Marcin Kierwiński o objęciu funkcji marszałka Sejmu przez Hołownię i Czarzastego: jest to prawdopodobny scenariusz
Objęcie funkcji marszałka Sejmu przez lidera Polski 2050 Szymona Hołownię i współprzewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego jest prawdopodobne; chcemy, aby wszyscy liderzy partii opozycyjnych mieli wpływ na rzeczywistość - powiedział dzisiaj w TOK FM poseł KO Marcin Kierwiński.
Polityk pytany był w czwartek, czy marszałek Sejmu będzie funkcją rotacyjną, odpowiedział, że "jest to bardzo prawdopodobny scenariusz".
"Jest to rozwiązanie, które jest praktykowane np. w Parlamencie Europejskim i świetnie działa. Wszyscy jesteśmy zainteresowani tym, aby wszyscy liderzy partii opozycyjnych czuli się w tym nowym układzie rządzącym komfortowo i żeby mieli wpływ na rzeczywistość" - zaznaczył poseł Koalicji Obywatelskiej.
Przyznał, że równie prawdopodobnym scenariuszem jest objęcie funkcji marszałka Sejmu przez lidera Polski 2050 Szymona Hołownię i współprzewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego. Jak jednocześnie zastrzegł, "jeszcze ostateczne decyzje nie zapadły".
Kierwiński pytany był również, "czy prawa kobiet będą wpisane do umowy koalicyjnej, czy do protokołu rozbieżności".
"Zastopowanie tego piekła kobiet, które zgotował polskim kobietom PiS, będzie wpisane do umowy koalicyjnej. Natomiast oczywiście w tych sprawach są rozbieżności pomiędzy nami a Polskim Stronnictwem Ludowym. Postaramy się w dyskusji wypracować takie rozwiązania, które będą gwarantowały prawa kobiet" - podkreślił polityk.
Kierwiński zapowiedział także odchudzenie ministerstw w przyszłym rządzie koalicyjnym.
"Rząd PiS to był największy rząd, jeżeli chodzi o liczbę ministrów i wiceministrów. Mogę zadeklarować, że jeśli chodzi o tę globalną liczbę ministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu, będzie ich mniej" - powiedział. Potwierdził także plan stworzenia resortu przemysłu, które lider Platformy Donald Tusk zapowiedział w marcu br. w Katowicach.
W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, KO - 157, Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) - 65, Nowa Lewica - 26 (w sumie te trzy komitety uzyskały 248 mandatów), a Konfederacja - 18.
Prezydent wyznaczył termin inauguracyjnego posiedzenia Sejmu na 13 listopada. Podsumowując w ub. tygodniu konsultacje z komitetami wyborczymi, Andrzej Duda przekazał, że są dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera. Kandydatem Zjednoczonej Prawicy na premiera jest Mateusz Morawiecki, a kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - jest Donald Tusk.(PAP)
Autorka: Delfina Al Shehabi
jc