O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Bobrowniki. Kierowcy ciężarówek blisko dwie doby czekają na odprawę

Do 44 godzin wydłużył się w sobotę rano czas oczekiwania na odprawę ciężarówek na przejściu granicznym z Białorusią w Bobrownikach (Podlaskie) – poinformowała podlaska Krajowa Administracja Skarbowa. Kolejka ma 26 km.

Kolejka ciężarówek do przejścia granicznego w Bobrownikach. Fot. PAP/Artur Reszko
Kolejka ciężarówek do przejścia granicznego w Bobrownikach. Fot. PAP/Artur Reszko

Bobrowniki to obecnie jedyne w regionie przejście graniczne obsługujące drogowy ruch towarowy. Od ponad tygodnia zamknięte jest do odwołania sąsiednie przejście w Kuźnicy. Od tego czasu w Bobrownikach wciąż utrzymuje się kolejka ciężarówek, a czas oczekiwania nie spada poniżej 20 godzin. W połowie ubiegłego tygodnia niedużo brakowało do trzech dób oczekiwania.

W sobotę rano czas oczekiwania na odprawę wydłużył się do 44 godzin. W piątek wieczorem były to 34 godziny.

W ciągu dwunastogodzinnej zmiany udało się odprawić 277 ciężarówek wyjeżdżających na Białoruś – podała podlaska KAS.

Obecnie w kolejce czeka na odprawę 900 samochodów, a kolejka – jak podaje Regionalny System Ostrzegania – ma 26 km długości.

Na drodze dojazdowej do przejścia w Bobrownikach, przed miejscowością Waliły Stacja, obowiązuje strefa buforowa.

Strefy buforowe tworzone są na drogach dojazdowych do podlaskich przejść z Białorusią, kiedy kolejka zaczyna się wydłużać i utrudnia ruch samochodów. Wówczas jest dzielona i porządkowana przez KAS, Straż Graniczną i policję. Gdy odprawiane są kolejne pojazdy z pierwszej części kolejki, sukcesywnie wpuszczane są do niej auta z drugiej jej części.

Kolejka tirów znacznie wydłużyła się w Bobrownikach w związku z zamknięciem – od godz. 7.00 9 listopada do odwołania – sąsiedniego przejścia granicznego w Kuźnicy.(PAP)

Autorka: Sylwia Wieczeryńska

mmi/
 

Serwisy ogólnodostępne PAP