Kolejny pracowity dzień podkarpackich strażaków. Usuwali skutki nawałnic
Podkarpaccy strażacy we wtorek wyjeżdżali blisko 80 razy, by pomóc w usuwaniu skutków intensywnych opadów deszczu i silnego wiatru - poinformował w środę po południu rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Marcin Betleja.
- Większość działań polegała na usuwaniu połamanych drzew, konarów, pomagaliśmy zabezpieczyć uszkodzone dachy i budynki jeszcze podczas poniedziałkowych nawałnic – powiedział rzecznik Marcin Betleja.
Na Podkarpaciu intensywnie padało także we wtorek. Strażacy byli więc wzywani także do udrażniania przepustów drogowych, rowów melioracyjnych, studzienek kanalizacyjnych, pomagali również wypompować wodę z zalanych piwnic.
Pozostają w pełnej gotowości do dalszych działań. - Cały czas obserwujemy prognozy meteorologiczne. Strażacy ochotnicy i z PSP sprawdzili sprzęt, są w gotowości bojowej. Jeżeli zajdzie tylko taka potrzeba, jesteśmy do dyspozycji – podkreślił st. bryg Marcin Betleja.
Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w MSWiA, które odbyło się w środę rano, wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul poinformowała, że gotowych do pomocy jest także 150 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Stacjonują w trzech lokalizacjach: Tarnobrzegu, Krośnie i Lubaczowie.
Synoptycy IMGW prognozują, że opady deszczu na Podkarpaciu utrzymają się do czwartkowego wieczora.
Pieniądze dla poszkodowanych trafiły na konta gmin
Wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul przekazała pierwsze pieniądze samorządom na pomoc doraźną dla osób, które ucierpiały w wyniku poniedziałkowych burz. Maksymalna kwota takiej pomocy to 8 tys. zł.
Jak powiedział PAP w środę rzecznik prasowy wojewody Bartosz Gubernat, pierwsze 184 tys. zł jest już na kontach dwóch samorządów. Z tej kwoty 160 tys. zł otrzymała gmina Łańcut, która najbardziej ucierpiała w wyniku burz.
- W środę zrealizujemy kolejne cztery wnioski i przelejemy pieniądze dla gmin: Dynów–3,5 tys. zł, Radymno–16 tys. zł, Pysznica-16 tys. zł. Gmina Łańcut otrzyma kolejne 50 tys. zł – dodał.
Gubernat zaznaczył, że wojewoda czeka na kolejne wnioski od samorządów. Zapewnił, że pieniądze na pomoc doraźną, dla osób, które ucierpiały wskutek żywiołu, są zabezpieczone w budżecie wojewody.
W środę wojewoda spotkała się z przedstawicielami ośrodków pomocy społecznej z 35 gmin. Spotkanie dotyczyło m.in. różnych form wsparcia osób, które zostały poszkodowane podczas burz.
Jak powiedział PAP wójt gminy Łańcut Tadeusz Pasieczny, na terenie gminy poszkodowanych jest ok. 80 rodzin. – W środę pracowało w terenie sześć zespołów ds. szacowania strat. Sądzę, że po weryfikacji tych wniosków ostatecznie okaże się, jak duża pomoc będzie jeszcze potrzebna – dodał.
Jedną z najbardziej poszkodowanych miejscowości na terenie gminy był Głuchów. Tam w wyniku uszkodzeń domu ewakuowana musiała być jedna rodzina. Jak zapewnił Pasieczny, osoby te zostały umieszczone w lokalu zastępczym. – W przyszłym tygodniu zaproponujemy rodzinie mieszkanie komunalne, w którym będą mogli przebywać na czas remontu ich domu – powiedział.
Poniedziałkowa wichura uszkodziła również infrastrukturę komunalną na terenie gminy Łańcut. Jak podał wójt, m.in. w Głuchowie połamane zostało ogrodzenie boiska, które również ucierpiało; zalana została również hala sportowa w Rogóżnie.
- Na szacowanie strat w infrastrukturze komunalnej przyjdzie jeszcze czas. Priorytetem jest dla nas oszacowanie strat mieszkańców i wypłacenie im jak najszybciej pomocy. Nie chcemy pominąć żadnej rodziny – zapewnił Pasieczny.
W poniedziałek nad Podkarpaciem przeszły intensywne burze. Strażacy interweniowali ponad 1,2 tys. razy.
huk/ al/ agz/ ał/