Incydenty na kolei. Służby wykryły element znajdujący się przy torze
W nocy na odcinku Puławy Azoty – Zarzeka służby PKP PLK wykryły element znajdujący się przy torze, który mógł być powiązany z wcześniejszym zdarzeniem na odcinku Sobolew – Życzyn - przekazały PLK. W niedzielę w rejonie Życzyna doszło do uszkodzenia torowiska wskutek eksplozji.
W niedzielę rano maszynista pociągu zgłosił nieprawidłowości w infrastrukturze kolejowej w rejonie Życzyna w pow. garwolińskim, w pobliżu stacji PKP Mika. Mazowiecka policja podała, że wstępne oględziny torowiska wykazały uszkodzenie jego fragmentu, które spowodowało zatrzymanie pociągu.
„Dzisiaj w nocy podczas sprawdzania stanu sieci trakcyjnej na odcinku Puławy Azoty – Zarzeka, po zgłoszonej wcześniej kradzieży liny jezdnej, służby techniczne PLK SA wykryły kolejny element znajdujący się przy torze, który mógł być powiązany z wcześniejszym zdarzeniem na odcinku Sobolew – Życzyn. Natychmiast zabezpieczono miejsce i powiadomiono służby. Na miejscu pracuje pociąg sieciowy. Ruch pociągów odbywa się po jednym torze. Ze wstępnych deklaracji wynika, że naprawa potrwa do wieczora” - przekazały w poniedziałek w komunikacie PKP Polskie Linie Kolejowe.
Na odcinku Sobolew – Życzyn, w miejscu, gdzie stwierdzono uszkodzenie szyny, służby przystąpiły do naprawy toru. PLK podały, że w pierwszej kolejności umożliwiony zostanie zjazd ze szlaku składu Kolei Mazowieckich, a następnie rozpoczną się właściwe prace przy wymianie podkładów i szyny. Po ich zakończeniu możliwe będzie przywrócenie ruchu pociągów po dwóch torach.
Biuro Bezpieczeństwa PLK SA pisemnie przypomniało pracownikom spółki i przewoźników o zwracaniu uwagi na wszelkie odstępstwa oraz sytuacje nietypowe na infrastrukturze kolejowej i o bezzwłoczne informowanie o tym dyżurnych ruchu lub SOK. Priorytetem Polskich Linii Kolejowych S.A. jest utrzymanie bezpiecznego ruchu kolejowego.
PLK przekazały, że informacje o zmianach w rozkładzie jazdy są przekazywane na stacjach i przystankach oraz za pośrednictwem www.portalpasazera.pl.
PKP PLK odpowiada za zarządzanie państwową siecią linii kolejowych oraz za zarządzanie i synchronizację ruchu. Spółka odpowiada również za opracowywanie i aktualizowanie rozkładu jazdy pociągów w skali całego kraju. Spółka zarządza ok. 18,8 tys. km linii kolejowych.
Prezes PKP PLK o szczegółach
Prezes PKP PLK Piotr Wyborski powiedział, że na linii kolejowej Warszawa-Lublin w niedzielę odnotowano kilka incydentów. Podkreślił, że procedury spółki kolejowej zadziałały. Była łączność pomiędzy dyżurnym ruchu, maszynistą, nikt nie został poszkodowany - mówił.
Prezes PKP PLK Piotr Wyborski w poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że w niedzielę odnotowano „kilka incydentów” na linii kolejowej pomiędzy Warszawą a Lublinem. – Współpracujemy ze służbami w celu ustalenia osób, które spowodowały te uszkodzenia – mówił prezes.
Zapewnił, że PLK na bieżąco monitorują całą infrastrukturę kolejową, która jest pod zarządem tej spółki. – Jesteśmy w stałym kontakcie z przewoźnikami oraz innym personelem, który przebywa na terenie kolejowym. Wczoraj wieczorem przygotowaliśmy dodatkowym komunikat, poprzez który chcemy zwiększyć czujność i komunikację z osobami, które są pracownikami kolejowymi i które mogą szybciej zauważyć zjawiska niestandardowe – mówił prezes.
Podkreślił, że w reakcji na incydenty na linii kolejowej Warszawa-Lublin procedury spółki kolejowej zadziałały. - Była łączność pomiędzy dyżurnym ruchu, maszynistą, nikt nie został poszkodowany – wskazał Wyborski.
Sytuacja na kolei. Premier Tusk o incydentach
Premier Donald Tusk był na miejscu zdarzenia w poniedziałek rano, a jego wypowiedź w formie nagrania wideo została udostępniona PAP przez CIR.
- Jesteśmy w miejscu eksplozji niedaleko Garwolina, niedaleko stacji Mika, eksplozji, która miała najprawdopodobniej na celu wysadzenie pociągu na trasie Warszawa-Dęblin - powiedział Tusk i dodał, że mamy do czynienia z aktem dywersji. - Na szczęście nie doszło do tragedii, ale sprawa jest bardzo poważna - stwierdził szef rządu.
To już pewne. Mamy do czynienia z aktem dywersji. pic.twitter.com/GASvlDz3iy
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 17, 2025
Przekazał, że na miejscu jest policja, CBŚ, prokuratura i eksperci, którzy badają każdy szczegół tej sprawy. - Niestety, jak wiemy już w tej chwili, do podobnego zdarzenia mogło dojść również na południowy-wschód od tego miejsca, na tej samej trasie kolejowej, gdzie również mieliśmy do czynienia z próbą destabilizacji i zniszczeniami infrastruktury kolejowej, która także mogła doprowadzić do katastrofy kolejowej - dodał premier. (PAP)
pdo/ pad/ mow/ fos/ malk/ ppa/