Marcin Klejdysz o śmierci Elżbiety Pendereckiej: pewna epoka się zakończyła
- Pewna epoka się zakończyła. Pani Elżbieta Penderecka była wielkim promotorem muzyki, matką Orkiestry Akademii Beethovenowskiej - powiedział PAP dyrektor generalny Orkiestry, koncertmistrz i skrzypek Marcin Klejdysz.
- Wszyscy jesteśmy ogromnie zaskoczeni i poruszeni tą nowiną. Nie ukrywam, że ona jest bardzo świeża i próbujemy sobie to wszystko ułożyć w głowie. Natomiast na pewno jest to jedna z najbardziej dramatycznych widomości dzisiaj - zaznaczył Marcin Klejdysz.
- Pani Elżbieta Penderecka to wielki promotor muzyki, matka Orkiestry Akademii Beethovenowskiej - ocenił dyrektor generalny Orkiestry. - Ciężko sobie wyobrazić ułożenia życia po informacji o Jej odejściu - mówił koncertmistrz i skrzypek, dodając, że nikt nie spodziewał się tej śmierci.
Zwrócił uwagę, że Elżbieta Penderecka była niezwykle żywotną osobą, która „zawsze roztaczała wrażenie, że wszystkich nas przeżyje”. - Odczuwam podwójny ból, bo to była osoba ogromnie żywotna, pełna energii, pomysłów. W jej otoczeniu inaczej powietrze drgało. W każdym dialogu z Panią Elżbietą, w każdej rozmowie, przy programowaniu wydarzeń artystycznych odczuwało się Jej głęboką mądrość - ocenił Marcin Klejdysz.
Klejdysz: to był wspaniały człowiek, wielki przyjaciel Orkiestry Akademii Beethovenowskiej
- Przede wszystkim to był wspaniały człowiek, wielki przyjaciel Orkiestry Akademii Beethovenowskiej. Bardzo się przyjaźniliśmy. Rozpocznie się teraz festiwal wspomnień i powrotów do najpiękniejszego czasu, który razem z Panią Elżbietą przeżyliśmy - mówił. - Poznałem Ją w 2003 r. na „Zielonym Wzgórzu” w Bayreuth. I to jest spotkanie, którego nigdy nie zapomnę. Od niego bardzo wiele w mojej twórczości się zaczęło - wyjaśnił szef Orkiestry Akademii Beethovenowskiej.
- Bardzo wiele zawdzięczam Jej przede wszystkim w widzeniu sztuki i muzyki przez dużo ciekawsze i mądrzejsze okulary. W sposobie dostrzegania naszych starań artystycznych, tego całego wibrowania świata muzycznego. I to nie tylko polskiego, ale na świecie, tam, gdzie byliśmy. Tam, gdzie nas zawiozła, gdzie razem podróżowaliśmy - przypomniał Marcin Klejdysz.
Przyznał, że ze śmiercią Elżbiety Pendereckiej pewna epoka dzisiaj się zakończyła. - Ciężko sobie wyobrazić, jak będzie wyglądała kolejna edycja Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena bez tak wspaniałego kreatora - powiedział.
- Będzie nam Jej bardzo brakowało. To ogromny cios dla nas wszystkich - podkreślił Marcin Klejdysz.
Zmarła Elżbieta Penderecka, żona sławnego kompozytora, prezeska Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena, który zajmuje się organizacją Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena w Warszawie - poinformował PAP w piątek Andrzej Giza ze Stowarzyszenia im. Beethovena.
Elżbieta Penderecka, żona Krzysztofa Pendereckiego, mecenas kultury, promująca w Polsce i na całym świecie muzykę oraz wspierająca kariery młodych artystów, organizatorka wielu ważnych wydarzeń artystycznych i festiwali, spośród których najbardziej znanym jest Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena zmarła w piątek w wieku 78 lat. (PAP)
gj/ aszw/ lm/gn/