Linkin Park rozpoczął tajemnicze odliczanie. Fani mają nadzieję na wielki powrót formacji
Po śmierci Chestera Benningtona w 2017 roku wydawało się, że Linkin Park nie może dalej funkcjonować bez swojego charyzmatycznego frontmana. W ostatnim czasie pojawiło się jednak wiele pogłosek, że zespół planuje sceniczny powrót. Ponoć Mike Shinoda, Brad Delson i Dave Farrell rozważają przyszłoroczną trasę koncertową, a na scenie miałaby wspierać ich nowa wokalistka. Teorię o nowym początku zespołu podsyca fakt, że od soboty na jego oficjalnej stronie rozpoczęło się tajemnicze odliczanie. Plany muzyków zostaną ujawnione w środę.
Licznik na oficjalnej stronie zespołu bije, a fani snują kolejne teorie, jaką wielką niespodziankę w środę - po upływie 100 godzin – ogłosi Linkin Park. Według spekulacji fanów możliwości jest kilka. Może to być zapowiedź albumu z niewydanymi dotąd utworami albo informacja o płycie z nową muzyką. Przede wszystkim jednak fani spodziewają się prawdziwej petardy - zapowiedzi trasy koncertowej i debiutu wokalistki w szeregach zespołu.
W ostatnich miesiącach wokół Linkin Park pojawiło się wiele plotek, jakoby zespół w istocie szykował sceniczny powrót. Plotki o tym, że do zespołu miałaby dołączyć wokalistka, zapoczątkował Jay Gordon z zespołu Orgy. Choć piosenkarz szybko wycofał się z tego, zaznaczając, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu, ziarno nadziei zostało zasiane. Fani już zachodzą w głowę, jaki kobiecy głos sprostałby temu wyzwaniu, bo przecież Linkin Park nierozerwalnie kojarzony jest z pełnym charyzmy i emocji głosem Benningtona. (PAP Life)
pp/