Kołodziejczak: klatkowy chów kur niosek jest bardziej bezpieczny niż wolnowybiegowy
Klatkowy chów kur niosek jest bardziej bezpieczny niż chów wolnowybiegowy, gdyż kury są mniej narażone na choroby takie jak grypa ptaków czy pomór drobiu - przekonywał na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa wiceminister Michał Kołodziejczak.
Zdaniem wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi utrzymanie chowu klatkowego jest elementem bezpieczeństwa, gdyż zapewnia dostępność cenową jaj dla społeczeństwa, a ochrona stad przed wirusem jest łatwiejsza. Dodał, że widać to na przykładzie Stanów Zjednoczonych, gdzie w niektórych stanach zakazano produkcji klatkowej jaj. Grypa ptaków, która od kilku miesięcy atakuje tamtejsze stada kur, spowodowała braki jaj i gwałtowny wzrost ich ceny.
Kołodziejczak zauważył, że w Europie i w Polsce też jest problem z grypą ptaków, ale dzięki temu, że chów klatkowy stanowi dość duży udział, jaj nie brakuje.
Obecnie ok. dwie trzecie produkcji jaj pochodzi z systemu klatkowego. W 2023 r. udział produkcji w klatkach wyniósł 70 proc. (wobec 82 proc. w 2019 r.), w systemie wolnowybiegowym 6,8 proc. (wobec 3,7 proc. w 2019 r.), w systemie ściółkowym 21,5 proc. (wobec 13,4 proc. w 2019 r.), a w systemie ekologicznym 1,6 proc. (wobec 0,8 proc. w 2019 r.).
Polska jest jednym z większych producentów jaj w UE. W 2024 r. produkcja jaj szacowana jest na poziomie ok. 550 tys. ton, co stanowi 10 mld sztuk jaj. Polska produkcja jaj stanowi 7,5 proc. unijnej produkcji. Krajowe zużycie wynosi ok. 0,4 mln ton, znaczna część produkcji (ok. 40 proc.) jaj kurzych jest eksportowana, w związku z czym sektor ten odgrywa istotną rolę w bilansie rynkowym i gospodarce żywnościowej przynosząc wpływy w wysokości ok. 0,5 mld euro. Z Polski eksportuje się głównie jaja z chowu klatkowego - zaznaczył wiceminister.
Według niego hurtowe ceny jaj od trzech tygodni ustabilizowały się i obecnie są na poziomie 70-75 gr za sztukę. Jak ocenił, jest to wysoka cena. Wyjaśnił, że ceny w sklepach nie zmieniły się tak bardzo jak hurtowe, bo jaja do sieci sprzedawane są na podstawie długoterminowych umów.
W Polsce od lat 80. konsumpcja jaj spada i obecnie wynosi 163 jaj rocznie na osobę; średnia unijna - to 210 szt. jaj. Najwięcej jaj spożywają Chińczycy - jedno jajo dziennie na osobę.
Kołodziejczak uważa, że największym zagrożeniem dla rynku drobiu są obecnie choroby: grypa ptaków i pomór drobiu. To nie tylko zmniejsza produkcję krajową, ale powoduje, że kraje pozaunijne nie chcą kupować drobiu czy jaj z naszego kraju - tłumaczył.
Przedstawiciele organizacji producentów drobiu zwracali uwagę, że sektor produkcji jaj jest pod presją różnych organizacji pozarządowych, które w dużym stopniu oddziałują na np. sieci handlowe czy gastronomiczne, naciskając na rezygnację ze sprzedaży jaj klatkowych, co może powodować, że przy niedoborach ceny znacznie rosną.
Prezes Stowarzyszenia Otwarte Klatki Paweł Rawicki wskazywał na otwartość sieci handlowych na takie zmiany. Jak mówił, już połowa firm, które zadeklarowały rezygnację ze sprzedaży jaj klatkowych, już te obietnice zrealizowała.
"Dyskusja nt. odejścia od produkcji klatkowej jaj toczy się od dawna, ale zawsze apelowaliśmy o zdrowy rozsądek, żeby decyzja nie była narzucana poprzez "agresywną" politykę pseudoekologicznych organizacji, ale konsument sam decydował co chce jeść" - mówił prezes Krajowej Izby Drobiarskiej Dariusz Goszczyński.
"Od kilku lat wskazujemy, że chów klatkowy stanowi element bezpieczeństwa żywnościowego, zwracaliśmy uwagę, że decyzje sieci handlowych były bardzo nieodpowiedzialne, bo gdy zabrakło jaj ściółkowych i z wolnego wybiegu, nie można było sprzedawać jaj klatkowych - zaznaczyła dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz Katarzyna Gawrońska. Przytoczyła przykład Wielkiej Brytanii, która postawiła na produkcję jaj z wolnego wybiegu i obecnie producenci mają problemy z ich sprzedażą.
Natomiast Krzysztof Ardanowski (PiS) zwrócił uwagę na wysokie koszty, jakie musieliby ponieść producenci w związku ze zmianą systemu produkcji jaj, co musiałoby się odbić na ich cenach. Dodał, że dla wielu nabywców jaj nie ma znaczenia, w jakim systemie utrzymywane są kury. (PAP)
awy/ malk/ grg/