Szczyt Cyfrowy ONZ-IGF 2021: cyfrowe nierówności należy niwelować

2021-12-09 19:42 aktualizacja: 2021-12-09, 19:45
Fot. PAP/M. Kmieciński
Fot. PAP/M. Kmieciński
Globalną Północ i globalne Południe dzieli przepaść cywilizacyjna. Dla ludzi z krajów mniej rozwiniętych koszt dostępu do internetu bywa zbyt wysoki, by mogli z niego korzystać. Ale i w krajach bogatych wiele osób wciąż cierpi z powodu wykluczenia cyfrowego. Czwarty dzień Szczytu Cyfrowego ONZ – IGF 2021 w Katowicach upłynął pod hasłem wyrównywania szans na rozwój na całym świecie.


Podczas sesji poświęconej przyszłości regulacji dotyczących internetu dyskutowano o tym, co obecnie dzieje się w zakresie danych oraz treści obecnych w sieci. Poruszono też temat wykorzystywania sztucznej inteligencji.

Fińska posłanka do Parlamentu Europejskiego, Miapetra Kumpula-Natri powiedziała, że w związku z nowymi przepisami UE dotyczącymi sieci, wciąż „pojawia się odwieczne pytanie: regulować, czy nie regulować”.

„Oczywiście są obszary, w których bez regulacji nie będziemy w stanie dokonać żadnego postępu. Interoperacyjność i sposób wykorzystywania danych stanowią tu niezwykle istotne wyzwania” – zaznaczyła Miapetra Kumpula-Natri.

Posłanka przypomniała, że niedawno Parlament Europejski i Rada UE uzgodniły założenia rozporządzenia ws. zarządzania danymi (DGA). Wyjaśniła, że ma ono zagwarantować neutralność rynków danych oraz ułatwić bezpieczne ponowne wykorzystanie niektórych danych, posiadanych przez sektor publiczny.

„Chodzi o to, by nowe przepisy UE stworzyły wspólną, europejską przestrzeń dla danych w dziedzinach takich jak kwestie związane ze zdrowiem, środowiskiem, finansami czy administracją publiczną. Musimy zrobić wszystko, by w Europie we właściwy sposób zarządzać danymi dostępnymi w sieci” – podkreśliła.

Jak zaznaczył Vint Cerf, wiceprezes Google, „musimy zrobić wszystko, by ochrona danych osobowych stanowiła naszą codzienność”.

Cerf dodał, że dla reprezentowanej przez niego firmy ochrona danych osobowych to jeden z najważniejszych obszarów wzmacnianych we współpracy z operatorami. Przywołał tu m.in. nowe sposoby uwierzytelniania użytkowników podczas logowania do kont Google oraz większy nacisk, który firma kładzie na kontrolę tzw. ciasteczek.

Zdaniem Nighat Dad, pakistańskiej prawniczki i aktywistki internetowej z organizacji non-profit Digital Rights, należy skonfrontować, odnoszące się do internetu, regulacje prawne obowiązujące w krajach rozwiniętej Północy i rozwijającego się Południa.

„Trzeba wyeliminować rozdźwięk w regulacjach dotyczących sieci” – zaapelowała Dad.

Podczas kolejnej debaty, poświęconej w całości wykluczeniu cyfrowemu wielu regionów świata ze szczególnym uwzględnieniem tzw. Południa, czyli państw położonych poniżej równika, eksperci omówili główne wyzwania stojące przed globalną społecznością z perspektywy krajów rozwijających się. Moderujący debatę Henrique Faulhaber, dyrektor brazylijskiej firmy IT Calandra Solutions przypomniał, że przez dekady głos ubogich regionów i społeczeństw był mało słyszalny, a zadaniem takich wydarzeń jak Szczyt Cyfrowy ONZ - IGF 2021 w Katowicach jest zwrócenie uwagi na ich problemy i postulaty.

„Musimy zdać sobie sprawę z faktu, że świat cyfrowy został zbudowany tak, by realizować interesy tworzących go państw bogatej Północy. Tymczasem miliardy ludzi wciąż nie posiadają możliwości korzystania z podstawowych technologii, wliczając w to dostęp do sieci. W dzisiejszym świecie, gdy coraz więcej elementów decydujących o szansach rozwojowych poszczególnych osób i całych społeczności znajduje się w przestrzeni wirtualnej, powoduje to dalsze pogłębianie się różnic w zamożności państw i kontynentów” – zaznaczył Henrique Faulhaber.

Eksperci przyznali, że globalną Północ i globalne Południe dzieli ogromna różnica rozwojowa decydująca o szeregu odmienności nie tylko ekonomicznych, ale również kulturowych. Pierwszym krokiem w kierunku umożliwienia wszystkim ludziom na świecie korzystania z internetu, co stanowi centralny postulat Szczytu Cyfrowego ONZ, jest nabycie przez decydentów politycznych i kierowanych przez nich społeczeństw umiejętności zrozumienia perspektywy mieszkańców odmiennych historycznie oraz kulturowo obszarów planety.

„Różnice pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Europą, a w zasadzie resztą świata, możemy dostrzec już w podstawowych problemach związanych z dostępnością do internetu. Jednym z nich jest jego cena – dla wielu mieszkańców Północy koszt połączenia z siecią nie jest żadnym obciążeniem, tymczasem dla milionów ludzi w Ameryce Południowej czy Afryce te same pieniądze stanowią niemal fortunę” - zauważyła w trakcie debaty dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska, ekspertka prawa europejskiego i konsumenckiego.

Podkreśliła również, że utożsamianie wszystkich obywateli państw rozwiniętych z zamożnością jest błędem – także w pozornie bogatych społeczeństwach wielu ludzi wciąż cierpi z powodu wykluczenia cyfrowego.

W trakcie debaty dotyczącej przyszłorocznej edycji Szczytu Cyfrowego ONZ, który odbędzie się w stolicy Etiopii - Addis Abebie, Huria Ali Mahdi, etiopska minister ds. cyfrowych, zaznaczyła, że afrykański IGF to szansa na pokazanie potrzeb cyfrowych całego kontynentu.

„Powinniśmy stworzyć agendę, która wskaże nam nowe wyzwania w kontekście cyfryzacji, z którymi musimy się zmierzyć. Ocenimy także to, w jaki sposób poradziliśmy sobie dotychczas z transformacją cyfrową” – mówiła minister.

Jak oceniła, IGF 2022 w Etiopii pokaże „rzeczywiste potrzeby cyfrowe całej Afryki”.

„IGF w Afryce to nie tylko sprawy Etiopii. Będziemy tam mogli dyskutować o potrzebach całego kontynentu. Afryka potrzebuje otwartego internetu. Mam nadzieję, że IGF 2022 będzie jej głosem” – powiedziała na zakończenie dyskusji.

Wykorzystanie cyfryzacji i innowacyjnych technologii stanowi nadzieję dla ponad 800 milionów ludzi na całym świecie, którzy żyją w ubóstwie – przyznali eksperci podczas jednej z ostatnich sesji plenarnych czwartego dnia Cyfrowego Szczytu ONZ. Ich zdaniem powszechny dostęp do efektów pracy naukowców i informatyków, projektujących nowe rozwiązania optymalizujące m.in. dostęp do wody czy produkcję zielonej energii, mogą pomóc całej populacji uniknąć katastrofy klimatycznej.

„Cyfryzacja nie rozwiąże z dnia na dzień problemów, przed którymi stoi nasza cywilizacja. Jednak brak natychmiastowych działań skutkować będzie dalszymi zmianami klimatu, z powodu których cierpią wszystkie regiony świata. Kataklizmy szczególnie boleśnie uderzają w kraje biedniejszego Południa, które nie posiadają wystarczających zasobów, aby zapewnić swoim mieszkańcom bezpieczeństwo” – apelował Juwang Zhu z Departamentu ds. Ekonomicznych i Socjalnych ONZ.

Organizatorem panelu dyskusyjnego podczas Szczytu Cyfrowego ONZ w Katowicach był też UNEP - program środowiskowy Organizacji Narodów Zjednoczonych, koncentrujący się na przyspieszeniu i zwiększeniu skali działań na rzecz zrównoważonego rozwoju środowiska poprzez zastosowanie danych, technologii cyfrowych i rozwiązań w kluczowych działaniach, produktach oraz usługach. Eksperci programu sformułowali również listę oficjalnych zaleceń dla rządów wszystkich państw członkowskich ONZ dotyczących wykorzystania cyfrowych narzędzi w ochronie środowiska naturalnego.

„Jako społeczność międzynarodowa musimy podjąć wspólny wysiłek w inwestowanie w technologie cyfrowe – zdaniem naukowców ich umiejętne i powszechne wykorzystanie obniżyłoby globalną emisję gazów cieplarnianych o 17 proc. We współpracy z sektorem prywatnym i instytucjami badawczymi należy rozwijać oraz popularyzować takie idee jak inteligentne miasta czy administracja cyfrowa, ograniczające negatywny wpływ człowieka na środowisko i wyrównujące szanse rozwojowe między bogatą Północą a biednym Południem” – zauważył Przemysław Typiak z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

TEMATY: