Kubica po zwycięstwie w prestiżowym wyścigu Le Mans: ta wygrana to coś szczególnego
Robert Kubica po zwycięstwie w 24-godzinnym wyścigu Le Mans na Circuit de la Sarthe w najbardziej prestiżowej kategorii Hypercar powiedział, że jest szczęśliwy, bo ta wygrana to coś szczególnego.
Kubica jechał w barwach prywatnego zespołu AF Corse, który jest związany z Ferrari. Obok 40-letniego Polaka kierowcami zwycięskiej ekipy byli Chińczyk Yifey Ye i Brytyjczyk Phil Hanson.
To jest jeden z najtrudniejszych wyścigów na świecie, stąd moja radość. Ale muszę się uszczypnąć, wciąż marzę...
Już cztery lata temu byłem blisko zwycięstwa, ale wtedy na ostatnim okrążeniu straciłem na to szansę w LMP2. Teraz wygrana w kategorii Hypercar to coś ważniejszego i większego
Kubica podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu.
"To były długie i trudne 24 godziny, ale zrobiliśmy wszystko by wygrać, byliśmy skupieni, skoncentrowani, jestem dumny z pracy swojej, moich kolegów, całego zespołu Ferrari. To była świetna robota ze strony wszystkich... nie było gładko, ale zasłużyliśmy na to, choć było kilka błędów, których jednak nie mogliśmy uniknąć, ale taki jest właśnie Le Mans. Gratulacje dla wszystkich, to jest niesamowite" - podsumował Polak.
Kubica poprowadził AF Corse do zwycięstwa w kategorii Hypercar
Robert Kubica w barwach zespołu AF Corse zwyciężył w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w najbardziej prestiżowej kategorii Hypercar. To była 93. edycja imprezy uważanej za jedną z najtrudniejszych, a 40-letni krakowianin odniósł jeden z większych sukcesów w historii polskiego motosportu.
Obok 40-letniego Polaka kierowcami zwycięskiej ekipy byli Chińczyk Yifey Ye i Brytyjczyk Phil Hanson.
Drugie miejsce wywalczył zespół Porsche Penske, a trzecie fabryczny team Ferrari.
JEDEN Z NAJPIĘKNIEJSZYCH MOMENTÓW W HISTORII POLSKIEGO MOTORSPORTU 📜⌛🏛️
A nawet sportu ogółem…
Polacy triumfatorami #LeMans24h w dwóch kategoriach…
Coś niewiarygodnego. pic.twitter.com/cRuJFQ3lxn— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) June 15, 2025
W kategorii LMP2 triumfował Inter Europol Competition, którego kierowcą jest Jakub Śmiechowski. Dwa lata temu polski team, także ze Śmiechowskim w składzie, również wygrał Le Mans w kategorii LMP2. Kubica, jako kierowca belgijskiego teamu WRT, zajął wtedy drugą pozycję.
Po tylu latach.
Po tylu perturbacjach.
Po tylu momentach, gdy wydawało się, że już nie może się udać.
Kariera Roberta Kubicy to pochwała wytrwałości, wiary we własne możliwości i hartu ducha.
🅼-🅸-🆂-🆃-🆁-🆉#LeMans24h pic.twitter.com/QvFQDH61Md— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) June 15, 2025
Wyścig, którego starterem był w sobotę słynny tenisista Roger Federer, był czwartą rundę sezonu 2025 serii FIA World Endurance Championship.
24-godzinny Le Mans to najstarszy wyścig długodystansowy na świecie, którego historia sięga 1923 roku. Rywalizacja odbywa się na Circuit de la Sarthe, którego pętla wiedzie po torze zamkniętym oraz drogach publicznych. Obecnie liczy ona 13,626 km, co czyni ją najdłuższą w całym kalendarzu FIA WEC.(PAP)
wha/ pp/gn/