O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Tajemnica śmierci znanego dziennikarza. Śledczy: podano mu 10-krotną dawkę insuliny

Prokuratura Łódź-Górna skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 56-letniemu mężczyźnie, który opiekując się znanym łódzkim dziennikarzem Bohdanem Gadomskim, znacznie przekroczył podawane mu dawki insuliny, czym doprowadził do hipoglikemii i śmierci podopiecznego.

Bohdan Gadomski, fot. Wikipedia
Bohdan Gadomski, fot. Wikipedia

"Prokuratura Rejonowa Łódź – Górna zakończyła śledztwo wszczęte po śmierci 71-letniego mężczyzny. 56-latek, pod opiekę którego trafił mężczyzna po wyjściu ze szpitala, oskarżony został o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć. Natomiast 52-letnia żona oskarżonego będzie odpowiadać przed sądem za narażenie pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Tym samym prokuratura zaostrzyła zarzuty postawione wcześniej 56-letniemu opiekunowi. Jak wyjaśnił prok. Kopania, przyjęto, że mężczyzna działał z zamiarem ewentualnym, a więc podając kilkudziesięciokrotnie zawyżoną dawkę insuliny, godził się ze skutkami swojego czynu - ze spowodowaniem śmierci 71-latka włącznie. Oskarżonemu może grozić obecnie nawet kara dożywocia.

Akt oskarżenia to efekt postępowania wszczętego po zawiadomieniu, które w tej sprawie złożył szpital, w którym 24 marca 2020 roku zmarł znany łódzki dziennikarz.

"W następstwie przeprowadzonej sądowo – lekarskiej sekcji zwłok ustalono, że do zgonu doszło w wyniku skrajnej hipoglikemii, wywołanej prawdopodobnie przedawkowaniem insuliny" - zaznaczył rzecznik łódzkiej prokuratury.

Śledczy ustalili, że w 2020 roku Gadomski kilkukrotnie przebywał w jednym z łódzkich szpitali. Po wypisie, do którego doszło 6 marca, trafił pod opiekę swojego znajomego i jego żony. Dziennikarz chorował m.in. na cukrzycę i konieczne było podawanie mu insuliny.

"Zebrane dowody wskazują, że opiekunowie podawali ten lek w nieprawidłowy sposób, bez wykorzystania specjalnego aplikatora tzw. pena, co prawdopodobnie doprowadziło do znacznego przekroczenia zaleconych dawek. W dniu 8 marca 2020 roku w godzinach rannych oskarżony wezwał pogotowie, ponieważ nie mógł 'dobudzić' podopiecznego. Zespół pogotowia ratunkowego stwierdził, że mężczyzna na skutek przedawkowania insuliny był w stanie ciężkim, nie reagował na podawane leki, dlatego też przewieziony został do szpitala, gdzie mimo starań lekarzy zmarł" - zrelacjonował Kopania.

Kluczowa dla śledztwa okazała się opinia biegłego diabetologa, który oszacował, że mogło dojść nawet do 10-krotnego przedawkowania insuliny. Uznał też, że są podstawy do przyjęcia, iż sposób dawkowania insuliny był pozbawiony kontroli i była ona podawana w sposób niewłaściwy.

Oboje opiekunowie podczas przesłuchań wielokrotnie zmieniali treść składanych wyjaśnień. Żadne nie przyznało się do zarzucanych im czynów. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności, natomiast 52-latce - pozbawienia wolności do lat 5.

Zmarły Bohdan Gadomski był znanym dziennikarzem muzycznym. Przez kilkadziesiąt lat pisał dla wielu redakcji łódzkich i ogólnopolskich. Współpracował głównie z tytułami zaliczanymi do tzw. prasy kolorowej. Dziennikarz specjalizował się w wywiadach ze znanymi artystami, nie tylko sceny muzycznej. Zmarł w wieku 71 lat.(PAP)

Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska

jjk

Zobacz także

  • Prokuratura poinformowała w czwartek o odnalezieniu ludzkiej ręki przy jednej z wiat śmietnikowych. Fot. Adobe Stock/bogdi64 (zdjęcie ilustracyjne)
    Prokuratura poinformowała w czwartek o odnalezieniu ludzkiej ręki przy jednej z wiat śmietnikowych. Fot. Adobe Stock/bogdi64 (zdjęcie ilustracyjne)

    Ludzka ręka odnaleziona przy wiacie śmietnikowej w Słupsku

  • Prok. Katarzyna Calów–Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej Fot. PAP/Paweł Supernak
    Prok. Katarzyna Calów–Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej Fot. PAP/Paweł Supernak

    Prokuratura po oględzinach telefonu studenta KUL. „Rozmawiał o zamachu”

  • Policja na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki 11-letniej dziewczynki Fot. PAP/Wojciech Kamiński
    Policja na miejscu, gdzie znaleziono zwłoki 11-letniej dziewczynki Fot. PAP/Wojciech Kamiński

    Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Sąd rodzinny zdecyduje o losie zatrzymanej 12-latki

  • Śp. Barbara Skrzypek Fot/ X/PiS
    Śp. Barbara Skrzypek Fot/ X/PiS

    Prokuratura umorzyła śledztwo ws. śmierci Barbary Skrzypek

Serwisy ogólnodostępne PAP