O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Grodzki o Turowie: można było załatwić tę sprawę polubownie już dawno temu

Jeśli efekty działań rządu PiS, które podatników będą kosztowały setki milionów euro nazywane są sukcesami, to "broń nas panie Boże od takich sukcesów" - stwierdził marszałek Senatu Tomasz Grodzki, pytany o porozumienie ws. kopalni Turów. Tę sprawę można było załatwić polubownie już dawno temu - dodał.

Fot. PAP/Lech Zielaskowski
Fot. PAP/Lech Zielaskowski

Premierzy Polski i Czech Mateusz Morawiecki i Petr Fiala podpisali w czwartek umowę w sprawie kopalni odkrywkowej w Turowie zakładającą: dokończenie budowy bariery zapobiegającej odpływowi wód podziemnych, wału ziemnego, monitoring środowiskowy oraz fundusz na projekty lokalne; ustalono, że Polska ma zapłacić 35 mln euro rekompensaty, a Fundacja PGE ma przekazać 10 mln euro krajowi libereckiemu. Ustalono też, że Czechy wycofają swoją skargę na Polskę z TSUE. W piątek Morawiecki poinformował, że już w czwartek przekazano stronie czeskiej pieniądze i w ślad za tym Czechy wycofały skargę.

"Można było tę sprawę załatwić polubownie już dawno temu" - powiedział dziennikarzom marszałek Senatu pytany o porozumienie ws. kopalni Turów. "Przypomnę te buńczuczne zawołania +ani złotówki, nie ustąpimy+, tymczasem efekt finalny tego sukcesu w cudzysłowie jest taki, że płacimy 45 milionów euro Czechom, płacimy ponad 70 milionów Unii Europejskiej i robimy dokładnie to, co było wskazywane przez Czechów trzy lata temu" - powiedział marszałek Senatu.

"Jeżeli takie sukcesy rządu PiS-u, które znowu nas - podatników będą kosztowały setki milionów euro nazywamy sukcesami, to broń nas panie Boże od takich sukcesów" - dodał Grodzki.

Rozmowy w sprawie kopalni

Polsko-czeskie rozmowy dotyczące kopalni węgla brunatnego Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 r. po tym, gdy strona czeska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni. Jednocześnie Praga domagała się wstrzymania wydobycia, jako tzw. środka tymczasowego. Według strony czeskiej rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców czeskiego Liberca do wody; zwiększa hałas i emisję pyłu.

20 września 2021 r. TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd oświadczył, że nie zamierza płacić kary. ((PAP)

Autor: Edyta Roś

ja/

Zobacz także

  • Kopalnia Turów. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
    Kopalnia Turów. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

    Czesi alarmują ws. kopalni Turów. Chodzi o przekroczenie norm hałasu

  • Kopalnia Węgla Brunatnego Turów w Bogatyni Fot. PAP/Aleksander Koźmiński
    Kopalnia Węgla Brunatnego Turów w Bogatyni Fot. PAP/Aleksander Koźmiński

    Aktywiści Greenpeace zakończyli protest na terenie kopalni Turów

  • Kopalnia Węgla Brunatnego Turów w Bogatyni, fot. PAP/Aleksander Koźmiński
    Kopalnia Węgla Brunatnego Turów w Bogatyni, fot. PAP/Aleksander Koźmiński

    Aktywiści Greenpeace okupują maszynę na terenie kopalni Turów. Apelują do premiera

  • Tereny elektrowni Turów Fot. PAP/Aleksander Koźmiński
    Tereny elektrowni Turów Fot. PAP/Aleksander Koźmiński

    Tusk: będziemy bronić Turowa, ale nie kosztem ludzi po stronie czeskiej

Serwisy ogólnodostępne PAP