAP/Marcin Obara
    Tomasz Siemoniak Fot. PAP/Marcin Obara

    "Działania służb oraz informowanie - bezprecedensowe". Siemoniak w Sejmie o aktach dywersji

  • Tomasz Siemoniak. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Tomasz Siemoniak. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Siemoniak: brak podpisu prezydenta pod awansami na pierwszy stopień oficerski w ABW i SKW - nie do obrony

  • Tomasz siemoniak. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Tomasz siemoniak. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Siemoniak: nie jest prawdą, że służby specjalne nie przekazują informacji prezydentowi RP

Serwisy ogólnodostępne PAP