Macron: zwiększymy presję na Rosję, jeśli będzie blokowała zawieszenie broni
Prezydent Francji Emmanuel Macron wezwał w sobotnim wywiadzie dla stacji telewizyjnych TF1 i LCI do "bezpośrednich rozmów" pomiędzy Ukrainą i Rosją. Francuski przywódca, wraz z premierami Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii, składa wizytę w Kijowie.
"Jeśli Moskwa będzie nadal blokować (porozumienie pokojowe), Europa zwiększy na nią presję w ścisłej koordynacji z USA" – oświadczył Macron. "Z zadowoleniem przyjmujemy wezwanie prezydenta (USA Donalda) Trumpa do podjęcia tego kroku. Nasza jedność jest naszą siłą" – dodał polityk.
Back in Kyiv, my first thoughts go to the Ukrainian people. For more than three years, you have stood with admirable courage.
For your land.
For your freedom.
For Europe.
The security of our continent is at stake here.…— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) May 10, 2025
W sobotę prezydent Francji składa wizytę w Kijowie razem z premierem Polski Donaldem Tuskiem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem i premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. Razem z prezydentem Ukrainy biorą udział w spotkaniu tzw. "koalicji chętnych".
W obliczu agresji Rosji nasza odpowiedź musi być zbiorowa
Przywódca Francji przypomniał, że Kijów już 11 marca zaakceptował propozycję "całkowitego i bezwarunkowego" zawieszenia broni, natomiast Kreml "waha się, stawia warunki, kupuje czas i kontynuuje swoją wojnę".
Pokój będzie musiał gwarantować bezpieczeństwo Ukrainy. Nad tym pracowaliśmy na spotkaniach w Paryżu, Londynie i pracujemy dziś w Kijowie
Macron wezwał do bezpośrednich rozmów między Ukrainą i Rosją
W przypadku 30-dniowego rozejmu "rozpoczną się bezpośrednie rozmowy między Ukrainą a Rosją. Jesteśmy gotowi pomóc" – powiedział Macron w wywiadzie udzielonym w pociągu jadącym do Kijowa.
Dodał, że jeśli Kreml nie zaakceptuje zawieszenia broni, "będą dodatkowe (...), znacznie ostrzejsze sankcje". Podobną deklarację złożył tego samego dnia w wywiadzie dla dziennika "Bild" kanclerz Niemiec Friedrich Merz.
W przeciwieństwie do Ukrainy, Rosja wciąż nie zgodziła się na zawieszenie broni. Postawa Kremla wywołuje zniecierpliwienie w państwach Zachodu, w tym w administracji Stanów Zjednoczonych, która postawiła sobie za jeden z głównych celów szybkie zakończenie wojny Moskwy z Kijowem.
Prezydent USA Donald Trump ponownie wezwał w czwartek do 30-dniowego bezwarunkowego zawieszenia broni, grożąc sankcjami za nieuszanowanie rozejmu. Zapowiedział jednocześnie, że pozostanie zaangażowany w rozmowy pokojowe razem z Europejczykami.
Kolejne spotkanie "koalicji chętnych"
"Koalicja chętnych" powstała 2 marca br. z inicjatywy premiera Wielkiej Brytanii Starmera w celu opracowania kompleksowego planu wsparcia dla Ukrainy, zapewnienia jej stałego dostępu do broni oraz podejmowania działań zmierzających do zakończenia wojny. Należą do niej 33 państwa – głównie europejskie, a także Australia, Nowa Zelandia, Japonia i Turcja. W skład koalicji nie weszły m.in. USA, niektóre państwa bałkańskie, Węgry oraz Słowacja.
"Koalicja chętnych" umożliwia członkom NATO wspólne działania poza formalną strukturą Sojuszu, co pozwala uniknąć potencjalnego weta państw, które nie chcą angażować się w przedsięwzięcia militarne na rzecz Ukrainy. (PAP)
mrf/ szm/ ał/
arch.