O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Miał jechać ponad 380 km/h po Warszawie. Prokuratura: mówimy tu o wykroczeniu

Prokuratura oceniła, że kierowca BMW, który miał jechać ponad 380 km/h po Warszawie popełnił wykroczenie. Okazało się, że miał zamontowaną na liczniku specjalną nakładkę, która zwiększała wskazywaną przez niego prędkość.

Policyjny radiowóz (zdj. ilustracyjne) Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Policyjny radiowóz (zdj. ilustracyjne) Fot. PAP/Darek Delmanowicz

W połowie czerwca policja zatrzymała kierowcę BMW oraz pasażera, który nagrał brawurową jazdę. Film został udostępniony w internecie i widać na nim, że kierowca BMW jechał po warszawskich drogach z prędkością przekraczającą 380 km/h. Mężczyzna prowadząc pojazd, jedną ręką trzymał kierownicę, a drugą telefon. W tym czasie pasażer nagrywał brawurową jazdę kolegi.

Do prokuratury wpłynęły materiały w tej sprawie. Policja wstępnie zakwalifikowała to jako przestępstwo - narażenie na sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym

prok. Piotr Antoni Skiba

Zaznaczył, że po analizie materiału prokuratura uznała, że doszło do przekroczenia przepisów ruchu drogowego. - Mówimy tu o wykroczeniu - przekroczeniu prędkości - dodał.

Więcej

56-latek usłyszał zarzuty Fot. PAP/Tytus Żmijewski
56-latek usłyszał zarzuty Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Wjechał w grupę ludzi w Chełmnie. Sprawca potrącenia 5 osób usłyszał zarzuty

- Na podstawie zgromadzonych materiałów zostanie skierowany odpowiedni wniosek do sądu ale sprawca będzie odpowiadał za naruszenie przepisów kodeksu wykroczeń - przekazał prok. Skiba. Wyjaśnił, że mężczyźnie może zostać zabrane prawo jazdy na 3 lata, może być też orzeczona wysoka grzywna.

Prok. Skiba zwrócił uwagę, że na prędkościomierzu znajdowała się specjalna nakładka dla upozorowania, że kierowca jedzie z dużą prędkością. Zaznaczył, że samochód, którym jechał, jest przystosowany do fabrycznych osiągów maksymalnych około 330 km/h.

- Natomiast nakładka miała sugerować, że kierowca porusza się z prędkością około 400 km/h - dodał.

Podkreślił, że to zdarzenie nie powinno być oceniane przez pryzmat kodeksu karnego, tylko kodeksu wykroczeń.

Z doniesień medialnych wynika, że kierowcą BMW był youtuber o pseudonimie "Mr.Badass". Nagranie ze zdarzenia miał udostępnić na swoim profilu na Instagramie. Mężczyzna już wcześniej m.in. na swoim kanale na YouTube zamieszczał nagrania z rajdów, driftów i brawurowej jazdy po drogach publicznych.(PAP)

mas/ mark/ ał/

Zobacz także

  • Radiowóz policyjny, fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Radiowóz policyjny, fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Pędzili 300 km/h ulicami miasta. Sąd zdecydował ws. dwóch młodych kierowców

  • Łukasz Mejza Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Łukasz Mejza Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Minister Żurek podpisał wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Mejzie

  • Sejm opowiedział się za obowiązkowymi kaskami dla dzieci. Fot. PAP/Rafał Guz
    Sejm opowiedział się za obowiązkowymi kaskami dla dzieci. Fot. PAP/Rafał Guz

    Kaski dla dzieci będą obowiązkowe. Sejm zdecydował

  • Łukasz Mejza. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Łukasz Mejza. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Łukasz Mejza zrzekł się immunitetu

Serwisy ogólnodostępne PAP