"Kara musi być wysoka i nieuchronna". Wiceminister zdrowia o atakach na pracowników medycznych
Kara za atak na pracownika ochrony zdrowia musi być wysoka i nieuchronna - powiedział wiceminister zdrowia Marek Kos. Poinformował, że resort zbiera dane na temat monitoringu i ochrony w szpitalach. Zaznaczył, że nie da się we wszystkich placówkach zainstalować bramek bezpieczeństwa.
Polska Agencja Prasowa zapytała wiceministra zdrowia Marka Kosa o rozwiązania, jakie resort planuje wprowadzić w związku z apelami środowiska medycznego o poprawę bezpieczeństwa w ich pracy. Po zabójstwie lekarza Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, do którego doszło 29 kwietnia, samorząd lekarski przekazał resortowi zdrowia swoje postulaty w tej sprawie. Wzmocnienia bezpieczeństwa oczekują także ratownicy medyczni i pielęgniarki.
Tragedia na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego
Wydarzenia ostatnich dni są wstrząsające. Widzimy, że agresji w sferze publicznej jest coraz więcej i każdy kolejny dzień nas zaskakuje - z wczorajszym wieczorem przede wszystkim
Nawiązał do brutalnego zabójstwa pracowniczki Uniwersytetu Warszawskiego przez studenta tej uczelni, do którego doszło w środę.
Według wiceszefa Ministerstwa Zdrowia konieczne jest "zahamowanie złych emocji i agresji", które są źródłem ostatnich wydarzeń.
Kos przypomniał, że w tym tygodniu szefowa MZ Izabela Leszczyna spotkała się w sprawie bezpieczeństwa medyków z ministrami sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji, a także z Komendantem Głównym Policji. "Odbyła się tam rozmowa na temat lepszej współpracy z organami ścigania, takimi jak policja i prokuratura, jak również sądami, które powinny trochę szybciej pracować w sprawach dotyczących agresji wobec pracowników medycznych. Również wymiary kar powinny być wyższe" - zaznaczył.
Ministerstwo sprawiedliwości przygotowuje zmiany
Przypomniał, że aktualnie resort sprawiedliwości nowelizuje Kodeks karny. Przygotowana zmiana zakłada objęcie szczególną ochroną nie tylko funkcjonariuszy publicznych, ale także tych, którzy podejmują działania na rzecz ratowania życia i zdrowia – w tym ratowników medycznych, strażaków oraz obywateli reagujących w sytuacjach zagrożenia.
"Kara (za atak - PAP) ma być powiększona do pięciu lat pozbawienia wolności. Jest też rozważane, by w przypadku brutalnego ataku na medyka minimalna kara wynosiła trzy miesiące pozbawienia wolności" - poinformował Kos. "Liczymy, że do wakacji te akty prawne powinny znaleźć się już na Radzie Ministrów" - dodał.
Wiceminister podkreślił, że kara za atak na pracowników ochrony zdrowia musi być nieuchronna i wysoka. "Szczególnie za atak czynny, z użyciem niebezpiecznego narzędzia - to muszą być kary bardzo ostre" - stwierdził.
Bezpieczeństwo medyków
Ministerstwo Zdrowia zbiera obecnie dane ze szpitali w całym kraju na temat stosowania w placówkach monitoringu oraz obecności ochrony. "Ten monitoring w wielu miejscach jest, m.in. na szpitalnych oddziałach ratunkowych" - zaznaczył Kos. Przyznał przy tym, że niemożliwe jest wyposażenie wszystkich placówek medycznych w bramki bezpieczeństwa przy wejściach. "Nie da się tego po prostu zrobić" - powiedział.
Zaznaczył, że poza tymi rozwiązaniami ważne jest uświadamianie opinii publicznej, jak ważną rolę pełnią w społeczeństwie medycy.
Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało kampanię, która przybliży społeczną rolę personelu medycznego i podkreślającą znaczenie szacunku wobec zawodów medycznych.
W poniedziałek prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Łukasz Jankowski przedstawił ministrze zdrowia postulaty środowiska mające na celu poprawę bezpieczeństwa medyków. Wśród propozycji znalazło się: ściganie gróźb karalnych wobec personelu medycznego z urzędu, zastrzeżenie danych osobowych lekarzy i innych zawodów medycznych w rejestrach publicznych, wprowadzenie nowej kategorii prawnej: zakłócanie porządku publicznego w placówkach medycznych, opracowanie ogólnopolskiej procedury zgłaszania agresji i szybkiego reagowania służb, stworzenie Rejestru Agresji w Ochronie Zdrowia jako narzędzia prewencyjnego, ustandaryzowanie kontroli dostępu do placówek medycznych i wdrożenie systemu No-Fault jako formy ograniczenia tzw. agresji odroczonej.
Anita Karwowska (PAP)
akar/ agz/ js/ ał/