Prezydent elekt: to, co wydarzyło się 1 sierpnia 1944 r. było krzykiem o wolność i niepodległość
To, co wydarzyło się 1 sierpnia 1944 roku było jasnym głosem, było krzykiem o wolność, niepodległość i podmiotowość - powiedział w piątek w 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego prezydent elekt Karol Nawrocki.
W piątek przypada 81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Przed południem prezydent Andrzej Duda i prezydent elekt Karol Nawrocki upamiętnili ofiary rzezi Woli (ul. Wolska 55 – teren byłej fabryki Ursus, miejsce egzekucji ok. 7 tysięcy mieszkańców Warszawy).
Nawrocki podkreślił, że Powstanie Warszawskie było „arcypolskim powstaniem”.
Było arcypolskim powstaniem, bo my tacy jesteśmy, że nawet w warunkach niemieckiego okrucieństwa i barbarzyństwa gotowi byliśmy do zrywu militarnego, wojskowego, do zrywu społecznego, gotowi byliśmy do głębokich poświęceń, do oddania swojego życia za to, aby Polska była wolna i niepodległa
Prezydent elekt zwrócił uwagę, że tragedia Warszawy rozpoczęła się już 1 września 1939 roku.
Więc to, co wydarzyło się 1 sierpnia 1944 roku było jasnym głosem i wyrazem wspaniałych obywateli państwa polskiego, wówczas podziemnego, i było krzykiem o wolność, niepodległość i podmiotowość
Wyraził też głęboką wdzięczność tym wszystkim, którzy dziś upamiętniają Powstanie Warszawskie. - Wdzięczny, nie tylko jako prezydent elekt, i prezes Instytutu Pamięci Narodowej, naszym bohaterkom i bohaterom z Powstania Warszawskiego od których uczymy się tej głębokiej nadziei i gotowości do walki o najważniejsze dla nas sprawy - podkreślił Karol Nawrocki.
"Ta walka była wyraźnym głosem sprzeciwu"
Powstanie Warszawskie było nie tylko walką z niemieckim okupantem, ale także wyraźnym głosem sprzeciwu wobec planów Moskwy, wobec narzucanej zmiany granic i podporządkowania Polski sowieckiej strefie wpływów - podkreślił w piątek w 81. rocznicę wybuchu Powstania prezydent elekt Karol Nawrocki.
Nawrocki podkreślił w piątek we wpisie na X, że „Powstanie Warszawskie było bohaterskim zrywem Polaków, którzy pokazali światu, że na ziemiach okupowanej przez Niemców i Sowietów Polski działa Polskie Państwo Podziemne i Armia Krajowa – legalne Wojsko Polskie wierne Rządowi RP na uchodźstwie”. - Warszawa miała zostać wyzwolona przez Polaków, zanim wkroczy Armia Czerwona. Chodziło o sprawczość, suwerenność, o prawo do decydowania o własnym losie - zaznaczył.
Prezydent elekt zwrócił uwagę, że była ta walka nie tylko z niemieckim okupantem. - To był także wyraźny głos sprzeciwu wobec planów Moskwy – wobec narzucanej zmiany granic i podporządkowania Polski sowieckiej strefie wpływów. Powstanie pokazało, że Polacy nie godzą się na taki scenariusz - podkreślił.
Nawrocki zaznaczył, że powstańcy szli do walki, wiedząc, że czeka ich śmierć. - Szli do walki z Polską w sercach, z biało-czerwonymi opaskami na rękach. Dumni i odważni, nie zadawali pytań o sens tego heroicznego zrywu - dodał.
Dziś zatrzymując się w zadumie o godzinie 17.00 na ulicach polskich miast, oddajmy cześć naszym Bohaterom! Niech żyje wolna Polska
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 o godzinie 17. Do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni powstanie trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w stolicy zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., Niemcy wypędzili ze zniszczonego miasta, które po powstaniu niemal całkowicie zburzyli. (PAP)
ero/ lm/ sma/