Jarosław Kaczyński: naszym obowiązkiem jest pamięć 

2023-09-01 18:44 aktualizacja: 2023-09-01, 21:56
Jarosław Kaczyński Fot. PAP/Radek Pietruszka
Jarosław Kaczyński Fot. PAP/Radek Pietruszka
Mówi się, że czas leczy rany, ale nie oznacza to, że mamy zapomnieć o tym co wydarzyło się 84 lata temu. Wprost przeciwnie: naszym obowiązkiem jest pamięć – napisał wicepremier Jarosław Kaczyński w liście do uczestników piątkowych uroczystości upamiętniających ofiary niemieckiego nalotu na Frampol.

Prezes PiS przypomniał, że agresja Niemiec na Polskę zaczęła się od ataków na bezbronne miasta, w których nie stacjonowały jednostki Wojska Polskiego.

"Jedną z ofiar tych zbrodniczych ataków był Frampol. Celem Niemców było wywołanie strachu, paniki, a co za tym idzie zmuszenie ludności cywilnej do posłuszeństwa wobec wkraczających do Polski oddziałów wroga. Polacy mieli bać się Niemców i uznać ich za nowych władców" – ocenił Kaczyński.

Dodał, że z niemieckich dokumentów wynika, iż niemieckie lotnictwo traktowało polskie miasta jako poligon do szkolenia załóg samolotów bombowych. Przypomniał, że w przypadku nalotu na Frampol z 13 września, zniszczeniu uległa niemal cała jego zabudowa, a liczba ofiar nie została dokładnie określona do dziś.

"Frampol stał się nie tylko ofiarą hitlerowskiej nienawiści, ale także historycznego kłamstwa. Przez wiele lat niemieccy historycy utrzymywali, że w mieście były polskie działa przeciwlotnicze i dlatego był to atak konieczny i zgodny z wojennymi regułami. Prawda była zgoła odmienna. Polska, która ośmieliła się sprzeciwić dyktatowi Hitlera, stała się doświadczalnym obszarem działań eksterminacyjnych" – podkreślił wicepremier.

Zauważył, że obchody 1 września służą nie tylko wspominaniu ofiar, ale również refleksji nad istotnymi wartościami.

"Dla Polaków ważny jest honor i wolność i za te wartości jesteśmy gotowi umierać. Mówi się, że czas leczy rany, ale nie oznacza to, że mamy zapomnieć o tym co wydarzyło się 84 lata temu. Wprost przeciwnie: naszym obowiązkiem jest pamięć o milionach ofiar i ogromnych zniszczeniach materialnych" – zauważył Kaczyński.

Frampol na Lubelszczyźnie był jednym z najbardziej zniszczonych polskich miast w czasie II wojny światowej. 13 września 1939 r. niemieckie samoloty zbombardowały to miasto, niszcząc ponad 80 procent zabudowy. Liczba ofiar nalotu mogła sięgnąć nawet 1500 zabitych. Kilka dni po nalocie, 18 września, nad miastem przeleciał niemiecki samolot zwiadowczy, który dokumentował skuteczność ataku.(PAP)

Autor: Michał Szukała, Grabiela Bogaczyk

mar/