Finlandia: minuta ciszy w całym kraju dla upamiętnienia ofiar ataku
W niedzielę o godz. 10 (godz. 9 czasu polskiego) w całej Finlandii minutą ciszy upamiętniono ofiary piątkowego ataku nożownika w Turku, w wyniku którego dwie osoby zmarły, a osiem zostało rannych.
Na rynku w Turku, dawnej stolicy Finlandii, policja dokonała w niedzielę rano rekonstrukcji piątkowego ataku, aby ustalić jego przebieg.
Następnie przedstawiciele władz miasta, lokalnej policji, a także władz kościelnych złożyli kwiaty i znicze w miejscu tragedii, w obecności licznie zgromadzonych mieszkańców i turystów. O godz. 10 również we wszystkich kościołach w Finlandii msze rozpoczęły się minutą ciszy.
Władze miasta i policja oświadczyły, że w Turku jest już bezpiecznie i życie wraca do normy.
W sobotę premier Finlandii Juha Sipila dziękował służbom za szybką reakcję – napastnik został postrzelony i zatrzymany w trzy minuty od otrzymania przez nie zgłoszenia. Premier zapewnił, że władze zrobią wszystko co w ich mocy, by Finlandia pozostała jednym z najbezpieczniejszych państw świata.
Jeśli potwierdzi się, że incydent z Turku był morderstwem o podłożu terrorystycznym, to będzie to pierwsze takie zdarzenie w Finlandii - podkreślił Sipila.
Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami policji sprawca ataku w Turku to 18-letni Marokańczyk, który przybył do Finlandii w 2016 r. i mieszkał w ośrodku dla uchodźców w jednej z dzielnic w Turku; ubiegał się o azyl. Obecnie w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. W związku ze zdarzeniem policja w nocy z piątku na sobotę zatrzymała czterech podejrzanych, również pochodzących z Maroka.
W kraju utrzymano na dotychczasowym poziomie obowiązujący od czerwca podwyższony stopień zagrożenia terrorystycznego. (PAP)
pmo/ akl/ je/