O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Nadciąga kolejny tajfun nad Filipiny. Władze kraju ewakuowały ponad 650 tysięcy mieszkańców

Filipińskie władze ewakuowały w sobotę ponad 650 tysięcy mieszkańców regionów narażonych na "potencjalnie katastrofalne" skutki supertajfunu Man-yi, który zbliżaj się do położonej we wschodniej części archipelagu filipińskiego wyspy Catanduanes. Jest to już szósty tajfun, który nawiedził ten kraj w ciągu miesiąca.

Filipińskie służby meteorologiczne przekazały, że supertajfun Man-yi zbliża się do wyspy Catanduanes. Fot. PAP/EPA/ROLEX DELA PENA
Filipińskie służby meteorologiczne przekazały, że supertajfun Man-yi zbliża się do wyspy Catanduanes. Fot. PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Filipińskie służby meteorologiczne przekazały sobotę po południu, że supertajfun Man-yi, zbliżając się do wyspy Catanduanes, przybiera na sile i obecnie generuje wiatr wiejący z prędkością 195 km/godz., czyli o 20 km/godz. większą niż przed południem, a w porywach osiąga 240 km/godz. – poinformował portal Rappler.

Do północno-wschodniego regionu Bicol zbliża się "potencjalnie katastrofalny i zagrażająca życiu żywioł, ponieważ supertajfun 'Pepito+ dalej przybiera na sile' – podała agencja meteorologiczna (PAGASA) używając lokalnej nazwy tajfunu i odnosząc się do południowej części głównej wyspy Luzon.

Więcej

Nowe Delhi. Fot. PAP/EPA/	RAJAT GUPTA
Nowe Delhi. Fot. PAP/EPA/ RAJAT GUPTA

Potężny smog w Indiach. Władze Nowego Delhi zamknęły wszystkie szkoły

PAGASA dodała, że tajfun nadal przemieszcza się kierunku północnozachodnim, ale nieznacznie zwolnił do 20 km/godz. i według prognoz uderzy w wybrzeże Catanduanes, położonej na południe od głównej wyspy Luzon, w sobotę późnym wieczorem lub w niedzielę.

Jak podała agencja AFP, ewakuowano już przeszło 650 tys. osób zagrożonych regionów narażonych na osunięcia ziemi, powodzie i gwałtowne burze wywołane przez żywioł.

"To nie są żarty"

Departament spraw wewnętrznych (DILG) wezwał jednostki samorządu terytorialnego do wprowadzenia natychmiastowych ewakuacji, zwłaszcza z obszarów nadbrzeżnych i nisko położonych w związku z prognozowanymi falami sztormowymi o wysokości do 7 metrów. Władze Filipin nakazały wszystkim statkom powrót do portów.

"To nie są żarty. Ewakuujcie się teraz" – ostrzegł szef tego resortu Jonvic Remulla.

Man-yi jest szóstym tajfunem, który nawiedził Filipiny w ciągu ostatniego miesiąca. Według danych rządowych, powodzie i osunięcia ziemi wywołane przez Trami i Kong-rey pozbawiły życia 162 osoby, a 22 uważane są za zaginione.

Każdego roku około 20 silnych burz i tajfunów uderza w archipelag filipiński i otaczające go wody, jednak rzadko zdarza się, aby powstało ich tak wiele w ciągu krótkiego okresu, zwłaszcza pod koniec sezonu tajfunowego, który trwa od lipca do października. Co więcej, jak podała Japońska Agencja Meteorologiczna, pierwszym raz od 1951 r. w listopadzie w basenie Pacyfiku wystąpiły jednocześnie cztery burze tropikalne.

Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ sp/gn/

Serwisy ogólnodostępne PAP