O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Mogą zwiększać zachorowalność na cukrzycę i choroby sercowo-naczyniowe. Badacze przestrzegają przed ich nadużywaniem

Wzrost spożycia napojów słodzonych na całym świecie skutkuje coraz większą zachorowalnością na cukrzycę i choroby sercowo-naczyniowe - wynika z międzynarodowych badań opublikowanych przez „Nature Medicine”.

Napoje słodzone w jednym ze sklepów, w Warszawie. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Leszek Szymański
Napoje słodzone w jednym ze sklepów, w Warszawie. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Leszek Szymański

Głównymi autorami nowego raportu są Gerald J. Friedman i Dorothy R. Friedman z Tufts University (USA). Wyliczają oni, że ze spożyciem napojów słodzonych związanych jest już 2,2 mln nowych zachorowań na cukrzycę typu 2 oraz 1,2 mln przypadków chorób sercowo-naczyniowych. Dochodzi do tego we wszystkich krajach, ale w największych stopniu w państwach o niskich i średnich dochodach, głównie w Afrycie i Ameryce Południowej.

W Afryce Subsaharyjskiej aż 21 proc. nowych zachorowań na cukrzycę związanych jest z sięganiem po napoje słodzone, często od najmłodszych lat. W Ameryce Południowej ocenia się, że 24 proc. przypadków tego schorzenia można wiązać z napojami oraz 11 proc. chorób sercowo-naczyniowych.

Gerald i Dorothy Friedman podkreślają, że najtrudniejsza sytuacja jest w Kolumbii i Meksyku, gdzie odpowiednio aż 48 i 31 proc. nowych zachorowań na cukrzycę powodowanych jest wzrostem spożycia napojów słodzonych. W Afryce Południowej tak jest w przypadku 27,6 proc. nowych zachorowań na tę chorobę oraz 14,6 proc. chorób sercowo-naczyniowych.

Jak tłumaczą amerykańscy eksperci, napoje słodzone zawierają duże ilości cukru, z czego konsumenci na ogół nie zdają sobie sprawy. Jest on szybko wchłaniany przez układ trawienny wywołując gwałtowny wzrost stężenie glukozy, przy czym wartość odżywcza tych napojów jest znikoma. Często ich spożycie sprzyja otyłości, rozwojowi oporności na insulinę oraz zaburzeniom metabolicznym, a to z kolei może doprowadzić do cukrzycy i chorób sercowo-naczyniowych. Ludzie nie wiedzą, że sobie szkodzą, a jednocześnie nie potrafią radzić sobie z konsekwencjami zdrowotnymi takie postępowania - alarmują eksperci.

Na negatywne skutki spożycia napojów słodzonych najbardziej narażone są dzieci. Z badań autorów raportu wynika, że mężczyznom szkodzą one bardziej niż kobietom, szczególnie tym w młodszym i średnim wieku.

Gerald i Dorothy Friedman nawołują do podjęcia działań, które mogłyby ograniczyć spożycie napojów słodzonych, gdyż co do ich szkodliwości nie ma żadnych wątpliwości. „Konieczne są oparte na badaniach naukowych interwencje w skali globalnej, zanim dojdzie do skrócenia życia jeszcze większej grupy osób z powody cukrzycy i chorób sercowo-naczyniowych” - alarmuje współautorka badań Laura Lara-Castor z Washington University.

Jednym z takich skutecznych działań jest nałożenie tzw. podatku cukrowego, który zmniejsza spożycie napojów słodzonych, potwierdzają obserwacje w wielu krajach, w tym także w Polsce. Przykładem jest Meksyk, gdzie podatek taki wprowadzono w 2014 r. Z analiz wynika, że gdyby go wtedy nie wprowadzono, spożycie napojów słodzonych byłoby tam jeszcze większe, skutkując większym zachorowaniem na cukrzycę i choroby sercowo-naczyniowe.

Prof. Dariush Mozaffarian z Tufts University uważa, że należy podjąć jeszcze więcej działań w tym zakresie, szczególnie w tych krajach, gdzie konsumpcja napojów słodzonych jest szczególnie wysoka. Sprzyjają jej intensywne kampanie reklamowe prowadzone na różnych poziomach, zarówno w mediach, jak i przez infduencerów w internecie. A najbardziej są na nią podatne dzieci, młodzież i ludzie młodzi.

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na cukrzycę choruje już prawie 830 mln ludzi, a ich liczba ciągle rośnie. Z kolei powodujące zwały serca i udary mózgu choroby sercowo-naczyniowe są główną przyczyną zgonów. Według WHO co roku są one odpowiedzialne za prawie 20 mln zgonów. Do trzech czwartych z nich dochodzi w krajach o niskich i średnich dochodach. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński

zbw/ agt/kgr/

Zobacz także

  • Fot. PAP/ Andrzej Lange (zdjęcie ilustracyjne)
    Fot. PAP/ Andrzej Lange (zdjęcie ilustracyjne)

    "Zgłaszanych jest jedynie 5-10 proc. przypadków". Eksperci WHO alarmują ws. cholery

  • Szczepienie małego dziecka. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
    Szczepienie małego dziecka. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

    W minionym roku miliony dzieci nie przyjęły żadnej szczepionki. Dane WHO

  • Pomoc humanitarna (zdj. ilustracyjne) Fot. PAP/EPA/HAITHAM IMAD
    Pomoc humanitarna (zdj. ilustracyjne) Fot. PAP/EPA/HAITHAM IMAD

    Pierwsza od miesięcy dostawa materiałów medycznych do Strefy Gazy przez WHO

  • Ratownik medyczny - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Ratownik medyczny - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Dyrektor biura WHO w Polsce: ataki na pracowników służby zdrowia to zjawisko globalne

Serwisy ogólnodostępne PAP